x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Największą zaletą mangi jest jej obszerność(a raczej jej brak).To tylko 1 tom,ale to ogromny plus,bo gdyby historia zostałaby rozciągnięta na kilkanaście tomów,to w czasie czytania zasnęłabym z nudów. Fabuła nie jest jakaś skomplikowana,ale niejednokrotnie zaskakuje kliknij: ukryte Rumi lesbijką?! Nie brakuje tu jednak już wielokrotnie powtarzanych schematów typu kliknij: ukryte ona go kocha,a on udaje,że jej nienawidzi,gdy tak naprawdę szaleje z miłości Charaktery bohaterów,również nieco sztampowe,chyba największą niespodzianką była Rumi i jej bojowy charakter.Podobało mi się,że bohaterowie,a właściwie tylko Ci główni,mieli wątpliwości co do swojego związku.Wreszcie widziałam ludzi,dla których pokrewieństwo naprawdę stanowi jakąś przeszkodę w uczuciach. kliknij: ukryte Ale i tak wiadomo jak się skończyło i ciężko było w ogóle pomyśleć o innym zakończeniu.Jednak jak już wspomniałam,cała historia była piękna,ale i naiwna.Bo uczucie pomiędzy kuzynami na pewno nie zostałoby zaakceptowane zarówno w społeczności szkolnej,jak i w kręgach rodzinnych (zwłaszcza tu). Manga została zakończona właśnie w takim miejscu,gdzie czytelnik nie dowie się o opiniach innych bohaterów,ale myślę,że był to celowy zabieg autorki.Była to mała wskazówka,dla tych,którzy również mają podobne (jak nie takie same) problemy miłośne i po prostu dawała promyczek nadziei i zachęcała do odważnych decyzji. Kreska? Nie podobała mi się.Reji jeszcze jakoś wyglądał,ale żeńskie bohaterki? Nie.Nawet Rumi.Twarze z profilu wyglądały okropnie,a sylwetki postaci? Tu już chyba było lepiej.
Mangę czyta się szybko,jest nie długa,więc czemu nie poświęcić trochę wolnego czasu?
Recenzja przyjemna niczym sama manga :) Pogodnie napisana, wpasowuje się idealnie w klimat historii.
Co do mangi, czytałam ją już dawno, ale wywołała u mnie pozytywne uczucia. Bardzo miło się ją czyta. A Rumi była absolutnie moją ukochaną postacią, nie mogę się oprzeć takim bohaterkom.
Reiji & Anna,czyli ciepła,ale naiwna opowieść o miłości
Fabuła nie jest jakaś skomplikowana,ale niejednokrotnie zaskakuje kliknij: ukryte Rumi lesbijką?!
Nie brakuje tu jednak już wielokrotnie powtarzanych schematów typu kliknij: ukryte ona go kocha,a on udaje,że jej nienawidzi,gdy tak naprawdę szaleje z miłości
Charaktery bohaterów,również nieco sztampowe,chyba największą niespodzianką była Rumi i jej bojowy charakter.Podobało mi się,że bohaterowie,a właściwie tylko Ci główni,mieli wątpliwości co do swojego związku.Wreszcie widziałam ludzi,dla których pokrewieństwo naprawdę stanowi jakąś przeszkodę w uczuciach. kliknij: ukryte Ale i tak wiadomo jak się skończyło i ciężko było w ogóle pomyśleć o innym zakończeniu.Jednak jak już wspomniałam,cała historia była piękna,ale i naiwna.Bo uczucie pomiędzy kuzynami na pewno nie zostałoby zaakceptowane zarówno w społeczności szkolnej,jak i w kręgach rodzinnych (zwłaszcza tu). Manga została zakończona właśnie w takim miejscu,gdzie czytelnik nie dowie się o opiniach innych bohaterów,ale myślę,że był to celowy zabieg autorki.Była to mała wskazówka,dla tych,którzy również mają podobne (jak nie takie same) problemy miłośne i po prostu dawała promyczek nadziei i zachęcała do odważnych decyzji.
Kreska? Nie podobała mi się.Reji jeszcze jakoś wyglądał,ale żeńskie bohaterki? Nie.Nawet Rumi.Twarze z profilu wyglądały okropnie,a sylwetki postaci? Tu już chyba było lepiej.
Mangę czyta się szybko,jest nie długa,więc czemu nie poświęcić trochę wolnego czasu?
Co do mangi, czytałam ją już dawno, ale wywołała u mnie pozytywne uczucia. Bardzo miło się ją czyta. A Rumi była absolutnie moją ukochaną postacią, nie mogę się oprzeć takim bohaterkom.