Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Fullmetal Alchemist

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    M
    Annabel 27.04.2018 13:30
    Najlepsza.
    Moja pierwsza manga.
    Najlepsza, jaką kiedykolwiek czytałam.
    Żadna nigdy jej nie przebiję :)
    10/10 <3
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 4
    lasagna777 23.09.2014 16:29
    korzenie
    Manga w porządku, miała lepsze i słabsze tomiki, gdzie akcja toczyła się wręcz ślamazarnie. Miejscami irytujące reminiscencje (z zachowaniem wierności co do kreseczki z rysunku w poprzednim tomie), choć nie rozdęte do tego stopnia jak w „Naruto”, łzawe smęcenie o zemście, honorze, miłości, wartościach rodzinnych, bohaterstwie. Kreska miejscami bardziej typowa dla mangi dla dziewcząt niż chłopców (strach ma wielkie oczy?), ale i tak pani Arakawa rysuje lepiej niż pani Takeuchi :P
    Za to bardzo podobały mi się aluzje do naszego kraju:  kliknij: ukryte . Czy pani Arakawa może mieć polskie korzenie? Jak myślicie?
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Ignacjo 7.07.2014 22:50
    II miejsce
    Druga najlepsza manga jaką czytałem i najlepsze anime jakie oglądałem(Brotherhood), chociaż co prawda nie czytałem i oglądałem zbyt wiele. Zacząłem od anime i fabuła mnie pozytywnie zaskoczyła, chociaż i tak nic nie pobije Samotnego Wilka i Szczenięcia( Kozure Okami)
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    pewupe 5.02.2014 20:37
    Esencja FMA
    Seria ma bardzo dobrze zekranizowane 2 serie. Kocham zarówno pierwszą jak i drugą.
    Jednak prawdziwa esencja to jest pierwowzór. Żadna seria nie oddała 100% tej mangi.

    Autorka zrobiła coś genialnego. Poruszyła niesamowite ważne tematy, można znaleźć w tej mandze wiele prawd o życiu, a przy tym manga zawiera bardzo dużą ilość humoru. Humor w tej mandze to coś niesamowitego. Nie chodzi o cycki czy inny faneserwis. Po prostu śmieszy, a polskie tłumaczenie to majstersztyk!

    Mnóstwo postaci i każda ma swoje 5 minut. Co zaskakujące, autorka wbrew większości serii shounen nie pokazuje jacy główni bohaterowie są oh i ah  kliknij: ukryte 
    Postacie dojrzewają, zmieniają się i każda ma jakąś określoną rolę. W przeciwieństwie do większości mang nigdy nie miałam wrażenia, że główny bohater ciągle odgrywa największą rolę.
    Ciekawą postacią jest na pewno ojciec Elriców, bo wg mnie żadna seria nie pokazała go w 100%  kliknij: ukryte 

    Autorka nie ciągnęła serii na siłę. Wiedziała kiedy skończyć i zamknęła wszystkie wątki. Ciekawe jest zakończenie  kliknij: ukryte 

    Tak więc – dla mnie w tej serii jest wszystko. Historia dająca do myślenia, zadająca parę pytań, a zarazem humor, który naprawdę śmieszy (przynajmniej mnie) do tego bohaterowie, którzy nie są tylko czarno biali.

    Ah, nie można zapomnieć o parodii seriach autorki, które pojawiają się na końcu tomików. Cudo.

    JPF spisało się na medal z tłumaczeniem.
    POLECAM.



    Odpowiedz
  • przechodzień 2.06.2013 12:42:28 - komentarz usunięto
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    swobby 12.02.2013 22:58
    I kumate, i narysowane ładniuchno, i jest dziewczyna cycata – w polskim języku wydano, więc się Pan zbieraj – lepiej to niż wódę chlać.

    Zgodnie z powyższą zachętą (notabene najlepszą, jaką dotąd widziałam:p) od pewnego czasu myślę nad zaopatrzeniem się w FMA. Nie ukrywam, że każdy aspekt tej mangi mnie zauroczył i każdemu dałabym najwyższą notę (może oprócz rysunkowi, który momentami mógłby być po prostu TROSZKĘ staranniejszy). Jest jednak parę rzeczy, które mnie zastanawiają, jeśli chodzi o polskie wydanie:
    - to prawda, że w tomikach nie ma okładek rozdziałów? Jeśli tak, to SZKODA. Są naprawdę świetne i fajnie oddają klimat tego, co ma się dziać dalej w rozdziale, a niektóre szczególnie zapadły mi w pamięci:)
    - jakie jest samo tłumaczenie? Większość, z tego co się zorientowałam, uważa je za prześwietne („Niezły wiater”, „Zostaw pana, bo ci zdechnie” itd.:P), jednak ciekawi mnie sprawa wulgaryzmów – jest ich dużo? W angielskich skanlacjach widziałam trochę (ekspertem nie jestem, ale chyba w pewnym momencie  kliknij: ukryte ). Nie, żeby mnie samą coś takiego zniesmaczało, po prostu istnieje możliwość, że ktoś młodszy dorwie się do tego, dlatego jestem ciekawa, jak sprawa stoi z językiem, czy ogranicza się do słów typu „cholera”, czy jednak trafiają się jakieś twardsze :P
    Liczę na odpowiedź od kogoś, kto zna polskie wydanie i rozwieje moje wątpliwości;).

