Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Re: Zero - Życie w innym świecie od zera. Księga trzecia: Truth of Zero

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    M
    MrParumiV18 28.08.2021 18:45
    Re: Zero - Księga trzecia: Truth of Zero - krótka opinia
    Z tą księgą jestem na świeżo, więc mogę napisać troszkę więcej niż w przypadku poprzednich, ale jednocześnie też pokrótce.

    Trzecia księga opisuje wydarzenia z elekcji kandydatek na tron królestwa, wydarzenia związane z Rem przez które w głównej mierze ten twór stał się aż tak popularny, walkę z wielorybem i kultem wiedźmy, a także (11 tom) dodatkową historię z cyklu „co by było gdyby” – dla fanów Rem warto, oraz krótki prolog do kolejnych wydarzeń z czwartej księgi, który też odpowiada pierwszemu odcinkowi drugiego sezonu anime. Nie będę ukrywał, że to właśnie za sprawą historii z tej księgi tak bardzo polubiłem to uniwersum, ten tytuł, te postaci i nie inaczej było gdy poznawałem ją po raz kolejny w innej formie. Cieszy również kilka istotnych (według mnie) różnic (można nazwać to też dodatkami) względem anime, ponieważ są nie lada smaczkami, szczególnie dla osób, które już znają opowieść daleko wprzód. Można wtedy zauważyć, że autor pierwowzoru naprawdę solidnie sobie zaplanował bieg wydarzeń i wie co robi. Z serialu wycięli to prawdopodobnie głównie dlatego, że początkowo nie mieli w planach kontynuacji. Dlatego jeśli (tak jak już pisałem to w przypadku ksiąg poprzednich) ktoś nie chce czytać nowelki, a poznać bardziej szczegółowo wydarzenia to zachęcam do przeczytania właśnie mangi. Nie jest oczywiście 1:1 z pierwowzorem, bo tak się nie da, ale na pewno szerzej i bardziej szczegółowo przedstawia niektóre sceny. Jest to według mnie takie dobre uzupełnienie. A fani, tacy jak ja, będą się znowu znakomicie bawić. Po prostu. Natomiast obiektywnie muszę dodać, że wyłapałem dwa momenty w komiksie, które przedstawiają sceny w bardziej okrojonej formie niż to miało miejsce w serialu animowanym, więc to działa w dwie strony i właśnie z tego powodu napisałem nieco powyżej, że komiks jest dobry jako uzupełnienie.

    Co od rysunków, to Daichi Matsuse powrócił tak jak już spoilerowałem w przypadku księgi pierwszej za stery ilustrowania tej historii i poprawił się, przynajmniej tak mi się wydaje po ponownym przejrzeniu obu ksiąg. Poprawił się na tyle, że oceniam jego rysunki za po prostu lepsze niż były i na takim samym poziomie jak w przypadku Makoto Fuugetsu z księgi drugiej, nawet jeśli mają widoczny na pierwszy rzut oka inny styl. Każdy z nich ma swoje wady i zalety, ale oba w ostateczności przypadły mi do gustu. Daichi musiał po prostu się wyrobić i z czasem to mu się udało. Ogólnie dobre i przyjemne dla oka rysunki.

    Wydanie na takim samym poziomie jak poprzednio. Powtarzające się drobne błędy. Styl wykonania ten sam, czyli solidne klejenie, dobra jakość papieru, kolorowe strony na początku każdego tomu + też coś ekstra w innych miejscach niektórych tomów, ładne obwoluty. Czyli w gruncie rzeczy i powtarzając się, ale pomijając błędy, to polski standard na bardzo dobrym poziomie.

    Na tym etapie tą księgę polecam najbardziej. Fanom oczywiście nie muszę, wiadomo, ale pozostałym już owszem. Napisałem powody powyżej i tyle powinno wystarczyć. Reszta pozostanie w ich decyzji. Ja natomiast czekam aż pojawi się więcej tomów czwartej księgi na naszym rynku, aby za nie również pochwycić.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime