Służąca Przewodnicząca
Recenzja
Tom poprzedni zawiesił w dramatycznym momencie wątek relacji Takumiego i Misaki. Teraz mamy okazję przekonać się, co i czy w ogóle się zmieniło. Okazuje się, że nie tylko czytelnik jest zaciekawiony tą kwestią. Bliski przyjaciel Yukimury, który poprzednio miał alergię na kobiety, nagle zaczyna wykazywać zainteresowanie uczuciowym życiem Misaki. O co mu chodzi? Przewodnicząca tymczasem nie ma czasu na głupoty, bowiem trzeba zagonić bandę flejtuchów do posprzątania klubowego budynku, któremu bliżej do stajni Augiasza niż czegokolwiek innego. Przy okazji próbie zostaną poddane kuchenne umiejętności Misaki. Trzeba jej przyznać, że gotuje… zabójczo.
Głównym motywem całego tomiku jest jednak wątek dziwnego chłopaka, który dopiero co przeniósł się do liceum Seiki – Shintaniego. Pochodzi on z głębokiej wsi, a jego najbardziej charakterystyczną cechą jest niesamowita żarłoczność. Na dodatek okazuje się, że do szkoły przepisał się z zamiarem odnalezienia swojej pierwszej miłości. Zadanie to okazuje się… karkołomne.
Służąca Przewodnicząca to manga pełna stereotypów na temat płci, zwłaszcza dotyczących panów. Jednak autorka moim zdaniem nieco przesadziła, robiąc z nich w rozdziale o wycieczce szkolnej bandę dzikich, nieposkromionych i rządzonych przez najniższe instynkty zwierząt. Niemniej jak zwykle daje to pole do popisu zarówno naszej dzielnej Misaki, jak i nieustannie czuwającemu nad bezpieczeństwem wybranki Takumiemu.
Ostatni rozdział to dodatkowa historia, która traktuje o Aoi. Chłopak orientuje się w modzie i nie może patrzeć na beznadziejne ciuchy, jakie nosi przewodnicząca. Postanawia coś z tym zrobić, a przy okazji zwierza się Misaki z przyczyn, dla których jest cały czas zgorzkniały i naburmuszony. Nie jest łatwo być „innym”, zwłaszcza w Japonii.
Myślałam bardzo długo nad tym, czy jestem w stanie napisać coś konstruktywnie krytycznego na temat tłumaczenia i postanowiłam się poddać. Kwestie są tak dopieszczone, że choć cierpię na myśl o czekaniu na kolejny tomik, to uważam, że jak najbardziej warto. Jedyne, co mnie zakłuło w oczy, to „Misakunia”. Zdaję sobie sprawę, że skoro nie zdecydowano się na użycie -chan wcześniej, to i tym razem nie ma na co liczyć, a „Miśka” zwyczajnie w tym przypadku nie pasuje do kontekstu, ale jednak Misakunia mnie nieco zdegustowała. Ale na tym poziomie uwielbienia, jakie żywię do Pawła Dybały, taki drobny szczegół mi nie przeszkadza. Jak zwykle zachwyciłam się kwestiami Takumiego czy językiem, normalnym nastoletnim językiem, jakim posługuje się Misaki. Graficznie tomik nie odbiega od poprzednich. Piękny fiolet w połączeniu z krwiście czerwonymi różami jako kolorystyka okładki zdecydowanie się sprawdza i idealnie trafia w mój graficzny gust.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 12.2013 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 3.2014 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 7.2014 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 10.2014 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 3.2015 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 5.2015 |
7 | Tom 7 | J.P.Fantastica | 8.2015 |
8 | Tom 8 | J.P.Fantastica | 10.2015 |
9 | Tom 9 | J.P.Fantastica | 1.2016 |
10 | Tom 10 | J.P.Fantastica | 4.2016 |
11 | Tom 11 | J.P.Fantastica | 7.2016 |
12 | Tom 12 | J.P.Fantastica | 11.2016 |
13 | Tom 13 | J.P.Fantastica | 2.2017 |
14 | Tom 14 | J.P.Fantastica | 5.2017 |
15 | Tom 15 | J.P.Fantastica | 7.2017 |
16 | Tom 16 | J.P.Fantastica | 9.2017 |
17 | Tom 17 | J.P.Fantastica | 1.2018 |
18 | Tom 18 | J.P.Fantastica | 3.2018 |