    Chciałabym przy okazji bardzo pochwalić za samą recenzję – porządna, zabawna, po prostu świetna, na miarę mangi, której dotyczy ;).
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Gnosis. 25.12.2012 14:58
    Przeczytałam dwa tomy, które dostałam od kolegi na Gwiazdkę. Przyznam się bez bicia, że kupowałam ''na chybił­‑trafił'', kierując się pozytywnymi opiniami. Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobała przemyślana i wciągająca fabuła i z pewnością kupię dalsze tomy. Na razie 9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    wasil 7.07.2012 18:49
    Dopiero niedawno dokupiłem brakujące tomy mangi i mogę już podzielić się moją opinią ;) Seria jest naprawdę świetna, potrafi rozbawić w najmniej oczekiwanym momencie jak i również skłonić do różnych przemyśleń. Jeśli chodzi o mangi to na pewno jest to pozycja nr 1 na mojej liście najlepszych serii. Fabuła wciąga maksymalnie, przedstawiona historia, świat, bohaterowie nie pozwalają oderwać się od kolejnych tomów. Jednak zakończenie zostawiło u mnie pewien niedosyt. Rozumiem, że Al i Ed są głównymi bohaterami, ale pani Arakawa przedstawiła tyle ciekawych postaci… a na końcu skupiła się niemal tylko i wyłącznie na braciach. Wiadomo że od ostatniej walki minęły dwa lata, ponieważ widzimy panią Bradley opiekującą się Selimem i to ona wspomina że jej syn ma już dwa lata. Jednak chętnie dowiedziałbym się co słychać u innych, a w szczególności u Mustanga i jego podwładnych, a także fajnie byłoby się przenieść na chwilę do tego tajemniczego Xing i zobaczyć jak radzi sobie Lin i inni. No cóż, trochę szkoda, ale może znajdę odpowiedź na te pytania w jakimś anime, bo muszę sobie odświeżyć pierwszą serię a reszta jeszcze przede mną. No, chyba że pani Arakawa będzie tak łaskawa i zrobi kontynuację mangi, byłoby wspaniale, zakończenie jest naprawdę otwarte i choć bracia osiągnęli swój cel to myślę że znalazłaby jeszcze pomysły na co najmniej kilka tomów ;) BTW nie wiem czy ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda, wiadomo, że po zakończeniu wydawnictwa hype na serię spadł, ale to nie jest na pewno pozycja o której powinno się zapomnieć. :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Rox 22.10.2011 23:31
    Mistrzostwo
    To w sumie smutne że Fullmetal Alchemist było pierwszą mangą jaką przeczytałam. Bo poznając na samym początku takie cudo, spodziewałam się czegoś podobnego od innych mang, ale FMA bije wszystko na łopatki! Jak dla mnie zdecydowanie najlepsza fabuła, realistyczna, bez skondensowanej dawki patosu, niesamowite postaci, większości nie da się nie lubić, sympatyczna kreska, każdy bohater ma swoje charakterystyczne cechy wyglądu, generalnie ochy i achy i naprawdę nie wyolbrzymiam :D Nie wiem jak kreatywnym trzeba być by wpaść na pomysł tak niesamowitej historii -> pokłony dla pani Arakawy. Bardzo wczułam się w tą mange, przeżywałam wszystko razem z bohaterami, wypłakałam się i ze śmiechu i ze smutku, a przyszło mi to naturalnie. Wciąga jak odkurzacz. No i w dodatku główny bohater… Edward po prostu jest unikatowy. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał tego arcydzieła, ma sporo do nadrobienia ;) polecam!
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    K 5.10.2011 10:22
    Jedno z najlepszych
    To była pierwsza manga, którą przeczytałam od początku do końca i która naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Postacie, fabuła, koncept – wszystko na poziomie, odpowiednia doza powagi i humoru, a styl pani Arakawy też jest wyrazisty i dopracowany. Spotkałam się z zarzutami, że niektóre momenty były zbyt pompatyczne, jednak jak na mój gust przekazanie najważniejszych życiowych wartości pokazane było bardzo dobrze. Czytało się z ogromną przyjemnością, a dodatkowy wielki plus to dobre zakończenie. Nic dziwnego, że anime FMA Brotherhood osiągnęło taki sukces, skoro oparte było na mandze (a nie jak pierwsza seria). Gorąco polecam :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Chudi X 4.10.2011 20:27
    Tomik 24 - recenzja
    Już bardziej rozbawiła mnie zwyczajowa zanęta JPFu „Tom 25 już wkrótce w sprzedaży. Nie przegap!”.


    Nie powinno być czasem „zachęta”?
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    selene 22.08.2011 13:17
    najlepszy shounen na polskim rynku
    FMA to zdecydowanie najlepszy shounen na polskim rynku. Manga ta jest nieco dojrzalsza od większości tytułów przeznaczonych dla tej kategorii wiekowej.W przeciwieństwie do wielu innych, najważniejsza nie jest tu ciągła tłuczka i zwiększanie poziomów mocy, lecz fabuła. Polecam tą opowieść wszystkim, chłopakom i dziewczynom, młodszym i starszym.
    Dodatkowym plusem jest to, że jest ona zakończona – całość ma 27 tomików, w Polsce większość została już wydana przez JPF. Daje to pewność, że historia nie będzie sztucznie przeciągana, co zniszczyło już wiele świetnie zapowiadających się historii.
    Kupujcie bez wahania, na pewno nie pożałujecie! W tej historii każdy znajdzie coś dla siebie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    alice 28.07.2011 00:38
    Jedna z moich ulubionych
    Z racji tego,że napisałam recenzję anime dodam w skrócie ,że to jedna z najlepszych mang jakie goszczą u mnie na półce. Najbardziej podoba mi się ,jak autorka rysuje walki , wszystkie te szczególiki ahhh . Bardzo , bardzo ją lubię (mangę) ba uwielbiam. Jest poważna,ale czasami i śmieszna i ma świetnie rozbudowane postacie a i miejsca są pięknie narysowane.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Psuj recenzji 31.12.2010 16:47
    Tłumaczenie JPF
    To może tak dla odmiany ktoś skomentuje recenzję, a nie serię?

