Rycerze Sidonii
Recenzja
Wśród licznych pytań, na jakie ma odpowiadać trzeci tom Rycerzy Sidonii, zgodnie z tekstem reklamowym z obwoluty znajduje się między innymi: „Czy przeszłość statku zakuje Nagate w okowy przeznaczenia?” Pomijając nieznośną patetyczność tego wyrażenia, pomijając również fakt, że trzeci tom nie udziela odpowiedzi na to akurat pytanie, rzeczywiście dowiadujemy się bardzo wiele o historii „Sidonii”. Ostatnie dwa rozdziały służą niemal wyłącznie wyjaśnieniu tego, co się dzieje, a przedstawione fakty będą miały kluczowe znaczenie później. Mimo przekazywania dużej ilości informacji, akcja nie zwalnia, a pod koniec ma się wręcz wrażenie, że przyśpiesza. Wspominki bohaterów z dawnych czasów śledzi się z większym napięciem niż aktualne wydarzenia, czego zasługa tkwi w, jak podejrzewam, bardziej wyrazistych postaciach.
Aktualne wydarzenia nie są po prostu szczególnie efektowne – to kolejne walki z pustelniakami, z których niewiele momentami wynika, acz przygotowują grunt pod to, co będzie później. A że są całkiem pomysłowe, śledziło się je całkiem przyjemnie. Tego samego nie można powiedzieć o epizodach fanserwisu, które nieodmiennie wołają o pomstę do nieba. Jeśli ktoś się zastanawiał, jaka jest onomatopeja na falowanie cycków w nieważkości, to już wie – jest to „boing”. Że dźwięk rozchodzi się z próżni „wiadomo” niemal z każdego popularnego science‑fiction, ale tak pomysłowego wykorzystania tego zamysłu jeszcze nie spotkałem.
Narzekam, ale w miarę jak Tsutomu Nihei przedstawia kontekst wydarzeń i zaczynamy lepiej poznawać postacie, tę mangę zaczyna się czytać coraz lepiej. Niektóre historie zaczynają się mocno, a później tracą rozpęd, w tym przypadku jest odwrotnie – wydarzenia zaczynają się nieśmiało, a dopiero z czasem nabierają znaczenia oraz intensywności. W tym tomie pojawia się kopia Hoshijiro stworzona przez pustelniaki, wywołująca zrozumiałe poruszenie Tanikaze, a wspominki historyczne pokazują, że załoga „Sidonii” także zdolna jest do osiągnięcia niepokojącego stopnia transhumanizmu. To wątki oryginalne i zdecydowanie ciekawsze od skromnych początków Rycerzy Sidonii, więc bardzo mnie cieszy, że się pojawiły.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Kotori | 4.2016 |
2 | Tom 2 | Kotori | 7.2016 |
3 | Tom 3 | Kotori | 10.2016 |
4 | Tom 4 | Kotori | 12.2016 |
5 | Tom 5 | Kotori | 3.2017 |
6 | Tom 6 | Kotori | 8.2017 |
7 | Tom 7 | Kotori | 11.2017 |
8 | Tom 8 | Kotori | 1.2018 |
9 | Tom 9 | Kotori | 2.2018 |
10 | Tom 10 | Kotori | 5.2018 |
11 | Tom 11 | Kotori | 6.2018 |
12 | Tom 12 | Kotori | 9.2018 |
13 | Tom 13 | Kotori | 11.2018 |
14 | Tom 14 | Kotori | 1.2019 |
15 | Tom 15 | Kotori | 3.2019 |