Beztroski kemping
Recenzja
Yuru Camp było anime, które nie przeszło bez echa wśród koneserów japońskich kreskówek, chociaż nie przypominam sobie, by zdobyło wielkie uznanie ogółu polskich fanów. Oczywiście, wszystko zależy od tego, czego kto oczekuje, jednak dojrzali widzowie z pewnością docenili ten tytuł. Tym większa była ich radość, kiedy wydawnictwo Dango niespodziewanie wprowadziło Beztroski kemping do swoich zapowiedzi. Gdyby ktoś nie wiedział, historia opowiada o przygodach uczennic liceum zafascynowanych spaniem pod namiotami i wpisuje się w nurt tzw. iyashikei, czyli „bajek, które leczą”. Mianowicie: wyciszają, dają odetchnąć od pędzącego świata, stanowią substytut dla narkotyków i alkoholu. Więcej o fabule napiszę następnym razem.
Nie miałem jeszcze do czynienia z ofertą wydawnictwa Dango, muszę jednak przyznać, że pod względem technicznym przypadła mi do gustu. Satynowa okładka z dużymi skrzydełkami jest sztywna i przyjemna w dotyku, dobrze leży w dłoni. W podobnym stylu ukazuje się Yotsuba!, lecz śliska w tamtym przypadku okładka w moim odczuciu przegrywa z satyną. Nie wiem jednak, czy w Beztroskim kempingu skrzydełka zostały dobrze zaprojektowane – zagięcie nie pokrywa się z ilustracją na okładce. Późniejsze tomy pokażą, czy tak miało być, czy jednak drukarnia się nie popisała. Kończąc ten temat, dodam, że na skrzydełku widnieje kilka słów od autora mangi, podobnie jak na przedostatniej stronie.
Ogólnie projekt graficzny polskiego wydania jest radosny i przypadł mi do gustu. Pierwsze dwie strony, w tym spis treści, są kolorowe i na tym lista ukłonów w stronę czytelnika się kończy. Może poza niemal pełną numeracją stron, co wcale nie jest oczywistością i co uzasadnia obecność wspomnianego już spisu treści. Wór dobroci czekał jednak na prenumeratorów; wydawnictwo Dango postarało się jak mało kto, obdarowując niecierpliwych czytelników notesikami z motywem przedstawiającym bohaterki. Jeśli ktoś uważa, że w takiej formie jest mało praktyczny, to na pohybel mu stwierdzę, że swojego używam w pracy i nie mam na co narzekać. Prawdziwą gratką było jednak opakowanie manju, czyli tradycyjnych japońskich ciasteczek, udekorowanych motywami z mangi. Aż szkoda jeść.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Dango | 2.2019 |
2 | Tom 2 | Dango | 4.2019 |
3 | Tom 3 | Dango | 6.2019 |
4 | Tom 4 | Dango | 8.2019 |
5 | Tom 5 | Dango | 10.2019 |
6 | Tom 6 | Dango | 12.2019 |
7 | Tom 7 | Dango | 2.2020 |
8 | Tom 8 | Dango | 4.2020 |
9 | Tom 9 | Dango | 7.2020 |
10 | Tom 10 | Dango | 9.2020 |
11 | Tom 11 | Dango | 5.2021 |
12 | Tom 12 | Dango | 9.2021 |
13 | Tom 13 | Dango | 7.2023 |
14 | Tom 14 | Dango | 9.2023 |
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
15 | Tom 15 | Dango | 10.2024 |