Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Toradora!

Tom 4
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2014
ISBN: 978-83-6135699-8
Liczba stron: 164
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Życie codziennie dostarcza Takasu coraz ciekawszych powodów do zmartwień. Jeszcze nie tak dawno musiał radzić sobie z dwulicową naturą Kawashimy, a już zostaje zmuszony do konfrontacji z naburmuszoną Taigą, której zajęcia na basenie przypomniały o atrybutach kobiecości (a raczej ich braku). Razem z Ryuujim postanawiają więc zaradzić tym niedostatkom za pomocą sztuki krawieckiej. Nietrudno przewidzieć, że ta para nie ma szczęścia do realizacji „doskonałych” planów.

Czwarty tom Toradory niemal w całości skupia się na wydarzeniach związanych z zajęciami na basenie, a przez to nieco nuży. Kokieteria Ami straciła już swój urok, a tym samym bohaterka jest coraz mniej zabawna. Minori działa z kolei jako katalizator interakcji między parą głównych bohaterów, lecz nawet ona nie jest w stanie pchnąć wydarzeń do przodu w zdecydowany sposób. Brak akcji urozmaicają za to rysunki – między rozdziałami jest sporo obrazków, na których można zawiesić oko, Taiga ponownie prezentuje rozmaitość swojej garderoby i coraz bardziej urocze fryzury, zaś na pływalni bohaterki zaprezentowały prawdziwą różnorodność jednoczęściowych strojów kąpielowych.

W przypadku tej części mangi uwag dotyczących tłumaczenia mam mniej, ale jednak mam. Zapewne niektórzy z Was wiedzą, a inni za chwilę zostaną oświeceni, że w Japonii nie wysyła się SMS­‑ów, tylko wiadomości e­‑mail. Nie dotyczy to oczywiście Toradory w polskiej wersji. O ile rozumiem chęć uniknięcia zbędnych wyjaśnień (chociaż obecna technologia komórkowa nie czyni wysyłania listów elektronicznych żadnym novum, nawet w Polsce), tak trudno mi pojąć usilną polonizację i powątpiewanie w czytelniczą umiejętność korzystania z urządzeń mobilnych. Tym bardziej, że w tej części mangi jest sporo przypisów i jeden dodatkowy niczego by nie zepsuł. Lecz i tego dałoby się uniknąć, gdyby zamiast kontrowersyjnych konkretów wstawić zwyczajną „wiadomość”.

Od poprzedniego tomu problem z uciętymi kadrami nie zniknął, lecz tym razem oszczędzono bohaterom części ciała. Ucierpiały za to wysiłki samego wydawnictwa, bowiem na stronie 57 jeden ze skrajnych dymków od strony zewnętrznej zawiera nieco przystrzyżony (acz nadal czytelny) napis. Edytor wyszedł za to obronną ręką z misz­‑maszu tekstu na stronach 74 i 75, gdzie przez kilka kadrów ukazywane są kolejne fragmenty zapisków na pogiętej karteczce. Udało mi się wychwycić niekonsekwencję w transkrypcji japońskich znaków, gdyż o ile w całym komiksie znaki diakrytyczne zapisywane są przy pomocy kombinacji samogłosek, tak w przypisie na 153 stronie oraz na okładce widnieje literka z charakterystyczną poziomą kreską. Ponadto, pomimo że papier nie wydaje się cienki, strony wyraźnie prześwitują, gdy na ich odwrotnej stronie dominuje czerń.

Z ciekawostek: w załączonym na końcu rozdziale specjalnym znaleźć można aluzje do Rycerzy Zodiaku i Yu­‑Gi­‑Oh!, zaś motywem przewodnim okładki została tym razem mama Ryuujiego. Majowe wyniki sprzedaży sklepu Yatta pokazują, że Toradora nie musi być wspierana reklamami, w związku z czym próżno ich szukać w tej części komiksu.

Slova, 4 czerwca 2014
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 9.2013
2 Tom 2 Studio JG 12.2013
3 Tom 3 Studio JG 2.2014
4 Tom 4 Studio JG 5.2014
5 Tom 5 Studio JG 8.2014
6 Tom 6 Studio JG 10.2014
7 Tom 7 Studio JG 10.2015
8 Tom 8 Studio JG 1.2020
9 Tom 9 Studio JG 10.2021