Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 6/10 kreska: 6/10

Ocena redakcji

brak

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 1
Średnia: 7
σ=0

Wylosuj ponownieTop 10

Atom Cat

Rodzaj: Komiks (Japonia)
Wydanie oryginalne: 1986
Liczba tomów: 1
Tytuły alternatywne:
  • アトムキャット
Widownia: Shounen; Postaci: Androidy/cyborgi, Uczniowie/studenci; Pierwowzór: Manga; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Supermoce

Kocia wersja Astro Boya, czyli żart Osamu Tezuki ze swojego najpopularniejszego bohatera.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Astro Boy jest jednym z najsłynniejszych bohaterów stworzonych przez Osamu Tezukę, kto wie, czy nawet nie najsłynniejszym. Doczekał się trzech serii anime oraz wersji komiksowej. Po wielu latach, w roku 1986, „Bóg Mangi” postanowił wrócić do koncepcji robota – bohatera. Potraktował ją jednak mocno z przymrużeniem oka, tworząc tym razem kociego cyborga o imieniu Astro. Po części jest to parodia, po części podróż sentymentalna, zarówno dla autora, jak i dla czytelników, których pokolenia wychowały się na przygodach Astro Boya.

Tsugio to niski, nieśmiały malec w wielkich okularach, typ ucznia wiecznie poniewieranego przez silniejszych od siebie. Jego matka to herod baba, o gabarytach, które predestynowałby ją do uczestnictwa w zapasach sumo, ojciec zaś, wychowany na przygodach Astro Boya, fascynuje się robotami i w wolnych chwilach kleci mniej lub bardziej (najczęściej mniej) udane wynalazki. Pewnego dnia Tsugio znajduje na śmietniku umierające kociątko. Niewiele myśląc, zabiera je do domu i wbrew protestom rodziców postanawia wychować. Niestety, opieka nad kociakiem nie jest rzeczą łatwą i wkrótce cała rodzina przekonuje się o tym boleśnie. Dość typowy w takich sytuacjach wybór „my albo kot” okazuje się niezbyt szczęśliwy dla kota. Tsugio otrzymuje nakaz wywiezienia maleństwa na rowerze za miasto.

I tu pewnie cała historia musiałaby znaleźć swój koniec, gdyby nie to, że po drodze Tsugio zostaje potrącony przez samochód. Dwójka tajemniczych ludzi zabiera ze sobą kota i dzieciaka. Wkrótce okazuje się, że mamy do czynienia z kosmitami, badającymi incognito Ziemię. Czują się oni winni śmierci Tsugia i jego pociechy, toteż odtwarzają ich ciała. Problem polega na tym, że wzorując się na obrazach z pamięci chłopaka, nadają kotu supermoce Astro Boya. Gdy bohaterowie budzą się na ulicy, pojawiają się dokuczające Tsugio oprychy. Chłopiec zawsze marzył, aby w takich sytuacjach nadleciał Astro Boy i go uratował. Astro Boya nie ma, ale okazuje się, że niezbyt duży kot potrafi poradzić sobie równie skutecznie. Od tej pory Astro (bo tak nazwany zostaje kot – cyborg) zostaje przyjacielem i obrońcą Tsugio. A biorąc pod uwagę, że nasz bohater to typowa „ofiara losu”, kicia będzie miała dużo roboty.

Powstała w połowie lat osiemdziesiątych jednotomowa opowiastka Astro Cat to w sporej części żarcik z Astro Boya. Bohaterowie czytają ten komiks, a kadry z niego zostają wykorzystane jako tło fabularne. Tezuka co rusz mruga okiem do czytelnika, a to nadając szkolnemu bandziorowi imię „Kadaffi”, a to tworząc opowiastkę nawiązującą do Ptaków Alfreda Hitchcocka. Nie zabraknie tu także wątku miłosnego, a w finale znajdziemy historię w klimacie grozy. Manga liczy siedem rozdziałów, z których każdy jest w zasadzie niezależną całością, w miarę kolejnych części pojawia się tylko jedna nowa postać – ukochana Astro o imieniu Minky. Próżno tu szukać jakichkolwiek poważniejszych fragmentów, komiks utrzymany jest w klimacie żartobliwym, chociaż nie oznacza to, że autor nie przyłożył się do jego stworzenia.

Rysunek nawiązuje do oryginalnego Astro Boya, co nie powinno w sumie dziwić, aczkolwiek zwraca uwagę fakt, że tym razem Tezuka zrezygnował ze swojego systemu gwiazd, nie wprowadzając na plan wydarzeń jakiejkolwiek postaci z innych mang – bohaterowie Astro Boya występują wyłącznie na kartach ulubionej mangi Tsugia. To jakby sygnał, że mamy do czynienia z żartem, niebędącym w żadnym stopniu częścią świata kreowanego przez Tezukę w innych opowieściach. Specyficzna kreska Tezuki oczywiście może sprawić, że nie każdemu tytuł ten przypadnie do gustu, pamiętać jednak trzeba, że czytanie Astro Cata w oderwaniu od opowieści, do której dodatek stanowi, mija się z celem.

Przeczytałem ten komiks już po obejrzeniu Astro Boya i dobrze zrobiłem – teoretycznie znajomość tamtej historii nie jest wymagana, ale prawdę powiedziawszy, nie za bardzo widzę sens lektury Astro Cata jako indywidualnej opowieści. Dodać trzeba, że odniesienia do oryginału mogą być nie do końca czytelne dla tych, którzy znają wyłącznie najnowszą wersję, nakręconą w 2003. Tutaj dużo lepiej sprawdza się anime nakręcone w roku 1980. Piszę o anime, gdyż Astro Boy w mangowej wersji to rzecz raczej trudna dziś do zdobycia.

Grisznak, 30 października 2009

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): Akita Shoten
Autor: Osamu Tezuka