Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 5/10 kreska: 6/10
fabuła: 6/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,00

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 2
Średnia: 5,5
σ=0,5

Wylosuj ponownieTop 10

Fushigi na Melmo

Rodzaj: Komiks (Japonia)
Wydanie oryginalne: 1971
Liczba tomów: 1
Tytuły alternatywne:
  • Marvelous Melmo
  • ふしぎなメルモ
Tytuły powiązane:
Widownia: Kodomo; Postaci: Dzieci, Magical girls/boys, Uczniowie/studenci; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Magia

Czy dwunastolatka może sama opiekować się domem? Z pomocą magicznych cukierków zmieniających wiek wszystko jest możliwe.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Grisznak

Recenzja / Opis

Kiedy matka małej Melmo zginęła w wypadku samochodowym, pozostawiła na świecie trójkę dzieci – jedenastoletnią córkę i jej dwóch młodszych braci. Niemal pewne było, że w takiej sytuacji cała trójka trafi do domu dziecka, gdzie zostanie rozdzielona. Aby tego uniknąć, kobieta uprosiła Boga o pomoc. Dzięki temu mogła podarować córeczce magiczne cukierki – czerwone i niebieskie. Po zażyciu niebieskiego cukierka dziewczynka zmienia się w dorosłą, dziewiętnastoletnią, piękną dziewczynę, zaś czerwony przywraca ją ponownie do jej prawdziwego wieku. Dzięki temu może uratować rodzinny dom i prowadzić względnie bezpieczne życie razem ze swoimi braćmi. Naturalnie nie oznacza to, że obędzie się bez kłopotów.

Powstała na początku lat siedemdziesiątych manga Fushigi na Melmo nie była pierwszym krokiem Tezuki w kierunku tytułów dla dziewcząt (wystarczy wspomnieć pierwszą mangę shoujo w dziejach – Ribbon no Kishi (będące jej adaptacją anime jest u nas znane jako Czoppi i księżniczka), jednak stanowiła tytuł przełomowy z innego powodu. Wspólnie z takimi mangami, jak Mahou Tsukai Sally (Sally Czarodziejka) Mitsuteru Yokoyamy czy Cutey Honey Go Nagaiego położyła podwaliny pod gatunek magical girls. Jednocześnie wymykała się jego schematom – bohaterka bowiem nie korzystała z posiadanej mocy, aby walczyć ze złem, lecz aby przetrwać na świecie, którym rządzą ludzie dorośli. Melmo sporadycznie tylko wykorzystuje zdolność przemiany do własnych celów – jej nadrzędnym obowiązkiem jest utrzymać rodzinę w całości.

Adresatami mangi (a także nakręconego później, bardzo popularnego w Japonii anime) były młodsze dziewczynki. Spowodowało to konfuzję i niechęć rodziców, którzy często protestowali przeciw temu tytułowi. Wynikało to z poruszanej tam tematyki, swobodnie balansującej między światem dziecięcej naiwności i tym dalece bardziej poważnym, dorosłym, z całym bagażem jego problemów. Zawieszona między jednym a drugim bohaterka wydawała się mocno podejrzana. Tezuka, będący w końcu lekarzem, nie zawahał się umieścić w komiksie garści porad i uwag dotyczących dojrzewania. Oczywiście co bardziej pruderyjnym rodzicom to także nie przypadło do gustu, pojawiły się narzekania, że dzieci po lekturze „Niezwykłej Melmo” zadają zbyt dużo kłopotliwych pytań. Z drugiej strony chwalono ten tytuł choćby za sposób, w jaki autor pokazał opiekę starszej siostry nad młodszymi braćmi.

Dziś to wszystko raczej już śmieszy, a sama manga sprawia wrażenie mocno naiwnej (choć nie głupiej) historii dla czytelniczek i czytelników w wieku Melmo. W odróżnieniu od anime, manga nie operowała fanserwisem (animowana wersja komiksu uważana jest za jeden z pierwszych tytułów z gatunku panchira, dzięki częstemu pokazywaniu majtek bohaterki podczas jej przemian). Rysunek jest raczej uproszczony i kojarzy się innymi tytułami Tezuki z lat sześćdziesiątych, pasuje jednak do konwencji i treści. Sama Melmo stała się zaś kolejną z postaci, które pojawiały się w innych tytułach Tezuki. Można ją zobaczyć m.in. na kartach Black Jacka, a na projekcie dorosłej Melmo Tezuka oparł także postaci różnych dziewcząt, które poznaje bohater Apollo no Uta (choć nie jest to Melmo jako taka).

Dziś ten komiks to raczej ciekawostka. Choć zdobył on sporą popularność w Japonii, poza nią pozostał jednym z mniej znanych tytułów Boga Mangi. Ze względu na niezbyt duże rozmiary – jeden tom podzielony na dziewiętnaście krótkich historyjek – jego lektura nie zajmie wiele czasu a może nawet z racji lekkości tematu i humoru, okazać się całkiem przyjemną niespodzianką. Nie jest to jednak jeden z tych tytułów Tezuki, które poleciłbym fanom ambitnego komiksu japońskiego.

Grisznak, 19 sierpnia 2011

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): Akita Shoten, Kodansha, Shogakukan
Autor: Osamu Tezuka