Komentarze
Atak Tytanów: Before the Fall
- Re: Before the Fall : MrHybryda : 10.06.2017 14:43:49
- Re: Before the Fall : www : 14.11.2016 10:21:28
- Before the Fall : miau_miau : 27.05.2016 05:07:39
- Re: Wrżenia po dzięwięciu rozdziałach : Lenneth : 18.09.2014 23:11:55
- Re: Wrżenia po dzięwięciu rozdziałach : Amarette : 18.09.2014 22:42:44
- Wrżenia po dzięwięciu rozdziałach : Lenneth : 13.09.2014 22:17:46
Before the Fall
Sam pomysł przedstawienia tego co się działo przed główną akcją SnK, kliknij: ukryte komu pierwszemu udało się zabić tytana, jak powstawał sprzęt oraz ostrza zdolne przebić kark, historia powstawania oddziału zwiadowcow itp. sam w sobie był ciekawy, realizacja natomiast średnia.
Akcja nie jest tak dobra jak w głównej historii, choć potrafi chwilami zaciekawić i wciągnąć (może nie tak jak SnK, ale nie nudziłam się podczas czytania).
Jeśli chodzi postacie, to niestety muszę przyznać rację Autorce poprzedniego komentarza – główny bohater jest kompletnie nierealistyczny. Kyukuro, kliknij: ukryte którego w tym „domowym więzieniu” bito, głodzono, dręczono, używano jako rzeczy, na której można się wyżyć, a wcześniej był wystawiony na widok publiczny w klatce jako potwór, rzucano w niego kamieniami… po tym wszystkim jest zupełnie normalny, nie ma żadnego choćby zespołu stresu pourazowego, traumy, lęków, większych problemów w kontaktach międzyludzkich. Jedyne co pokazali, to że się rzuca na jedzenie. To trochę mało jak dla mnie, bo Autor mógł zdecydowanie bardziej się postarać w tym aspekcie. Szczytem wszystkiego była jego rozmowa z Charle w którymś z ostatnim rozdziałów:
– Dlaczego chcesz dołączyć do Korpusu Zwiadowczego, po tych wszystkich okropnych doświadczeniach?
– Ponieważ kocham ludzi tego świata (...) Siedząc w klatce, czułem ich myśli i uczucia (...)
Rozumiem, że mógł im po iluś latach wybaczyć itd., ale bezinteresowna miłość do ludzi, niedługo po ucieczce, gdy jest się całe życie dręczonym, jest dla mnie mało prawdopodobna, nawet w przypadku tak wyidealizowanego bohatera jak Kyokuro.
Reszta bohaterów szczególnie się nie wyróżnia, większość postaci dość schematyczna (choć niektórych można polubić), brak tu rozbudowanych charakterów.
W Before the Fall zainteresował mnie wątek z kliknij: ukryte karą dla więźniów politycznych – wywiezienie ich bezbronnych za mur, w zatajeniu przed społeczeństwem – ciekawe, czy nadal, kilkadziesiąt lat później, praktykuje się ten okropny zwyczaj…
Ogólnie można przeczytać, Atakowi Tytanów raczej nie dorównuje, ale jak ktoś szuka dodatkowej historii ze świata SnK, która dopowie parę spraw, to czemu nie. Pozycja obowiązkowa dla każdego fana to nie jest, ale też nie nudzi i opisuje początki Korpusu Zwiadowczego.
Wrżenia po dzięwięciu rozdziałach
Fabuła póki co schematyczna i naciągana, akcja wyprana z napięcia, romans papierowy do bólu. Narrator znów lubujący się w patosie i nadprogramowych wykrzyknikach. Kreska lepsza niż w pierwszym tomie SnK (to żaden komplement, tam była po prostu tragiczna), ale nadal nie powala. Bohaterów idzie od siebie odróżnić, bo jest ich niewielu, ale już w scenach walk z tytanami czasami trudno się zorientować, co się właściwie dzieje w danym kadrze.
Rozumiem, że powinnam była zapłakać nad ciężkim losem Kyukuro, przez całe życie traktowanego jak potwora, zakutego w kajdany, zamkniętego w lochu, głodzonego i maltretowanego? No jakoś mi się nie udało. Z więcej niż ekstremalnego dzieciństwa nasz bohater wychodzi bez żadnej traumy czy ryski na papierowo‑szlachetnym charakterze. Wystarczy trochę kontaktu z córeczką aktualnych ciemiężycieli i proszę: mamy normalnego nastolatka, dobrze przystosowanego społecznie, ciekawego świata, bez zaburzeń mowy czy empatii, bez problemów zdrowotnych spowodowanych, bo ja wiem, wspomnianym dzieciństwem w lochu? Bogowie, ja naprawdę rozumiem, że spin‑off do SnK nie musi być dramatem psychologicznym, ale jakieś minimum realizmu by się przydało – i to nie tylko w tej kwestii.
Jeśli jedyną rzeczą, którą ta manga ma do zaoferowania, jest odpowiedź na pytanie, jak powstał sprzęt do trójwymiarowego manewru, to chyba wolę za jakiś czas doczytać wyjaśnienie na Wiki.