    Spójrzmy na to, co autor recenzji wytknął jako błąd: „Fullmetal” przetłumaczone jako „Stalowy”. Zostawiać angielską wersję – bez sensu. Przetłumaczmy więc. „Fullmetal”... Err… „Pełnometalowy”? Brawo. Ah, nie, chwileczkę… „Hagane­‑no Renkinjutsushi”, dosłownie „Alchemik Stali”, „Stalowy Alchemik”. Ciekawe, czy komuś jeszcze wydaje się, że coś jest nie tak z tą recenzją?
    „Aby coś otrzymać trzeba poświęcić coś w zamian”. No cóż, według tej zasady po prostu musiało im się udać. Po kiego grzyba gromadzili ten cały węgiel, wodę i całą resztę? Starczy powietrze, to też „coś”.
    Ah, no i oczywiście Alphonse zdaniem autora musi być przez brata noszony ilekroć chcą gdzieś pójść, bo przecież jest „zbroją potrafiącą mówić”, o poruszaniu się nie było mowy.
    A propos Ala, to z opisu autora recenzji wynika, że Ed ot tak po prostu przeniósł sobie jego duszę do zbroi, bo mu się nudziło i było mu mało, że stracił nogę, dla symetrii chciał też drugą, ale nie wyszło i skończył bez ręki.
    Oh, a jeśli już o Edzie mowa… „Łatwo go urazić (nie raz ze skutkiem śmiertelnym) [...] radzę uważać”. Tylko po co? Skoro potrafi stracić życie więcej niż raz, to co mu przeszkodzi, że nazwę go knypkiem i przez to wyzionie ducha, skoro zaraz zmartwychwstanie? Czy mi się wydawało, czy ktoś mówił, że zabawa w Pana Boga (a więc i Jezusa) źle się kończy?
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 2
    Qashqai 2.09.2010 15:55
    Najlepsza manga, jaką czytałam (ew. można to tłumaczyć tym, że w zasadzie nie za dużo mang czytałam :P) i zarazem moja ulubiona. Muszę ją pochwalić szczególnie za fabułę; w rzadko której serii fabuła tak mnie trzymała, zwykle czytam mangi dla postaci… Chociaż postaci też oczywiście były tu dobrze zbudowane, w sumie tylko Edzia nie lubiłam i to tylko przez to, że mam taki odruch nie lubienia postaci, które są cool i wszyscy inni je kochają. Najsłabszą częścią był wątek romansowy Eda i Winry, momentami był bardzo drażniący, ale rozwiązanie miał całkiem sympatyczne. Nie podobało mi się też to, jak skończył Envy; kliknij: ukryte . Bardzo podobała mi się kreska, a szczególnie to, że postaci nie były chuderlawe, no i te miny :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    mangaczka 21.08.2010 09:57
    kocham
    FMA to chyba moja pierwsza, świadomie przeczytana maga (poza Naruto) i kocham ją. Na prawdę szkoda, że to koniec :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    drax113 5.08.2010 13:51
    Czemu
    Czemu nie piszecie już recenzji poszczególnych tomików? ^^ Lubię bardzo te wasze podsumowania i chętnie bym tu je zobaczył, podczas gdy, wiele tomików nie jest zrecenzowanych :D Pozdrawiam
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    pewupe 14.07.2010 17:13
    Tak tak tak!
    Jestem pod wielkim wrażeniem tej mangi, fabuła wbrew pozorom jest poważna, bo porusza niektóre moralne kwestie, lecz ma bardzo dużo humoru, przez co przyjemnie jest ją czytać :) Najlepsze to są te chyba wstawki na końcu niezwiązane z fabuła :D Tłumaczenie JPF jest naprawdę wspaniałe. Naprawdę polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Milika 11.06.2010 21:51
    Naprawdę dobre
    I anime i manga są bardzo dobre, ale manga zdecydowanie lepsza, śmiem twierdzić, że jeden z najlepszych shounenów. Na dodatek taki z sensowną fabułą, co sprawia, że ani jeden rozdział nie nudził. A zakończenie na miarę całej mangi, nie zawiodłam się,  kliknij: ukryte . I mi również jest smutno, że to już koniec, bo był to tytuł, który towarzyszył mi od samego początku przygody z mangą i anime :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 1
    Altramertes 10.06.2010 22:46
    I już...
    Ten tytuł był ze mną od początku mojej przygody ze światem mangi i anime. Zdecydowanie bardzo dobry, o ciekawej, wciągającej fabule, żywych i dających się szybko polubić postaciach oraz nie najgorszej kresce. Na pewno warto go przeczytać, a ja z pewnością będę go dobrze wspominał. I tylko troszkę mi szkoda, bo czuję się tak, jakby odszedł jeden ze starych przyjaciół. W imieniu swoim i innych: dziękuje pani Hiromu.
    Odpowiedz
  • Aaroniero 29.01.2010 18:44:00 - komentarz usunięto
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 4
    Anka97 10.01.2010 10:56
    Pytanko
    Ma wielkie pytanie. Chciałabym zamówić w księgarni pierwsze tomy Fullmetal Alchemist, ale zupełnie nie wiem ile kosztują.Ile około za 1 tom zapłaciliście.? Byłabym zobowiązana. ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    DarkZuza56 20.11.2009 14:58
    Ciąg dalszy
    W poprzednim komentarzu zapomniałam uwzględnić wszystkich zalet, dzięki który tak mnie ta manga ciągnie do siebie… filozofia alchemii, brama, transmutacja, kamienia filozoficznyo, homunculusy. Ja osobiście dzielę to co wydane dotychczas na 3 części. Pierwsza to tomy 1­‑7, czyli przygotowanie. Druga to tomy 8­‑15, w których jest cisza przed burzą. Intryga się zagęszcza. Potem to tom 16+ , czyli akacja przenosi się na północ, potem znowu do centrali i zaczyna się to do czego pani Arakawa chyba dążyła od początku. Jedną z największych zalet są ciekawe postacie. Charaktery są bardzo dobrze wykreowane. Kreska moim skromnym zdaniem jest świetna. Fabuła jest genialna. Nieśmiertelni ludzie, państwo które było od początku stworzone do jednego celu…postacie tylko to dopełniają. No i ważne jest, że autora nie robi Eda jakimś strasznie wyjątkowym…nie ma on czegoś zapieczętowanego w sobie(jak np. w Naruto), nie widzi duchów(jak w Bleach),
    tylko jest po prostu świetnym alchemikiem jak wielu w tej mandze…no i nie wiem co mam jeszcze napisać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    DarkZuza56 19.11.2009 20:02
    ...
    Moim zdaniem bardzo interesująca, finezyjna, fajna manga, i więcej epitetów nie chce wymieniać. Osobiście moja ulubiona. Pozdro dla wszystkich lubiących tą mangę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Yoko015 1.08.2009 19:20
    super
    FMA jest i pewnie na długo pozostanie moją ulubioną mangą. Wszystko mi się w niej podoba:postaci, zwłaszcza Ed i jego „kompleks niższości: xD, fabuła, grafika, humor. Pani Arakawa ma naprawde wielkie poczucie humoru i dystans do samej siebie.  kliknij: ukryte Nie spotkałam sie do tej pory z żadną mangą w której autor stawiałby siebie w takich sytuacjach, za takie podejście wielki plus dla pani Hiromu!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime