Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Na dzień przed ślubem

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    M
    Jiri50 10.11.2024 19:11
    Krakanie morałem
    - Zdaje się pewni spirytyści w XIX wieku mieli taki pogląd na sprawy pewnych zjawisk paranormalnych który zakładał, iż są one odciskiem pozostawionym przez czyjeś niezwykle silne emocje. Odciskiem pozostawionym na energetycznej matrycy wszechświata. Aby taki odcisk mógł powstać musiał go wykonać człowiek lub jakiś byt posiadający specjalne predyspozycje. A do tego poddany był niezwykle silnym stanom emocjonalnym.
    - Nie wiem co oni pili, chociaż nazwa coś tam sugeruje . . . i ew. czym zagryzali ale z dzisiejszej naukowej perspektywy brzmi to ciut głupio. Mmmm a tak właściwie nawet nie ciut.

    - Może . . . a jednak. Jak tak się czyta trochę te Japońskie opowieści o yokai. To często ich powstanie zdaje się mieć taki rodowód. Dramat plus emocje w chwili śmierci.
    - Tak zdaje się trochę to tak wygląda. Ale przecież nie jesteśmy specami od tego.

    - W sumie to mało istotne . . bo mamy tu bardzo ważne przesłanie które kruk przynosi pewnemu pisarzowi. I sama mechanika przekazu jaką tu widzimy nie powinna nam przesłaniać tego sedna.
    - A to sednem nie jest to całe opętanie?

    - Nie sednem jest to, że najgorszą rzeczą na świecie jest śmierć w samotności.
    - Każda taka jest. Umieranie jest bardzo mało towarzyskie. Na tę łódkę imć Haron zaprasza nas w pojedynkę. To nie jest wycieczka szkolna. Albo trzech panów w łódce nie licząc psa.

    - Owszem . . . ale na ten brzeg nie jest zbyt dobrze docierać samemu. Dobrze jest mieć ciepłą bliską dłoń która sprawdzi czy gorzki obol w sposób właściwy tkwi nam pod językiem. Poniesie ciut ciężaru i potowarzyszy w drodze do szarej przystani.
    - Myślisz, że taka beznadziejnie samotna podróż w te rejony może być owym silnym stanem emocjonalnym pozostawiającym ten odcisk?

    - Zdaje się autorka nie ma co do tego wątpliwości. A ja bardzo jestem skłonny się z nią zgodzić. Mam nadzieję nikomu z nas nie będzie dane tego sprawdzić w praktyce. I nam nie zabraknie wspierających dłoni.
    - Jak dla mnie ten kruk . . . jest tu jednak najlepszy. To generalnie jeden z najlepszych morałów tak w ogóle.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Rulu 27.09.2015 12:34
    Manga całkiem fajna. Jak dla mnie jednak dość przeciętna. Może i piękna i wzruszająca i z przekazem ale właśnie jakoś to do mnie tak niezbyt dotarło. Nie całkiem poruszyło. U mnie 7/10. Kreska też nie do końca przypadła mi do gustu ale nie jest zła.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Pazuzu 31.03.2015 17:17
    Reklama dźwignią handlu
    Na pewno nie jest to dzieło geniusza. Historie, choć ciekawe, niczym mnie nie zaskoczyły. Może dla tego, że skojarzyły mi się z rysunkową wersją opowiadań Murakamiego: bardzo podobne chwyty kompozycyjne, rozwiązania fabularne, niemal identyczny klimat. Tak samo jak w jego prozie autorka przedstawia na pozór zwyczajne życie, ale wplatając w nie pierwiastki magiczne (realizm magiczny w pełnej krasie), skupia się na podobnych tematach (wyobcowanie, niespełniona miłość, samotność, przemijanie, niemożność zrozumienia drugiego człowieka) i pokazuje to w podobny sposób – ciepły, pełen zrozumienia dla bohaterów i nie oceniający.
    Lubię Murakamiego, od kilku lat co roku mam nadzieję, że wreszcie zdobędzie literackiego Nobla, ale jednocześnie jakoś nie zachwyciły mnie miniaturki zawarte w tym zbiorze. Może dla tego, że nie umiem równie wysoko ocenić podróbki co oryginału (ale nie jestem pewna czy w tym wypadku można mówić o podróbce), a może dla tego, że żadna mnie nie zaskoczyła – w wszystkich błyskawicznie wyłapałam fabularny „twist” (może raczej powinnam użyć określenia – zaskakujący element fabularny). Nie oznacza to, że należy skreślać tą mangę. Jest naprawdę dobra, klimatyczna i wspaniale narysowana (choć samochody w wykonaniu autorki to porażka), ale dla mnie tylko dobra. Nic więcej, ale i nic mniej.
    W końcu Murakami może być tylko jeden.
    p.s. Na mnie największe wrażenie zrobiło opowiadanie o dwóch braciach, choć z rozmów z koleżankami wynika, że najbardziej podobało się opowiadanie o Azusie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    Naija1 30.01.2015 18:28
    Całkiem całkiem
    Pierwsze dwie historie są bardzo dobre, szczególnie druga z nich. Reszta, jak dla mnie, średnia. Cały tomik jest bardzo senny i spokojny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    M
    danielq 4.08.2014 16:05
    Mangę wyda Waneko
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime