Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Duchowe bliźnięta

Tom 1
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-80962-59-0
Liczba stron: 394
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Polscy czytelnicy mieli okazję po raz pierwszy zapoznać się z twórczością Mitsukazu Mihary prawie dziesięć lat temu, kiedy na rynek trafił pierwszy tom Balsamisty, po którym wyraźnie widać, że autorka gustuje w klimatach mrocznych i poważnych. Nie inaczej jest w przypadku najnowszego komiksu z cyklu Jednotomówek Waneko. Omawiana manga opowiada o dwójce dzieci, Alexie i Rite, które giną nie tylko w równie dramatycznych okolicznościach, ale i w tym samym czasie, a że są tytułowymi „duchowymi bliźniętami”, ich pozbawione pamięci duchy mimo wszystko próbują się odnaleźć.

Przynajmniej tak to wygląda na pierwszy rzut oka, ale w praktyce jest nieco inaczej. Całość jest wyraźnie podzielona na dwie części, a początek stanowi zbiór bardzo luźno powiązanych ze sobą historyjek innych „bliźniąt”, którym z jakiegoś powodu ukazują się albo Alex, albo Rite. Przez większość czasu te postaci pozostają jednak w tle i tylko niemiecki twórca biżuterii oraz japońska pani psycholog pojawiają się ponownie. Tematyka opowiadań jest dosyć różnorodna, a ich akcja rozgrywa się praktycznie na całym globie, ale mimo kilku lżejszych scenek łączy je poważna i raczej przygnębiająca atmosfera. Druga część w pełni skupia się na dwójce duchów oraz wspomnianych powyżej Theo i Haruhi, których ścieżki w końcu się przecinają. Poznajemy przeszłość tytułowych bohaterów i lojalnie ostrzegam, że przy tej okazji robi się jeszcze dramatyczniej, bo losy Alexa i Rite nie należały do najszczęśliwszych. A to i tak delikatnie mówiąc…

Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest nie tylko większy format i grubość (dwa tomy w jednym), ale przede wszystkim stosunkowo prosta, bardzo schludnie zaprojektowana obwoluta. W polskim wydaniu prezentuje się ona znacznie lepiej niż w wersji japońskiej, ponieważ oryginalna czerwień wygląda średnio zachęcająco. Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to brak ograniczenia wiekowego, bo niektóre sceny są przeznaczone zdecydowanie dla dorosłego czytelnika, a informacja „dla dojrzałego czytelnika”, którą można znaleźć również na takich tytułach jak chociażby Pandora Hearts, to raczej sugestia niż wyraźne ostrzeżenie. W środku nie znajdziemy tradycyjnie kolorowych stron – na pierwszych dominuje coś pomiędzy czerwienią a różem, a na początku drugiej części zieleń, ale dostajemy za to porządnej jakości druk oraz śnieżnobiały papier. Zauważalne będą drobne potknięcia w stylu uciętych kadrów, co często skutkuje złym wypośrodkowaniem tekstu w dymkach, ale poza tym edycja spisała się dobrze. Co ciekawe, dostajemy również dwa spisy treści, ale numeracja stron tradycyjnie pojawia się dosyć wybiórczo, więc niewielki z niej pożytek. Na samym końcu znajdziemy jedynie stopkę redakcyjną. Reklam brak.

Całość czyta się nieźle, chociaż zdarzały się kwestie, które dosyć mocno mi zgrzytały. Znając jednak autorkę, odnoszę wrażenie, że niewiele w tym winy tłumaczki, ponieważ normalniejsze dialogi wypadają całkiem naturalnie. Nie zauważyłam poważniejszych błędów z wyjątkiem jednego na stronie 300, gdzie mamy zdanie, w którym chyba zapomniano zdecydować się na jedną wersją („Był w widziałem go w telewizji”).

Enevi, 11 października 2017
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 8.2017