Manga
DN Trickster
- Dead Not
- Death Note
- Death Note [2015] (TV)
- Death Note [2017] (film)
- Death Note: Light Up the New World (film)
- Death Note: New Generation (ONA)
- Death Note: Ostatnie imię (film)
- Death Note: R - Genshisuru Kami (SP)
- Death Note: R2 - L o Tsugu Mono (SP)
- Death Note: The Movie (film)
- L change the WorLd (film)
- Nearly
- Notatnik Śmierci (TV)
Light i L. Stoją po przeciwnych stronach prawa, lecz są ze sobą nierozerwalnie związani. Czy rywalizacja intelektów może przerodzić się w uczucie? Fanowskie spojrzenie na mangę Death Note w wykonaniu polskich rysowniczek.
Recenzja / Opis
Jak wiadomo, podstawowym rodzajem twórczości fanowskiej są doujinshi oparte o konkretny tytuł. W Polsce, jak się wydaje, tego rodzaju dzieła nie są zbyt popularne, ale i pod tym względem nasza scena komiksowa ulega zmianom. Dobrym przykładem takiej właśnie twórczości jest DN Trickster, doujinshi, którego podstawą jest znana manga Death Note. Wspólne dzieło Aleksandry Kapały i Katarzyny Marlewskiej przybrało dosyć oryginalną formę – dwóch krótkich komiksów, połączonych w większą całość. Wystawienie w takim przypadku wspólnej oceny wydaje się problematyczne, na szczęście jednak jedynym aspektem wymagającym osobnego omówienia jest kreska autorek.
Pod tym względem gorzej wypada Aleksandra Kapała. Możliwe, że gdyby jej dzieło nie ukazało się w zestawieniu ze znakomitą grafiką Katarzyny Marlewskiej, niedociągnięcia – a także zwykły brak wyrobienia artystycznego – nie rzucałyby się tak bardzo w oczy. W kresce niestety widoczne są jeszcze ślady tego, co nazywam „stylem zeszytowym”, przejawiającym się w irytującym braku dopracowania niektórych elementów (np. twarzy albo sylwetek w niektórych kadrach). Komiks taki jak DN Trickster, będący bezpośrednim nawiązaniem do innego dzieła, jest szczególnie bezlitosny dla swoich twórców – czytelnik, pamiętając o pierwowzorze, z całą pewnością nie powstrzyma się od choćby mimowolnych porównań. Na przykładzie recenzowanej pozycji widać wyraźnie, jak wielka przepaść dzieli profesjonalnego rysownika od amatora; trudno wyobrazić sobie całą serię tomików narysowanych w stylu Aleksandry Kapały. Natomiast czymś zupełnie innym jest komiks w wykonaniu Katarzyny Marlewskiej. Nie sposób tu przyczepić się do czegokolwiek; styl autorki ukazuje dojrzałość i wyrobienie, rzadko spotykane na wczesnym etapie rozwoju autora. Można wręcz zadać pytanie, czy z taką kreską warto brać udział w – powiedzmy szczerze – niezbyt ambitnych projektach w rodzaju DN Trickster, czy może jednak warto na poważnie zająć się pracą artystyczną (niekoniecznie w komiksie)? Przyznam, że efektem lektury było nurtujące mnie pytanie, na jakich twórcach wzorowała się Katarzyna Marlewska, styl bowiem nieodparcie przypominał mi rysowników koreańskich (np. Myung‑Jin Lee).
Recenzencki obowiązek każe wspomnieć również i o fabule. Śmiało można stwierdzić, że element ten ma znaczenie całkowicie marginalne. Poszczególne kadry są bardziej ciągiem zdarzeń, powiązanych wyłącznie osobami bohaterów – L i Lighta. Faktem jest, że na trzydziestu stronach (a tyle zajmuje jedna część) trudno rozwinąć jakąś fabułę. Z drugiej strony miałem już okazję czytać komiksy, w których więcej treści udało się zawrzeć na kilku planszach… Nieco inaczej sprawa wygląda z postaciami. W tego typu dziełach wypadałoby dać ocenę raczej za zgodność z oryginalnym bohaterem (względnie jakość parodii tegoż). W DN Trickster autorki poszły jednak inną drogą. Komiks milcząco zakłada, że czytelnik zna czy to mangę, czy też anime, a efekt artystyczny osiągany jest poprzez zestawienie obrazu powstałego w pamięci czytelnika z sytuacjami, jakie przytrafiają się w DN Trickster bohaterom.
Istotnym zagadnieniem w recenzji DN Trickster jest konwencja, w jakiej – teoretycznie przynajmniej – miały być utrzymane obie części. Jak wynika ze stopki na pierwszej stronie, komiks ten miał być parodią. Pod tym względem Aleksandra Kapała spisała się o wiele lepiej. W jej części rzeczywiście jest sporo humoru (sposób rysowania L nieodparcie przypominał mi Bukę z Doliny Muminków, aczkolwiek wątpię, czy pozostali czytelnicy mieli takie skojarzenia). Przeplatanie scen „romantycznych” komicznymi niewątpliwie było dobrym pomysłem. Prawdziwe uznanie należy się jednak za znakomite połączenie elementów poważnych i humorystycznych w grafice – bukowaty L łypiący z kąta rzeczywiście robi wrażanie, szczególnie w zestawieniu z patetycznymi tekstami. Część Katarzyny Marlewskiej została natomiast stworzona dla bardziej wyrobionego czytelnika; pokazane w niej schematy, znane z mang yaoi, przejaskrawione i uwypuklone przez krótką formę, mają sporą szansę być wzięte całkowicie na poważnie. Natomiast z pewnością nieźle wpisuje się w przyjętą konwencję czwarta strona okładki – połączenie napisów „parental advisory – shinigami inside” i „Komiks przeznaczony jest dla dojrzałego czytelnika” rzeczywiście jest zabawne.
DN Trickster to kolejny komiks – ciekawostka, interesująca próbka możliwości rysowniczek, stawiających pierwsze kroki w branży komiksowej. Zwrócił moją uwagę na twórczość Katarzyny Marlewskiej i jeżeli autorka ta zdecyduje się na kolejną publikację, z pewnością się z nią zapoznam. Zwraca także uwagę – negatywną, niestety – na jakość komiksów wydawnictwa JG. Wydawanie zupełnie nieznanych polskich autorów jest niewątpliwie działalnością wielce chwalebną, nie może ona jednak przesłaniać słabej jakości wydania od strony językowej. Ośmielę się podpowiedzieć, że w sieci dostępne są całkowicie darmowe i legalne w komercyjnym zastosowaniu procesory tekstu, pozwalające na uniknięcie przynajmniej błędów ortograficznych. Autorów zaś planujących współpracę z wydawnictwem JG, przestrzegam – jeżeli sami nie zrobicie korekty tekstów, nie liczcie, że zajmie się tym Studio JG. Podsumowując – jako samodzielnego komiksu nie polecam DN Trickstera nikomu, chyba że naprawdę bezkrytycznym fanom Death Note czy też yaoi. Natomiast dla osób interesujących się życiem komiksowej sceny może to być naprawdę ciekawa pozycja.
Technikalia
Rodzaj | |
---|---|
Wydawca (oryginalny): | Studio JG |
Autor: | Aleksandra Kapała, Katarzyna Marlewska |
Wydania
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 10.2007 |
Odnośniki
Tytuł strony | Rodzaj | Języki |
---|---|---|
Death Note: fanfiki na Czytelni Tanuki | Nieoficjalny | pl |
Sprostowanie Studia JG w związku z recenzją DN Trickster | Nieoficjalny | pl |