Aż do nieba
Recenzja
Najbogatszy w wydarzenia, wieńczący całość tom trzeci mangi Aż do Nieba to dziś biały kruk. O ile bowiem dwa pierwsze tomy bez problemu można nadal nabyć w wydawnictwie, o tyle zdobycie tomu trzeciego wymaga sporo inicjatywy, jedynymi źródłami są bowiem Internet i konwenty.
Akcja tego tomu rozgrywa się w latach 1793‑1813. Mamy więc wojnę w obronie Konstytucji, powstanie kościuszkowskie, okres „Pałacu pod Blachą”, a wreszcie epokę napoleońską, zwieńczoną tragiczną dla księcia Józefa bitwą pod Lipskiem.
Warto wspomnieć o tym, że o ile dwa pierwsze tomy dotyczyły konkretnych okresów czasowych, tak tu historia niekiedy wykonuje spore skoki do przodu, by pomieścić całość w jednym tomie. W rezultacie można mieć niekiedy wrażenie nadmiernego upychania wydarzeń i szczerze powiedziawszy, ktoś nie obeznany z naszą historią może się w tym pogubić.
Z trzech tomów ten ma najlepszą, sugestywną czerwono‑czarną ilustrację na obwolucie. Tłumaczenie straciło nieco na lekkości, zdarzają się drobne błędy, które mogą irytować czytelnika. Rysunek, tak jak w dwóch pozostałych tomach jest bardzo staranny i chyba najlepszy z nich wszystkich.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 11.1996 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 2.1997 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 1997 |
4 | Aż do nieba | J.P.Fantastica | 3.2008 |