Tanuki-Manga

Akcja Neon Genesis Evangelion toczy się piętnaście lat po największym w historii ludzkości kataklizmie – tak zwanym „drugim uderzeniu”. Spowodowało ono klęski żywiołowe na światową skalę i sprowokowało międzynarodowe konflikty, co doprowadziło do śmierci łącznie trzech miliardów ludzi. Po tej tragedii ludzkość stara się odbudować zniszczenia, jednak staje przed nowym kryzysem spowodowanym przez Anioły – istoty nieznanego pochodzenia, wobec których broń konwencjonalna okazuje się nieskuteczna. Ostatnią nadzieją są Evangeliony – humanoidalne maszyny bojowe, które mogą być pilotowane wyłącznie przez osoby narodzone po drugim uderzeniu.

Manga rozpoczyna się wraz z przyjazdem do Tokio­‑3 głównego bohatera – czternastoletniego Shinjiego Ikariego. Pech sprawia, że próbując dotrzeć do miejsca przeznaczenia, staje się świadkiem walki trzeciego Anioła – Sahiela – z wojskiem i udaje mu się przeżyć tylko dzięki niespodziewanej pomocy kapitan Misato i Evangeliona. Po paru kolejnych eksplozjach i wypadkach Shinji dociera do kierowanej przez jego ojca tajnej bazy organizacji NERV. Dowiaduje się tam o prawdziwych powodach, dla których został wezwany i związanej z tym konieczności wyjątkowo odpowiedzialnego wyboru.

Recenzowana manga jest jednym z najważniejszych tytułów wydanych przez JPF. To właśnie jej zawdzięcza się spopularyzowanie wielu obecnie często spotykanych typów postaci, reprezentowanych przez pierwszą trójkę pilotów Evangelionów, oraz wielu motywów, takich jak niejednoznaczna symbolika nawiązująca w większości do Biblii, oraz czerpanie inspiracji do nazw własnych z innych języków. Jednak największego przełomu ten tytuł dokonał w gatunku mecha, poprzez wprowadzenie na wpół organicznych robotów, posiadających w ograniczonym stopniu własną wolę.

Tomik został wydany w typowym dla wydawcy formacie B6. Pierwsze wydanie posiadało obwolutę, na której skrzydełkach znajdowały się reklamy i ciekawy komentarz autora na temat znaczenia nerwu A10, jednak w dodrukach zrezygnowano z niej na rzecz kolorowej miękkiej okładki. Do tysiąca pierwszych egzemplarzy zakupionych w sklepiku wydawnictwa zostały dodane pudełka na pojedyncze tomiki, które dobrze się prezentują na półce i chronią zawartość przed uszkodzeniami, jednak obecnie są do kupienia jedynie z drugiej ręki.

Sam tomik rozpoczyna aż osiem kolorowych stron, co jest sporą liczbą jak na wydane w Polsce mangi. Kolejne strony wydrukowano na białym papierze, choć nieco irytujący jest fakt, że zaledwie około 1/6 z nich posiada numerację. Na końcu komiksu pojawia się kilka dodatków, w tym wywiad z Hideakim Anno, odpowiedzialnym za reżyserię i scenariusz anime, powstały jeszcze przed premierową emisją Evangeliona w telewizji japońskiej. Kolejne strony poświęcono notce i szkicom autorstwa Ikuto Yamashity na temat wyglądu Evangelionów i idei towarzyszących ich projektowaniu. Ostatnie trzy strony zajmuje stopka redakcyjna i dwie reklamy.

Polskiemu przekładowi niewiele można zarzucić. Postacie w zależności od sytuacji używają języka potocznego lub oficjalnego, a gdy się zdenerwują – klną, co sprawia, że brzmią naturalnie. Zrezygnowano z sufiksów i innych typowych dla języka japońskiego zwrotów. Błędy są nieliczne i dotyczą tylko interpunkcji oraz literówek takich jak „rzestawić” zamiast „przestawić” ze strony 64, oraz „obiorę” zamiast „dobiorę” ze strony 81. Przetłumaczono także wszystkie pojawiające się onomatopeje.

Wszystko to sprawia, że jakość wydania pierwszego tomiku Neon Genesis Evangelion jest bardzo dobra, co w połączeniu z wysokim poziomem samej mangi sprawia, że jest to tytuł wart szczególnego zainteresowania.