Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Śmiech w chmurach

Tom 3
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-64508-54-7
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Soramaru, zdeterminowany, by zabłysnąć przed dowódcą Yamainu, wyrusza na misję do Bramy Więziennej, gdzie staje oko w oko z przestępcą w lisiej masce i niespodziewanie przypomina sobie o rzeczach, które Tenka tak usilnie starał się przed nim ukryć. Chłopak poznaje tam młodego strażnika, również bardzo zainteresowanego tajemniczym więźniem. Tymczasem najstarszy z braci z Kumou odkrywa zniknięcie Soramaru i ze względu na marny stan zdrowia jest zmuszony prosić Shirasu o pomoc w akcji ratunkowej, która nie do końca idzie po ich myśli. Całe wydarzenie będzie miało niespodziewane i niezwykle przykre konsekwencje dla większości zainteresowanych. Gęste chmury zwiastują deszcz, a odrodzenie Orochiego zbliża się wielkimi krokami…

Tak właśnie docieramy do półmetka wciągającej i klimatycznej historii, której atmosfera w tym tomiku bardzo się zagęszcza i w znacznym stopniu ogranicza momenty komediowe (acz znajdzie się ich kilka) na rzecz poważniejszych wątków, wkraczających na scenę. Akcja znacznie przyspiesza i czytelnik dostaje odpowiedzi na kilka bardzo ważnych pytań. Nie wszystko od razu staje się proste i oczywiste, ale od czegoś trzeba zacząć, prawda? Trzeci tomik jest poświęcony „przygodom” Soramaru w wielkim więzieniu, ale autorka nie zapomniała popchnąć do przodu również innych istotnych wątków, wszystkie one bowiem, jak się potem okazuje, są ściśle powiązane. Jest to również pierwszy przełomowy moment, który ma spore szanse zaskoczyć większość czytających, i sprawi, że po lekturze będą zbierać szczękę z podłogi. A to dopiero początek (nie zawsze miłych) niespodzianek, jakie mangaczka postanowiła nam zaserwować, więc czekając na kolejne tomiki, przygotujcie się na jeszcze więcej wrażeń.

Festiwal ślicznych okładek (w zasadzie obwolut) trwa i tym razem na pierwszy plan wysuwa się drugi z braci Kumou, Soramaru, w barwach czarno­‑czerwonych, z jesiennymi liśćmi oraz obowiązkowymi „złoceniami”, głównie na odwrocie. Co ciekawe, pod obwolutą znajdziemy tym razem nie tylko humorystyczne miniaturki, ale również, uwaga, uwaga – posłowie, do którego radzę zajrzeć dopiero po przeczytaniu tomiku. W środku powita nas czarno­‑biała wersja okładki i spis treści (numeracja nadal nie pojawia się na wszystkich stronach, ale na większości z nich znajdziemy cyferki). Zarówno papier, jak i druk, są w miarę dobrej jakości, choć odniosłam wrażenie, że na niektórych stronach czerń była zbyt mało nasycona. Problem natomiast stanowią nagminnie poucinane kadry i wynikające zapewne z tego rozmieszczenie tekstów w dymkach znajdujących się na brzegach stron. Kilka razy zdarzają się również miejsca, gdzie bardzo przydałby się wewnętrzny margines, bo czasami trzeba naprawdę mocno rozewrzeć tomik, co raczej mu nie służy.

Tłumaczki (o dziwo, dwie) sprawiły się nieźle, bo całość czyta się naprawdę szybko i jeśli ktoś przyzwyczaił się do „mieszanego” (ze znaczną przewagą współczesnych kolokwializmów) stylu wypowiedzi bohaterów, to nawet bez większych zgrzytów. Można jednak wskazać kilka koślawych konstrukcji w rodzaju „samolubny aż do szpiku kości” albo „takie uczucia są mi odległe”, ale w ostatecznym rozrachunku jest to do przełknięcia. Do korekty nie ma żadnych zastrzeżeń, bo nie stwierdziłam ani uchybień ortograficznych, ani interpunkcyjnych, chyba że przeoczyłam jakieś wyjątkowo dobrze ukryte chochliki.

Na samym końcu znajdziemy jeszcze trzystronicowy dodatek zatytułowany „Marzenie Poko” (to ten nieszczęsny jenot, zwany szopem, jeśli ktoś akurat nie pamięta) i stopkę redakcyjną. Reklam nie stwierdzono.

Teraz byle do czwartego tomu!

Enevi, 7 lutego 2015
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 9.2014
2 Tom 2 Waneko 11.2014
3 Tom 3 Waneko 1.2015
4 Tom 4 Waneko 3.2015
5 Tom 5 Waneko 5.2015
6 Tom 6 Waneko 7.2015