Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Ajin

Tom 10
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2018
ISBN: 978-83-80013-22-3
Liczba stron: 196
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

W tym tomie autor pozwala nam złapać nieco tchu, bohaterom zresztą też. Jedna bitwa z Sato się skończyła, ale cała wojna nie, strony się przegrupowują i zajmują się wewnętrznymi problemami. Kei waha się, czy nadal uczestniczyć w walce. Być może właśnie ta niepewność, co robić dalej, skłania go do kontaktu z matką, co pozwala pokazać nieco cieplejszą stronę rodziny Nagai, a późniejsze wspominki rodzicielki przypominają, że główny bohater nie jest taki antypatyczny, jak się wydaje (no, nie aż tak). Zresztą prawie cały ten tomik utrzymany jest w konwencji gorzko­‑słodkich retrospekcji, przedstawiających wydarzenia w dużej mierze przyczyniające się do aktualnego kształtu charakterów bohaterów czy ich działań. Tosaki wspomina swoje oświadczyny oraz obietnicę złożoną dziewczynie, a Sato dawne dzieje, zanim jeszcze odkrył, że jest ajinem – szczególnie ten ostatni wątek jest interesujący; w końcu kto będzie ciekawszy niż psychopata?

Cieszy mnie też pokazanie badań nad ajinami od strony amerykańskiej – rzuca się w oczy całkowicie odmienne podejście do ahumanoidów niż w Japonii, co tę ostatnią stawia w dość negatywnym świetle, nawet jeśli na razie dostaliśmy tylko pobieżny wgląd w sytuację w Stanach Zjednoczonych sprzed dwudziestu miesięcy. W tak krótkim czasie poznajemy jednak kilkoro nowych ajinów, którzy przebywają w instytucie badawczym, ale na pierwszy rzut oka mają się całkiem dobrze. Ciekawe, w jaki sposób autor wprowadzi ich do historii Keia – jeśli w ogóle ma taki zamiar, a nie była to tylko wstawka mająca na celu wyjaśnienie kilku spraw związanych z funkcjonowaniem ajinów. Szkoda byłoby porzucać tak interesujący wątek. Na razie jednak autor wraca do Japonii, gdzie bohaterowie muszą szykować się do kolejnego starcia.

Wydanie polskie jest na porządnym poziomie, schludne i pozbawione błędów. Okładka – tym razem z ajinem mierzącym ze szczegółowo narysowanego karabinu maszynowego – jak zwykle zachwyca oczka, a tytuł i numeracja idealnie komponują się z ilustracją. Oby kolejne tomy pozostały na tym samym poziomie.

Melmothia, 15 sierpnia 2018
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 5.2016
2 Tom 2 Studio JG 7.2016
3 Tom 3 Studio JG 9.2016
4 Tom 4 Studio JG 12.2016
5 Tom 5 Studio JG 2.2017
6 Tom 6 Studio JG 5.2017
7 Tom 7 Studio JG 9.2017
8 Tom 8 Studio JG 1.2018
9 Tom 9 Studio JG 3.2018
10 Tom 10 Studio JG 6.2018
11 Tom 11 Studio JG 9.2018
12 Tom 12 Studio JG 12.2018
13 Tom 13 Studio JG 9.2019
14 Tom 14 Studio JG 5.2020
15 Tom 15 Studio JG 2.2021
16 Tom 16 Studio JG 8.2021
17 Tom 17 Studio JG 1.2022