Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Pochi Kuro

Tom 1
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2023
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Kiedy wydawnictwo Studio JG ogłosiło dziesięć tytułów, biorących udział w Jesiennym Festiwalu Mangowym 2023, pomyślałam: „szału to tu nie ma”. Żadna z zapowiedzi nie wywołała u mnie żywszego bicia serca ani przeświadczenia, że koniecznie muszę ją mieć, czy też się z nią zapoznać. Ale mimo wszystko nie dałam rady przejść koło tego wydarzenia obojętnie. Przy ograniczonych zasobach trzeba rozważnie podejmować decyzje zakupowe. Trzy mangi przedstawione jako horrory i jedną, która wyglądała na utrzymaną w podobnym klimacie, skreśliłam od razu, gdyż wyjątkowo nie lubię tego gatunku. Zawsze mam też obawy przed władowywaniem się w niedokończone serie. Istnieje niestety niebezpieczeństwo, że człowiek się wciągnie, zżyje z bohaterami, a tu nagle okaże się, że cykl przechodzi w stan zawieszenia, i to czasami trwającego w nieskończoność. W końcu po przeczytaniu opisów fabuły, obejrzeniu okładek i przykładowych stron wybrałam pięć tytułów, którym postanowiłam dać szansę.

Najpierw zainteresowałam się Pochi Kuro. Zrobiłam to ze względu na historię – w skrócie: śmiertelna nastolatka, kulinarny rarytas w Krainie Demonów – gatunek (komedia i romans), występowanie demonów jako liczących się bohaterów oraz autora, Naoyę Matsumoto, którego Kaiju No.8 czytam z wypiekami na twarzy. Niebagatelną rolę odegrał fakt, że manga liczy tylko cztery tomy i jest zakończona. Zdecydowałam się więc na zakup pierwszego tomu i nie żałuję. Fabuła do skomplikowanych nie należy. Do świata demonów, gdzie ludzkie mięso uchodzi za smakołyk i źródło wielkiej mocy, trafia zwyczajna nastolatka. Praktycznie wszyscy, których spotyka na swej drodze, po poznaniu prawdy o niej chcą ją zjeść. Nie inaczej jest z głównym bohaterem Kuro i jego kompanem Leo. Jednak dziewczyna, która mówi językiem zupełnie niezrozumiałym dla demonów, co podkreślane jest ciągiem bezsensownych symboli w dymkach z jej wypowiedziami, szybko zaskarbia sobie ich sympatię. Do tego pierwszy z nich od razu się w niej zakochuje, a niedługo potem nadaje jej imię Pochi. Po wielu perypetiach Kuro postanawia jej pomóc. W trójkę udają się do demona, który mieszkał kiedyś z człowiekiem i może znać ludzki język. Po drodze natykają się na różne indywidua m.in. na Ishizu – syna króla demonów, pragnącego oczywiście zastąpić ojca na tronie i wpadającego w szał, gdy ktoś nazwie go księciem, oraz jego kamerdynera Sebasmiau.

Polskie wydanie prezentuje się przyzwoicie. Zastosowany format jest typowy dla Studia JG i bardzo dobrze, bo kreska, choć przyjemna dla oka, nie wymaga powiększonego rozmiaru. Uwagę zwraca kolorowa obwoluta z lakierowanymi elementami i ciekawie zaprojektowanym tytułem. Warto zajrzeć pod spód, na okładkę, gdyż są tam dwie dodatkowe czarno­‑białe ilustracje na pomarańczowym tle. Na początku nie ma niestety żadnych kolorowych stron. Środek wypełnia osiem rozdziałów mangi, w pięciu miejscach porozdzielanych kartami postaci, z którymi warto się zapoznać chociażby dla dat według demonicznego kalendarza. Tomik nie obfituje w dodatki. Na końcu znajduje się dwustronicowe posłowie, w którym autor tłumaczy się z pewnego swojego niedociągnięcia, stopka redakcyjna i nic więcej. Błędów żadnych nie wypatrzyłam.

Czy Pochi odwzajemni uczucia Kuro? Czy uda jej się wrócić do domu i do bliskich? Czy Ishizu zostanie w końcu królem demonów? To nie są pytania nurtujące czytelnika opisywanej mangi. Raczej będzie się on zastanawiał, kto jeszcze zapragnie zjeść dziewczynę i jakie kolejne osobliwości spotkają bohaterowie na swojej drodze. Tytuł ten bowiem ma charakter wybitnie komediowy. Od kreacji postaci, ich zachowania i cech charakteru przez różne elementy Krainy Demonów po walki, wszystko ma wywoływać uśmiech. I to działa. Wyjątkowo dobrze bawiłam się przy lekturze. To lekki i autentycznie zabawny tytuł, w sam raz na odstresowanie się i poprawę humoru. Polecam!

Dida, 15 grudnia 2023
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 10.2023