Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Takamagahara: Legenda z krainy snów

Tom 2
Wydawca: Egmont Polska (www)
Rok wydania: 2005
ISBN: 83-237-9142-2
Liczba stron: 200
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Drugi tom Takamagahary rozpoczyna się akcją ratowania ślimaków morskich. Na skutek interwencji głównej bohaterki łowca owych stworzeń zmuszony zostaje do ucieczki, zaś dotychczas trzyosobowa drużyna powiększa się o kolejnego chłopca z magatamą. Po uratowaniu ślimaków akcja przenosi się do naszego świata, gdzie dzieje się coraz gorzej – otóż z kranów zaczyna płynąć czerwona (aczkolwiek nieszkodliwa) woda. Spadające na świat ludzi plagi zaczynają przypominać te z Księgi Wyjścia, ciekawe czy w następnej kolejności pojawią się żaby? Ani jednak anomalie wodne i klimatyczne, ani niezwykłe wydarzenia w krainie snów nie są w stanie zakłócić szkolnej codzienności (świat się kończy czy nie, lekcje trzeba odrobić), chociaż bohaterowie skwapliwie wykorzystują możliwość naradzenia się i przedyskutowania sytuacji. Następnej nocy, po powrocie do Takamagahary, nasza drużyna wyrusza w podróż do stolicy i pod koniec tomiku faktycznie do niej dociera. Zaznaczyć trzeba, że autorka pilnie uważa, aby nie iść zbyt szybko z fabułą – na 200 stron tomiku może ze 40 dotyczy głównego wątku, pozostałe to różnego rodzaju interwencje w obronie środowiska naturalnego, a od czasu do czasu werbunek nowej osoby z magatamą.

Poziom wydania pozostaje z grubsza na dotychczasowym poziomie, może nieco wyższym dzięki lepszej ilustracji na okładce – nie tak szaroburej jak w poprzednim tomie. Wszystkie mangi wydawane przez Egmont są bardzo do siebie podobne pod tym względem: mały format, tani papier, druk średniej jakości i przyzwoite tłumaczenie, a Takamagaharę na tym tle wyróżnia jedynie kilka dodatkowych wad. Zaliczyć można do nich brak numeracji stron, nieprawidłowo sklejone kadry zajmujące więcej niż jedną stronę (przykład widać już na str. 18­‑19) i pozostawione gdzieniegdzie japońskie onomatopeje. Czyli ogólnie nic takiego, co nie mieściłoby się w powszechnie u nas przyjętym standardzie wydania komiksu japońskiego.

Dodatków za wiele nie ma. Najistotniejszym z nich jest posłowie Witolda Nowakowskiego, w którym ów znawca kultury japońskiej przytacza i komentuje znany mit o Amaterasu w jaskini. Po prawdzie, nie ma to wiele wspólnego z treścią komiksu – autorka do mitologii podchodzi nader swobodnie, traktując ją jako bardzo ogólną ramę dla własnej opowieści. Trochę brakuje wyjaśnień na temat innych nawiązań do religii Dalekiego Wschodu (inni poza Amaterasu bogowie czy Karyobinga), ale ostatecznie w komiksie dla dzieci nie jest to takie istotne. Oprócz owego posłowia co kilkanaście stron dostajemy notki odautorskie, w których Megumi Tachikawa pisze o tym, jak tworzyła mangę, o ulubionych utworach muzycznych itp. Taka „korespondencja z czytelniczkami” pewnie sprawdza się w kraju pochodzenia komiksu, ale u nas jedynie zapycha strony zbędnym tekstem.

Teukros, 25 maja 2012
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Egmont Polska 11.2004
2 Tom 2 Egmont Polska 1.2005
3 Tom 3 Egmont Polska 3.2005
4 Tom 4 Egmont Polska 6.2005
5 Tom 5 Egmont Polska 11.2005