Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Ty i Ja Etc.

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    M
    Rookie 19.09.2013 11:01
    Urocze..
    Według mnie ta manga jest właśnie,po prostu urocza.Historie są ciekawe,postaci dobrze narysowane (po mimo paru braków,itp.,nie jest źle.)Osobiście poleciłabym tą mangę osobom zaczynającym przygodę z yaoi.Lekkie,miłe czytadełko na wieczór xd
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Nekochi 5.09.2013 20:41
    Kupiłam mangę podczas wakacji empiku chociaż wcześniej widziałam ją w komiksiarni, ale nie chciałam ciągnąć od taty kasy. Już w komiksiarni zwróciłam na nią uwagę(okładka), i powiedziałam sobie, że muszę ją mieć! No i mam :3 Zaraz po kupieniu przeczytałam w niecałe półgodziny. Świetna, kreska, bohaterowie wszystko praktycznie. Ale nie podobała mi się historia „Korowód kwitnących wiśni”. Za to urzekła mnie końcowa scena z historii „Nasze ETC.”. Szkoda, że manga jest taka krótka :( A no i nie zapominajmy o dramie CD :) Polecam nawet tym, którzy za shounen­‑ai nie przepadają bo naprawdę warto. A te scenki można pominąć ^^
    9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Jevee 31.08.2013 12:21
    Ja i Ty etc.
    Manga mimo, że ma kilka niedociągnięć jest rewelacyjna. Pierwszy raz spotykam się z postaciami normalnymi i w miarę 'męskimi', a nie takimi…ekhem…no babami. Historia ogółem mogłaby być bardziej zaskakująca i dłuższa. Do kupna zachęcił mnie fakt, że lubię mangi yaoi. Ogółem. Jestem nawet zadowolona z zakupu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    tuste-chan 31.08.2013 11:54
    No ten tego tak...
    Pierwsza manga jaką kupiłam w sklepie ^^ Wybrałam ją nie ze względu na yaoi czy też gatunek, ale ze względu na to, że był 1 tom. No zaczełam czytać no ciekawe jednak nie powaliło. Mało scen yaoi więcej o przyjaźni. Zastanawiałam się by ocenić lepiej, ale ma wiele nie dociągnięć i jest za krótka! Dlaczego tylko jeden tom? Ale tak to dobrze i mi się podoba ^^
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    YukoNyaa 9.08.2013 13:09
    Moja pierwsza manga yaoi <3
    W ogóle moje pierwsze yaoi. I po tej mandze stwierdzam, że.. na pewno nie ostatnie! :) Ta manga bardzo zachęciła mnie do yaoi. Jest urocza, jednak myślałam, że będzie to coś ostrzejszego xD (Jak mówiłam, to moja pierwsza manga yaoi, więc jak za wysoko ją ocenie to wybaczcie, na razie zbytnio się na tym nie znam :p)
    Także… 8/10 *.*
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Pazuzu 30.07.2013 17:58
    Pierwsze koty za płoty
    Od razu czuć, że to pierwsza manga autorki. Cztery historyjki na pięć są boleśnie sztampowe i przewidywalne. Mangaczka pojechała po najbardziej oklepanych schematach i stworzyła opowiastki co prawda sympatyczne, ale niczym nie zaskakujące. Każdy kto przeczytał w życiu choć kilka one shotów yaoi nie znajdzie tu nic, czego wcześniej by nie czytał. Widać, że autorka po prostu bała się eksperymentować i postawiła na sprawdzone rozwiązania. Jedyną historyjką która, w moim odczuciu, wybija się poza przeciętność jest opowiastka druga, „Korowód kwitnących wiśni”. Mamy tu zaznaczony dość ciekawy problem i nietypową parę bohaterów oraz w miarę realistyczne, choć jak zawsze cukierkowe, zakończenie  kliknij: ukryte . Co prawda mam wrażenie, że nie został wykorzystany w pełni potencjał drzemiący w tym pomyśle, ale i tak na tle pozostałych wyraźnie się wybija i pokazuje, że mangaczka ma szansę na zostanie czymś więcej, niż zwykłym chałturnikiem jakich na mangowym rynku sporo.
