Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Anagram

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    M
    Gourmeat 10.12.2013 15:02
    :)
    Według mnie bohaterka tej mangi , Satsuki była bardzo egoistyczna i nie zdecydowana . Wiem , o tym właśnie miała być ta książka . Lecz przez zachowanie głównej bohaterki zniechęciłam się do niej ;) Pozdrowionka
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Pazuzu 28.04.2013 17:23
    Wzbudza emocje
    Powinnam zacząć od tego, że generalnie mangi nie wzbudzają we mnie większych emocji. Mam na myśli, że się nie wzruszam, nie płaczę, nie wzdrygam się ze strachu, ani nie przejmuję śmiercią postaci. Czytam z zainteresowaniem (większym lub mniejszym), ale jakiś głębokich uczuć nie doświadczam. Może jestem nie czuła, ale tak to już jest i tego nie zmienię. Dlaczego o tym piszę? Bo Anagram należy do rzadkich przypadków, że „coś” poczułam w trakcie czytania.
    Była to przemożna irytacja na główną bohaterkę i potrzeba nakopania jej, może nawet ze skutkiem śmiertelnym. Boże, jak ja tą kobietę znielubiłam. Emo nastolatka, która, cytując recenzję innej mangi Hanami, dobra jest tylko u użalaniu się nad sobą. Miała trudne dzieciństwo i to staje się idealną wymówką, by nie robić ze swoim życiem nic. Tylko stoi i płacze nad sobą, a autorka na siłę próbuje zmusić nas byśmy jej współczuli. Nie cierpię takich postaci i takiego podejścia do nich. Bohaterowie męscy też dużo lepsi nie byli, zamiast trzepnąć tą, jak jej tam, Satsuki, i kazać jej wziąć się w garść czy rzucić ją w cholerę jeszcze podjudzali jej użalanie się nad sobą. Zdecydowanie za postaci daję minus.
    Narracja też nie jest wybitna – jest rwana i dość chaotyczna. Utrudnia odbiór dość prostej fabułki. Zdecydowanie autorka próbowała wepchnąć zbyt długi okres czasu w jeden tomik – w efekcie trzykrotnie mamy ten sam schemat – bohaterka poznaje faceta, bohaterka zaczyna przywiązywać się do faceta, bohaterka wycofuje się rakiem bo przecież i tak będzie nieszczęśliwa. I zero refleksji, że tak naprawdę tylko wykorzystywała biednych kolesi. Może gdyby było więcej stron poznalibyśmy ją od innej, mniej jęcząco­‑rozczulającej się nad sobą strony, i w efekcie zyskałaby jakąkolwiek pozytywną cechę, ale autorka uznała, że tak jest dobrze i wyszło co wyszło.
    Kreska nie ratuje sprawy – jest bardzo uproszczona i wręcz uboga. Mało rastrów, tła są by były, dużo czerni i bieli. Normalnie to by mi nie przeszkadzało, ale tutaj jest dodatkiem do wątpliwej jakości historii i trochę razi. Choć muszę przyznać, że widywałam gorzej narysowane mangi. Za to muszę pochwalić okładkę – jest po prostu śliczna i to ona zachęciła mnie do sięgnięcia po ten tytuł.
    Hanami wypuściło kilka mang josei, czytałam albo wszystkie, albo większość z nich. Do każdej miałam jakieś zastrzeżenia, ale żadna z nich nie wywołała we mnie tylu negatywnych emocji co Anagram. Nie polecam tej mangi nikomu. No chyba, że ktoś chce poczytać o użalającej się nad sobą, niedojrzałej kobiecie która absolutnie nie może się zdecydować, czego chce od życia. Wtedy droga wolna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Eri 17.10.2012 14:49
    Anagram
    Dostałam tę mangę na urodziny i bardzo mi się spodobała. Również myślę, że jest za krótka niestety. Podobała mi się główna bohaterka – Satsuki. Idealnie było pokazane to jak rodzice mogą zniszczyć przez egoizm życie swoim dzieciom. Kreska również przypadłą mi do gustu – przejrzysta, ładna.
    9/10 :) uważam, że się należy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Iieble 11.10.2012 19:30
    Mi się podoba.
    Manga jest naprawdę świetna. Recenzentka przesadziła- ja już wolę żeby wszystko działo się szybko, niż czytać jakieś monotonne przejścia. Mi się podobało, rysunki świetne i na pewno kupię więcej mang i autorki, i wydanych przez wydawnictwo, bo sie nie zawiodłam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Grisznak 6.06.2010 21:40
    A jak Anagram, M jak miłość
    Ech, ciężka to manga. Może gdybym był kobietą, bardziej by do mnie przemawiała, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że choć rozumiem problemy bohaterki, historia tu przedstawiona jest po prostu nijaka. Jest nudna i mało atrakcyjna, a autorka nie siliła się, aby uczynić ją nawet ciut bardziej interesującą.
    Odpowiedz
  • Avatar
    Pl
    Misaki_ 5.05.2010 15:45
    Hanami jak zwykle nie zawodzi
    Jeśli chodzi o polskie wydanie to nie ma czego mu zarzucić. Doskonały papier, śliczna okładka, i tylko cena mogłaby nie każdego zadowolić – 30zł. Uważam że Hanami odwaliło kawał dobrej roboty, jak z resztą prawie zawsze.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Misaki_ 5.05.2010 15:42
    A ja gorąco polecam...
    Uważam że recenzent mocno przesadził, jeśli chodzi o krytykę. Mi się manga bardzo podobała. Zarówno kreska, która uważam świetnie pasowała do treści, jak i sama fabuła. Uważam że historia jest bardzo życiowa i niejedna osoba mogłaby się utożsamić z bohaterką. Przebieg wydarzeń, spotkań itp, również jest realny. Jeśli chodzi o mnie, to przejadły mi się już głupawe shojou w których główna bohaterka chodzi w skowronkach i w niecodziennych sytuacjach spotyka swych wybranków serca. Więc jeśli chcecie przeczytać ładną, wzruszającą opowieść śmiało sięgajcie po tą mangę!
    Naprawdę polecam!!!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime