Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Uśmiech Kanoko

Tom 2
Wydawca: Studio JG (www)
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-80010-86-4
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

W tomie drugim Kanoko nadal zmienia szkoły jak rękawiczki i w każdej z nich prowadzi badania terenowe nad zachowaniem swoich rówieśników. Ku uciesze jej i, nie ukrywam, mojej, okazów do obserwacji nie brakuje, co jeden zaś, to bardziej zabawny. Obserwujemy więc narodziny przyjaźni dwóch przeciwieństw, pozowanie na gwiazdę lub wręcz przeciwnie, zaniżanie własnych możliwości w obawie przed porażką, pierwsze zauroczenia i związane z nimi, albo zupełnie pozbawione podstaw, bujanie w obłokach. Wszystko ładnie posegregowane i opatrzone bezlitosnymi komentarzami „obserwatora doskonałego”, jakim jest Kanoko. Właśnie rozdział o śnieniu na jawie szczególnie mnie rozbawił. Komediowa oprawa całości pozwala na łatwiejsze przełknięcie licznych truizmów i mniejszych lub większych problemów bohaterów.

Kontynuowany jest też wątek antyromansu między Kanoko a Tsubakim. Chłopak, który oczywiście wiernie pojawia się w każdym rozdziale, pomału zaczyna zdradzać naturę swojego zainteresowania Naedoko, ona jednak zupełnie „nie kuma czaczy”. Trudno się dziwić, oboje obdarzeni są wdziękiem godnym słonia w składzie porcelany. Z pewną niecierpliwością czekam, aż któreś z nich pójdzie wreszcie po rozum do głowy.

Tomik zawiera również oneshot, zatytułowany Księżyc na wschodzie, słońce na zachodzie. Jest to dość standardowe szkolne romansidło o trudach pierwszej miłości. Nic odkrywczego, ale w miarę urocze. Możemy poczytać też kilka zwariowanych dodatków i odautorskich zwierzeń, gdzie poruszony zostaje, między innymi, temat okładki oraz kłótni z edytorką.

Właśnie, okładka. Okładka jest równie różowa jak w tomie pierwszym. Widniejąca na niej ilustracja przedstawia Kanoko w otoczeniu stada adoratorów oraz Tsubakiego jako zaborczego kochanka. Pani Tsujita w posłowiu uniżenie przeprasza wszystkich, którzy za sprawą tego obrazka uznali tę mangę za „typowe shoujo”. Z pewnością nikt nie weźmie tego na serio, zważywszy, że jest to wyraźnie fantazja niejakiej Yumemi, a główni zainteresowani wydają się co najmniej zbulwersowani sposobem, w jaki wykorzystano ich wizerunki.

Pod względem technicznym tomik nie odbiega jakościowo od poprzedniego. Z dymków wylewa się swobodna mowa młodzieżowa, czytanie powinno być więc samą przyjemnością. Niestety z irytacją stwierdzam, że wydawnictwo kontynuuje traktowanie czytelnika jak ćwierćinteligenta. Wyjaśnianie, że np. Ryo czyta się Ryō zakrawa na mało śmieszny dowcip. Poza tym, jeśli mamy trzymać się zapisu oryginału, należałoby może napisać, że w oryginale to wcale nie było Ryō, ale りょう, a nawet 亮. Po co więc kombinować jak koń pod górę i zamieszczać przypis, który niczemu nie służy? Dlaczego nie wyjaśniać znaczenia nazwisk bohaterów, które często stanowią grę słów związaną z ich charakterami? Kwestia ta musi pozostać zagadką. W kwestii przypisów zaliczono jeszcze jedną wpadkę, mianowicie pomylono kolejność odnośników dotyczących Shinsengumi. Numeracja stron pojawia się dość przypadkowo, w trzech miejscach, i można ją potraktować jako ciekawostkę zupełnie niespełniającą swej roli. Błędów interpunkcyjnych i ortograficznych nie zauważyłam, poza jedną zjedzoną spacją.
Zalety zdecydowanie przeważają nad wadami, więc zachęcam do zakupu.

tamakara, 28 listopada 2015
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 7.2015
2 Tom 2 Studio JG 11.2015
3 Tom 3 Studio JG 2.2016