Vampire Knight
Recenzja
Zero cierpi. Bardzo. Jest wampirem i w każdej chwili może udziabać Yuki w szyję. Ta zresztą o niczym innym nie marzy i co chwila wręcz narzuca mu się, prosząc, aby ją wyssał. Okazuje się, że organizm bohatera odrzuca tabletki opracowane przez dyrektora, więc Zero cierpi jeszcze bardziej. W końcu ląduje z Yuki w basenie i erotyczna fantazja dziewczyny o zostaniu honorową krwiodawczynią wydaje się bliska spełnieniu, lecz sytuację komplikuje pojawienie się dawnego wychowawcy Zero, łowcy wampirów o jakże oryginalnej ksywce Toga Nocny Kosiarz. Kiedyś stracił oko, broniąc swojego podopiecznego, a teraz wszystko wskazuje, że będzie musiał go zabić, więc Zero nadal cierpi. W międzyczasie wspólnie z Yuki wybiera się na przyjęcie organizowane przez Nocną Klasę, gdzie do jego przyjaciółki przystawia się Kaname. Zero nienawidzi Kaname, zatem na widok wampira siedzącego koło Yuki cierpi jeszcze bardziej. Gdy zaś na samym początku dwójka przewodniczących muszą wybrać się do miasta po zakupy, kelnerka w restauracji bierze ich za uczniów Nocnej Klasy. Zero, który nienawidzi wampirów, cier… sami zresztą się domyślacie.
Lektura drugiego tomu Vampire Knight to cierpienie. Dla czytelnika w równym stopniu co dla bohaterów. Akcja jest chaotyczna i na dobrą sprawę nie wiadomo co, po co i dlaczego. Poszczególne rozdziały ledwo trzymają się kupy, ale to jeszcze można przeboleć. Niestety, dalej jest jeszcze gorzej. Yuki, główna bohaterka tej mangi, jest całkowicie nijaka, – przez większą część czasu zachowuje się jak manekin albo przejawia skłonności fetyszystyczne związane z byciem gryzioną przez wampira (oczywiście przez tego, który z tego powodu… tak, to co zwykle). Zero przez większą część fabuły cierpi z najróżniejszych, opisanych w większości powyżej, powodów. Kaname schodzi nieco na dalszy plan wydarzeń, a szkoda, bo mógłby wreszcie raz a dobrze skrócić cierpienia Zero. Pojawia się za to nowa postać, wspominany już powyżej Toga Nocny Kosiarz – bohater, który jest personifikacją schizofrenii autorki. Facet mógłby być albo świetną postacią komediową, albo kolejnym sztampowym, mrocznym i ponurym bohaterem, jakich w tej mandze wielu. Niestety, autorka usiłuje z niego zrobić jedno i drugie. Jedynie postać dyrektora szkoły wprowadza w tej mrocznej jak wnętrze rury wydechowej Fiata 126p historii odrobinę humoru i lżejszego nastroju.
Lubię tytuły shoujo. Od nich zaczynałem swoją przygodę z japońskim komiksem i animacją, dzięki nim po raz pierwszy też zetknąłem się z bardziej ambitnym obliczem japońskiej pop kultury. Niestety, Vampire Knight jest zwyczajnie słaby. Rozumiem, dziewczynki robiące „piiisk!” na widok stada wampirzych bishounenów mają pełne prawo zachwycać się tym komiksem. Jeśli oczekujecie po mandze tylko tego, kupujcie Vampire Knight w ciemno. Jeśli jednak macie ochotę na sensownie skonstruowaną historię, nie dotykajcie tego komiksu nawet kijem. Po pierwszym tomie dawałem temu tytułowi pewne szanse, licząc, że się rozwinie. Autorka w jednym z dodatków wręcz stwierdza, że dostrzegła, iż główna bohaterka jest zupełnie nieciekawa i w kolejnych tomach planuje to naprawiać. Już się boję…
Z okładki gapią się Zero i Kaname, ten drugi upozowany na „Szkwała Lwie Serce” z Final Fantasy VIII, dla niepoznaki z wielką kosą w łapskach. Zresztą, Matsuri Hino ma chyba fetysz dłoni, bo na jej ilustracjach są one nienaturalnie wielkie. Nie oszczędzono nam dodatków odautorskich, w których pani Hino wspomina, że to jej pierwsza „poważna” manga. Aż strach pomyśleć, jak wyglądały „niepoważne”. Kilka stron to w zamierzeniu autorki humorystyczny dodatek zatytułowany „Wstęp wzbroniony dla Zbroczonych”. Tak, w zamierzeniu… Cztery ostatnie strony to zaś fanarty nadesłane przez czytelników.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 1.2010 |
2 | Tom 2 | Waneko | 4.2010 |
3 | Tom 3 | Waneko | 9.2010 |
4 | Tom 4 | Waneko | 10.2010 |
5 | Tom 5 | Waneko | 1.2011 |
6 | Tom 6 | Waneko | 3.2011 |
7 | Tom 7 | Waneko | 5.2011 |
8 | Tom 8 | Waneko | 7.2011 |
9 | Tom 9 | Waneko | 9.2011 |
10 | Tom 10 | Waneko | 11.2011 |
11 | Tom 11 | Waneko | 1.2012 |
12 | Tom 12 | Waneko | 3.2012 |
13 | Tom 13 | Waneko | 5.2012 |
14 | Tom 14 | Waneko | 7.2012 |
15 | Tom 15 | Waneko | 9.2012 |
16 | Tom 16 | Waneko | 11.2012 |
17 | Tom 17 | Waneko | 3.2013 |
18 | Tom 18 | Waneko | 8.2013 |
19 | Tom 19 | Waneko | 2.2014 |