Tanuki-Manga

Na czym to skończyliśmy? A tak, akademik Gwiazdy Polarnej w potrzebie! Aby uratować swój bezpieczny kąt, Souma stanął w szranki z przedstawicielem Elitarnej Dziesiątki, Etsuyą Eizanem. Właściciel dziewiątego krzesła już w poprzednim tomie pokazał, jaki z niego mafiozo i że nie lubi grać fair. Znamy już reakcję sędziów na danie zaserwowane przez Eizana. Ale czy to znaczy, że Yukihira jest na przegranej pozycji?

Pierwsze trzy rozdziały, które znalazły się w osiemnastym tomie, skupiają się na drodze Soumy do zwycięstwa w tym nierównym pojedynku. Stwierdzenia, że danie Yukihiry zwyciężyło, nie uznaję nawet za spoiler – to oczywistość. Pozwolę sobie w tym miejscu na moment prywaty – uwielbiam pierogi, jak również jestem miłośniczką gyozy. I o ile do tej pory podchodziłam do prezentowanych w komiksie dań raczej beznamiętnie, tak skrzydełkowa gyoza przygotowana w tym tomie sprawiła, że moje ślinianki się aktywowały. Na szczęście dołączono przepis na to danie, więc jest szansa, że będę miała okazję spróbować jego domowej wersji.

W dalszej części historii Erina konfrontuje się ze swym ojcem i przez przypadek odkrywa personalia kucharza doskonałego z jej wspomnień. Co bardziej spostrzegawczy czytelnicy mogli połączyć fakty i domyślić się jego personaliów wcześniej, niemniej Erina doznała wyraźnego szoku.

W międzyczasie Azami pozbywa się z Elitarnej Dziesiątki elementów wywrotowych. Skoro ktoś nie rozumie jego geniuszu, to nie zasługuje na miejsce wśród najlepszych kucharzy w szkole, prawda? Pozostali członkowie Dziesiątki, już jako Centrala, wyruszają na „polowanie na niedobitków”, czyli rozpoczynają pojedynki z przedstawicielami organizacji szkolnych i grup badawczych. Do walki o dalszy byt wolnych zgromadzeń stają także przyjaciele Soumy.

Na okładce osiemnastego tomu boczy się urocza właścicielka czwartego krzesła – Momo­‑senpai. Pod obwolutą znaleźć można krótką instrukcję, jak niektórzy okazują miłość. Druk jest dobrej jakości, panele komiksu wyraźne i nie trafiłam na żadnego babola językowego. Tak trzymać.

Reasumując, możemy się spodziewać, że w kolejnych tomach nie zabraknie pojedynków i będziemy świadkami narodzin prężnie działającego ruchu oporu przeciwko Centrali. Jak w tej nowej rzeczywistości odnajdzie się Yukihira? No cóż, jak to on, na pewno sobie poradzi.