Manga
Oceny
Ocena recenzenta
7/10kreska: 7/10 | |
Ocena czytelników
Chobits Your Eyes Only
- Chibits (SP)
- Chobits (TV)
- Chobits
- Chobits: Hibiya, Kotoko Kataru (SP)
Kolekcja obrazków z Chii. Dla jednych tylko tyle, dla drugich – aż tyle.
Recenzja / Opis
Od razu zaznaczę – fanem Chobits nie jestem, serię oglądałem niejako „przy okazji”, wspólnie z młodszą siostrą. Co za tym idzie, daleko mi do rozentuzjazmowanych wielbicieli Chii, a i pokłonów przed twórczością pań z CLAMP nigdy nie biłem. Dlaczego więc kupiłem ów artbook? Głównie dlatego, że był tani oraz ponieważ był pierwszym wydanym w naszym kraju tematycznym albumem poświęconym jednej tylko serii. Poza tym całość prac tu obecnych wykonana jest przy użyciu tradycyjnych mediów – a to sobie cenię. Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do meritum.
Podtytuł Your Eyes Only brzmi Chii Photographics i mówi właściwie wszystko o zawartości. Na wszystkich znajdujących się tu ilustracjach widzimy główną bohaterkę. Innych bohaterów właściwie nie uświadczmy. Motusawa pojawia się na jednym obrazku (na dodatek tyłem), Atashi i Sumomo występują jako dodatki na kilku, zaś na paru ostatnich pojawia się jeszcze Dark Chii (czyli siostra bliźniaczka naszej bohaterki). Cała reszta to Chii w różnych kostiumach i pozach. Ilustracje pogrupowano tematycznie, dzieląc prace pod kątem motywów, np. Window, Dress Up, Rain Ahead. Czasem są to kategorie dość konkretne, jak choćby rysunki z cyklu Sweater, ukazujące bohaterkę zakładającą sweter, a czasem swobodne – jak np. w przypadku Moonlight, gdzie wspólnym mianownikiem jest księżyc za oknem w tle.
Co do samych prac – ich poziom jest przyzwoity. Nie są to obrazki wybitne, aczkolwiek znajdziemy tu kilka perełek. Do takich należy zamieszczone na samym niemal końcu Muzeum Lalek, odstające nieco stylem od całości artbooka. Dlaczego? Ponieważ generalnie zamieszczone tu prace trzymają klimat serii – a więc jest słodko i różowo, słodko i różowo… Niestety, o ile daje się to zaakceptować na części prac, o tyle znaczne natężenie różu i słodyczy nieuchronnie grozi zgagą. Brakuje temu artbookowi zróżnicowania nastroju, klimatu, wszystkie nieco mroczniejsze prace zamieszczono na samym końcu. Szkoda, bo zastosowanie taktyki przekładańca mogłoby tu dać lepszy efekt.
Jeśli znamy CLAMP, to wiemy, czego się spodziewać. Koronki, falbanki i inne tego rodzaju nieco wiktoriańskie ozdóbki są tu obecne w niemal każdym zestawie garderoby, w którym mamy okazję oglądać Chii. Wyjątkami są szkolny mundurek i yukata, jednak w nich Chii pojawia się zaledwie na kilku obrazkach. Ciuchy Chii trudno nazwać obszernymi, sporo tu subtelnej erotyki – co prawda nie ma owej „kropki nad i”, która nakazywałaby postawienia na okładce znaczka z wielką czerwoną osiemnastką, ale trudno nazwać Your Eyes Only albumem grzecznym. Nie brak tu prac prezentujących Chii wyłącznie w bieliźnie lub jakichś fikuśnych halkach. Są jeszcze obrazki z Dark Chii, ubraną w zestawy rodem z salonu sado‑maso.
W pracach kolorowych, stanowiących 70% całości, przeważają akryle i gwasze. Ich jakość nie schodzi powyżej dość wysokiej średniej, a na kilku bardziej skomplikowanych (jak choćby tych z wodą lub deszczem) widać klasę twórcy. Tła są generalnie dopracowane, choć zdarzają się tu uproszczenia. Oszczędnie za to kładzione są wszelkiego rodzaju cienie i światła. Widać to wyraźnie na tych bardziej „gołych” pracach, gdzie ciało bohaterki jest malowane jednym kolorem. Niby można to zrzucić na karb faktu, że Chii jest maszyną, a więc jej ciało nie będzie aż tak barwne jak ludzkie, ale przy dopracowaniu innych aspektów prac to akurat rzuca się w oczy.
Polskie wydanie jest przyzwoite, a w przełożeniu jakość/cena nawet bardzo dobre. Kredowa obwoluta, gruby papier w środku, na szczęście już nie kredowy. To kwestia gustu, ale osobiście nie lubię artbooków wydawanych w całości na kredzie. Pretensje miałbym (drobne, ale jednak) do polskiego przekładu. Ostatnie osiem stron to miniaturki wszystkich prac z komentarzami autorki. Tu niestety zdarzają się wpadki tłumaczeniowe, jak choćby w przypadku obrazka, na którym Chii siedzi wokół par majtek a tekście opisu jak wół stoi „spodnie”. Polonizacja artbooka jest połowiczna, większość napisów pozostała w języku angielskim. Czy to dobrze, czy źle, pozostawiam do oceny czytelnikom.
Podsumowując, rzecz dla fanów Chobits i CLAMP‑a, którzy zresztą zapewne dawno już mają Your Eyes Only na półce. Kolekcjonerzy artbooków również powinni być zainteresowani, bo to jak dotąd jedyna tego rodzaju publikacja w kraju nad Wisłą. Reszcie nie odradzam, ale jeśli ktoś ma alergię na styl CLAMP‑a lub nie lubi Chobits (a o to nietrudno, nie każdego musi zachwycać maszyna o ciele podlotka i umysłowości laczka) to niech nie bierze tego albumu do ręki.
Technikalia
Rodzaj | |
---|---|
Wydawca (oryginalny): | Kodansha |
Wydawca polski: | J.P.Fantastica |
Autor: | CLAMP |
Wydania
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 10.2004 |
Odnośniki
Tytuł strony | Rodzaj | Języki |
---|---|---|
Chobits: fanfiki na Czytelni Tanuki | Nieoficjalny | pl |