    Postaci są szczerze powiedziawszy, trochę nijakie i bardzo typowe. Ale co zdecydowanie mi się spodobało nie został zachowany podział na wiotkich uke i męskich seme. Właściwie tylko w środkowym epizodzie można wskazać jaką kto pełni rolę w związku, w pozostałych nie jest to takie oczywiste i chwała za to. Nie zmienia to faktu, że postacie są zbiorem najpopularniejszych schematów z obowiązkową nieumiejętnością wyrażania uczuć. Ale nie irytują i za to plus. Trochę ponad przeciętność wybija się główny bohater z drugiej historii (znowu), bo nieczęsto w mangach z gatunku BL spotykamy babiarza i podrywacza  kliknij: ukryte . Nie powiem, miła odmiana. Podsumowując za postacie daję mały plusik.
    Inna sprawa ma się z kreską. W recenzji tomiku wspomniano o nadużywaniu rastrów. Ja muszę wspomnieć o pewnej sztywności i surowości rysunku, po której widać brak wyrobienia. W niektórych ujęciach postacie mają dziwne proporcje, albo krzywe twarze. Zwłaszcza widać to w ujęciach „z góry” czy „trzy czwarte”. Tła praktycznie nie istnieją, a jeżeli już to są szczątkowe i sztampowe jak wszystko. Jakieś szafki, płyty boiska, ledwie zaznaczone ściany. Ale ogólnie nie jest źle. Przynajmniej postacie różnią się wyglądem i wyglądają na facetów, a to dla mnie zawsze plus.
    Co do jakości wydania również muszę trochę ponarzekać. Studio JG rozpieściło mnie poprzednimi wydaniami, o rewelacyjnej „Opowieści Panny Młodej” nie wspominając, tak więc spodziewałam się porządnie wydanego tomiku. Dostałam co prawda dobrej jakości papier, ostry druk i solidne klejenie, ale już numeracja stron prawie się nie pojawia, co czyni korzystanie z spisu treści problematycznym, a czcionka często wydawała mi się zbyt mała w stosunku do dymków, co owocuje wrażeniem braku wykończenia tomiku. Jakby wkleili tekst, ale zabrakło czasu na jego obrobienie. Raził również brak wyraźniejszych stron tytułowych rozdziałów, ale to już wina autorki, a nie wydawnictwa.
    Tak więc ponarzekałam sobie, ponarzekałam, ale z ręką na sercu całkiem nieźle bawiłam się na tej mandze. Nauczona doświadczeniem yaoistki i innymi debiutanckimi mangami jakie czytałam, nie spodziewałam się niczego specjalnego. Tak więc nie rozczarowało mnie to, że manga jest przeciętna, sztampowa i wtórna. Za to czytała się całkiem miło i szybko, nie posiadała jakiś rażących błędów, ani nie wywoływała zgrzytania zębami. A to przecież też jest pewne osiągnięcie. Postacie dały się lubić, co ważne; kreska ani razu nie spadła poniżej pewnego poziomu, a z tym bywa różnie w debiutach, a całość skutecznie umiliła mi wieczór. Całość oceniłabym na 5/10, ale za drugą historyjkę podniosę ocenę do 6/10. Tak na zachętę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Naija1 29.07.2013 08:22
    It's OK
    Takie tam miłe czytajło, spodziewałam się czegoś gorszego, patrząc na niektóre opinie w Internecie. Odkrywcze, ani specjalnie zaskakujące nie jest, ale ma parę naprawdę fajnych momentów. Ładna kreska, spoko bohaterowie. Mi najbardziej spodobał się trzeci wątek. Mimo, że mangę pożyczyłam od koleżanki, to i tak nie żałowałabym tych parunastu złotych na zakup z własnej kieszeni.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    odpowiedzi: 2
    Orihime-chan 22.07.2013 14:25
    Do kupna zachęciła mnie ładna okładka. I mam teraz nauczke na przyszłość: „Nie ocenia się książki po okładce.” Na pewno istnieje cała masa gorszych mang yaoi ale ta nawet nie jest dobra. Jest po prostu przeciętna.
    Wszystko przewidywalne i nawet uroku zbytniego nie ma.
    Pary są nijakie szczerze mówiąc. Osobiście tylko para z okładki mi nawet przypadła do gustu jednakowoż i ona była nużąca.
    Czyta się szybko, dla początkowych może to się wydać dobre ale dla mnie to było tylko zapchanie nudy. Nic więcej. 5/10
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime