Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Jiri50

  • Avatar
    Jiri50 22.04.2024 07:29
    Re: Celny strzał . . .;-)
    Komentarz do recenzji "Usagi Drop"
    Chyba przestrzegał bym przed bezkrytycznym stosowaniem zasady „róbta co chceta”. I traktowaniem zwyczajowych tabu jako nie mających znaczenia bezpodstawnych zabobonów.

    Wydaje mi się, że w tym przypadku, mała po prostu nie widzi w nim ojca. Jeśli dobrze pamiętam na propozycję przysposobienia i zmiany nazwiska (żeby jej w szkole nie wytykali palcami) mała odpowiada krótko. Ojcem jest dziadek, ty jesteś Daikichi.

    Widać poczucie wsparcia i bezpieczeństwa jakie otrzymała od Dakichiego zostało jej na zawsze. Dziewczyna sporo przeszła, jest chyba nieco bardziej dojrzała od rówieśników.

    Ja bym się tu wstrzymał przed negatywną oceną raczej z tego powodu.
  • Avatar
    Jiri50 21.04.2024 18:04
    Nie mieszajmy niepotrzebnie tu tego czego nie ma . . .
    Komentarz do recenzji "Usagi Drop"
    Nie nie jest dopuszczalny. Chów wsobny kończy się degradacją gatunku. To tabu i niech tak takie pozostanie.

    Warto jednak mieć świadomość istnienia GSA gdzie wg. badań rozdzielenie w początkach życia może odezwać się potem czkawką w postaci afektu. Tu mała poznała obecnego opiekuna chyba po tym okresie w którym ta wieź wyklucza afekt. Coś jakby pasuje.

    W kwestii postrzegania to z tego co zauważyłem w anime – na razie to widziałem. Mała za biologicznego ojca uważa „dziadka” a nie obecnego opiekuna. Dla niej to ona chyba jest sierotą którą opiekuje się dobry człowiek. Kurczę trzeba na to zwrócić baczną uwagę przy czytaniu. Bo głowy nie dam.

    Chyba może to mieć tu spore znaczenie. Ba . . . 201 k.k. zdaje się był nawet z wyłączeniem przysposobionych jak twierdzi wiki. Tu przysposobienia prawnego nie było, bo mała nie chciała. Nadal dziwnie . . . ale raczej nie kryminalnie.

    Nie wiem czy pytanie nie brzmi tu – jak to jest, że bardziej cenimy i za właściwsze uważamy związanie się z kimś na podstawie pierwszego wrażenia. A za niewłaściwe uznajemy zbudowanie związku na poczuciu obowiązku i wdzięczności za uratowanie przed raczej fatalnym losem. Chyba postrzeganie tego może nas bardzo różnić od Japonii.
  • Avatar
    Jiri50 21.04.2024 06:10
    Celny strzał . . .;-)
    Komentarz do recenzji "Usagi Drop"
    W tym filmie który oglądałem i przerwałem jest taka scena w której wychowywana przez ronina dziewczyna opowiada swatce jaki powinien być ten mąż. I nagle zdaje sobie ona sprawę, że mówi cały czas o obecnym opiekunie.

    Mieliśmy rok Jadwigi Zamoyskiej, jest hr Władysława Zamoyskiego. To ciekawy przypadek, o czym trochę się milczy. Jadwiga zakochała się w wuju. Panu bardzo od niej starszym. Bardzo ciekawy związek.

    Dobrze, a gdyby faktycznie któraś z pięcioraczek stwierdziła, że chce odwdzięczyć się opiekunowi i zostać jego żoną? Bo to dobry człowiek ale poraniony i wg. niej warto aby ta linia genetyczna nie wygasła?

    Mądrość natury czy perwersja?
  • Avatar
    Jiri50 20.04.2024 09:43
    Jak ja nie cierpię gościa
    Komentarz do recenzji "Usagi Drop"
    Też nie cierpię W. Allena. Chociaż od strony prawnej jestem pewien, że nic mu nie można zarzucić od strony prawnej. Założę się, że zadbał o to i wiedział w co się pakuje. Może będę niesprawiedliwy. Ale dla mnie to pachnie manipulacją nad młodszą osobą i wymianą partnerki na nowszy model. Ale mogę tu być niesprawiedliwy. Bo go nie lubię. Za całokształt i zarozumiałość typową dla jego kręgów.

    Chyba jednak te dwie sytuacje się różnią. Też jestem za tym aby neurotycznego dupka w pinglach tu nie mieszać. Tu opiekun nie ma partnerki którą zdradzi. Jest sam! Jeszcze nie czytałem tego do końca. Ale od kogo tu wyszła inicjatywa? Bo czytając komentarze odnoszę wrażenie, że nie od niego? Sorki, ale sam muszę to jednak zobaczyć. Czy on ją zmanipulował?

    Zapytałem dwie doświadczone życiowo panie co o tym sądzą. Przyznam reakcja mnie zdumiała. Obie powiedziały w zasadzie to samo. „No i co! Chociaż oboje wiedzą na czym stoją. Skoro po takim czasie razem nadal chcą być razem to tylko im pozazdrościć.” Mi szczena opadła.

    W sumie kiedyś związki starszych panów z dużo młodszymi kobietami były częstsze. I nie wszystkie były pod przymusem oraz nieszczęśliwe. Jak to się obecnie przedstawia.

    Miłość romantyczna dla mas, to w sumie dosyć świeży „wynalazek” nawet u nas. Zdaje się z Japonii mogą mieć w stosunku do niego nieco inne podejście. I kto wie czy nie słuszniejsze. Dla nich wybór partnera na podstawie „pierwszego zauroczenia”, może wydawać się skończoną głupotą. Zdaje się sporo specjalistów od „psychologii miłości” ma podobne zdanie na ten temat. I chyba wg. ich kryteriów związek dobrze rozumiejących się ludzi ma duże szanse na powodzenie. Nawet jeśli różnica wieku jest słuszna.

    Ale . . . każdy może mieć swoje zdanie. Ja tu zalecam ostrożne serwowanie ocen. Sam to kiedyś zrobiłem . . z głupoty. Nie musisz mnie naśladować. ;-)
  • Avatar
    M
    Jiri50 19.04.2024 09:45
    Pewien szczegół . .
    Komentarz do recenzji "Teoria miłości"
    Manga jest delikatnie mówiąc kiepskawa. Trochę mnie zmęczyła.

    Ale jak to zauważył recenzent to chyba pretekst do pokazania czegoś. A czego? Być może do omówienia pewnych technik i ruchu PUA.
    [link]

    W sumie jest tam nawet grafika z głównymi dla tego ruchu postaciami.

    Obecnie „Gra” Neila Straussa osiąga na rynku wtórnym ceny wprost absurdalne. Chętnych na skuteczny podryw nie brakuje.

    W sumie zabawne, sam guru Style w sumie doszedł do tego samego co autor mangi. Zdaje się w końcu znalazł tę jedyną. ;-)
  • Avatar
    Jiri50 17.04.2024 13:48
    Chyba warto to przemyśleć
    Komentarz do recenzji "Usagi Drop"
    Przyznam się, że miałem podobne odczucia co tej sytuacji. I kiedy w Japońskim filmie zobaczyłem podobną sytuację. To przerwałem seans. Obecnie mogę powiedzieć, że niesłusznie.

    Chyba chcę zobaczyć jak ta dziewczyna tłumaczy swoje uczucie do „mężczyzny który był od zawsze”. Tam był to samuraj opiekujący się córką dawnego pana. Pan nałożył na niego taki obowiązek. Gość szuka jej męża. Ale ona nie chce nikogo innego. Tu zakończyłem. Ktoś kojarzy tytuł? Będę tego szukał w DVD albo na dysku ze starociami.

    Pewno się obrazicie, ale to ma sens. Nie są spokrewnieni. Mają już wypracowaną wieź jakiej nie trudno szukać gdzie indziej. Te kilkanaście lat stażu więcej niż ktokolwiek. Kwestia wieku może być faktycznie problematyczna. Ale . . . ponoć wiek to tylko liczba.

    W końcu facet nie jest jakimś pato­‑Youtuberem który zabrał dziewczynę prosto z bidula i zrobił jej dziecko. Czym grzał się net jakiś czas temu.

    Mangę chętnie prześledzę. Naprawdę ciekawią mnie motywy jakimi oni się kierują.
  • Avatar
    M
    Jiri50 26.03.2024 07:24
    Tropem gwiazd
    Komentarz do recenzji "Bezsenność po szkole"
    Przypadek styka ze sobą dwójkę ludzi. Nagle okazuje się mają pewien wspólny problem. Wspierając się ruszają w dalszą drogę już razem. To ich wzajemne wsparcie zbliża ich powoli. Wkrótce okaże się, że obecność tej drugiej osoby stała się bardzo ważna.

    Hmmm gdzie ja to widziałem . . .? Ach tak w Zagubionych Sercach. Ta sama powolna narracja, nawarstwianie się emocji i budowanie zrozumienia i czucia innego człowieka. Dla mnie bajka.

    Nie no powiedzmy szczerze jak by mi ktoś powiedział, że zobaczę to w komiksie. Do tego Japońskim, z nastolatkami w roli głównej. To zaproponował bym mu, żeby przestał już pić alko na jakiś dłuższy czas. Bo mu to bardzo nie służy. A jednak! Jest!

    Chłopak z przeszłością i dziewczyna po przejściach. Ale to przecież nastolatki? Chmmm chyba jakby przedwcześnie dojrzałe. Ta dojrzałość jakoś trochę smuci.

    Jak dla mnie graficznie bajka. Naprawdę ciągle wg. mnie widzą kadry które chętnie jako obraz zawiesił bym na ścianie.

    Pani Makoto naprawdę cały czas trzyma wysoką formę.

    Tak, wiem. Nie każdemu się spodoba. Tak masz rację . . . jak mnie to nic nie obchodzi. ;-)