Królestwo żwiru
Recenzja
Współpraca wydawnictw Kotori i J.P.Fantastica zaowocowała wydaniem dwóch antologii starszych dzieł Kaori Yuki. O ile za wspólny mianownik opowieści zawartych w Twoim obrazie można uznać powiązanie miłości ze zbrodnią, o tyle głównym elementem wszystkich historii Królestwa żwiru są wątki fantastyczne. Dla każdego coś miłego. Choć omawiany tomik zawiera mniej opowiadań, wydaje mi się zdecydowanie ciekawszy.
Tytułowa historia opowiada o księciu Kiramekim, następcy tronu Królestwa Czasu. Królestwo, choć otoczone przez pustynię, świetnie prosperuje dzięki błogosławieństwu wodnej bogini Serafity. Niestety, mieszkańcy oazy są nękani przez „piaskożerców” – niegodziwych mieszkańców pustyni. Dziecięciem jeszcze będąc, Kira spotyka na pustyni tajemniczego chłopca. Wówczas jeszcze nie wie, że ów mały piaskożerca będzie kluczem do odkrycia tajemnicy królestwa.
Opowieść o w gorącej wodzie kąpanym (w końcu pustynia, nie?) Kiramekim zamyka się zwięźle w trzech rozdziałach. Akcji na tych nieco ponad 130 stronach nie brakuje, a i postaci głównych bohaterów nie zanudzają. Poza księciem poznajemy bliżej jego osobistego ochroniarza, Kanaia, całkowicie oddanego sprawie swojego władcy. Główny antagonista, Saga, ma jak najbardziej powody do nienawiści wobec władcy Królestwa Czasu, zaś jego chęć zemsty nie jest bezzasadna. Warto wspomnieć jeszcze o Urei, uroczej, acz niewątpliwie złośliwej kapłance wodnej bogini, a zarazem przyjaciółce z dzieciństwa Kiry. W przypadku tej dwójki powiedzenie „kto się czubi, ten się lubi” trafia w punkt.
Poza tytułową opowieścią fantasy tomik zawiera dodatkowo trzy inne historie utrzymane w podobnej stylistyce:
Stonehenge – królestwo Boreades, chronione przez magiczny krąg Stonehenge i miecz tytanów Tiphareth, jest ojczyzną pięknej i dzielnej księżniczki Sharel. Akcja rozpoczyna się, gdy państwo zostaje zdradziecko zaatakowane przez wojska nieprzyjaciela pod wodzą Bada – kuzyna księżniczki. Magia Stonehenge powoduje, że Sharel trafia do oddalonego o kilkaset lat Nowego Jorku i ląduje w samym środku Manhattanu lat 90. Nie może jednak czuć się bezpiecznie – wrogowie wiedzą o jej przybyciu i będą się starali pozbyć kłopotu.
Chłopcy, którzy zatrzymali czas – w prestiżowej Akademii Saint Paul w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach ginie służąca. Niedługo po tragicznym wydarzeniu do szkoły trafia młody dziedzic rodziny Godfreyów – zupełnie inny od arystokratycznych kolegów, gdyż jako dziecko został porwany i wychowywał się w sierocińcu. Razem z nowo poznanymi przyjaciółmi, Johnem i Chrisem, oraz siostrą zmarłej służącej odkrywa tajemnicę dziwnej śmierci, mniej oczywistą niż mogłoby się początkowo wydawać.
Okrutne baśnie – Cyrille w dzieciństwie została rozdzielona z bratem. Po kilku latach wraz z innymi dziewczętami trafia do zamku Olcott, którego właściciel poszukuje zaginionej siostry. W zamku dochodzi do serii niewyjaśnionych i przerażających zdarzeń, w których główną rolę grają lalki. Odpowiedź na wszystkie tajemnice kryje się w przeszłości dziewczyny.
Chciałabym napisać, że charakterystycznego stylu Kaori Yuki omawiać nie muszę, ale nie oszukujmy się, lata 90. są już prawie trzydzieści lat za nami, a nowe pokolenie fanów nie zawsze fascynuje się tytułami „trącącymi myszką”. Postaci ludzkie są niezwykle urodziwe i poszczególni bohaterowie zachowują cechy szczególne. Tła, gdy już się pojawią, są bardzo ładnie oddane, choć widać, że kadry często bardziej skupiają się na elementach akcji niż na krajobrazach i przestrzeniach. Dodatkowo z czasem styl autorki zyskiwał na oddawaniu szczegółów, z łatwością można odróżnić prace starsze od nowszych.
Tomik ma miękką okładkę z kolorową obwolutą. Z tyłu znajduje się kolorowa grafika z opowiadania Okrutne baśnie i streszczenie tytułowej historii. Podobnie jak w przypadku Twojego obrazu, wydanie jest w całości czarno‑białe, również tytułowe strony kolejnych historii zostały wydrukowane w odcieniach szarości. Zazwyczaj piszę o dobrej jakości druku, ale w przypadku tego wydania jest to krzywdzące niedopowiedzenie. Różnica w jakości jest widoczna już na pierwszy rzut oka. Należy pochwalić wyjątkową głębię czerni i ostrość obrazu. Mangę czyta się przyjemnie, wszystkie dialogi są logiczne i zrozumiałe. Na końcu tomiku znajduje się posłowie autorki. Choć pani Yuki nie szczędzi krwi bohaterów swoich historii, manga nie ma podanych ograniczeń wiekowych.
Powtórzę się, ale Królestwo żwiru jest pozycją obowiązkową dla fanów twórczości Kaori Yuki. Zdecydowanie warto zobaczyć, jak wykształcał się charakterystyczny styl tej autorki, nawet jeśli jej stylistyka współczesnym czytelnikom może wydać się nieco archaiczna. Ja bawiłam się przednio.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 9.2018 |