Seimaden
Recenzja
Wydarzenia w zamku Berk powoli zmierzają ku końcowi. Uruchomienie przez Tetiusa mechanizmu podróży międzywymiarowej zmusza całe towarzystwo do szybkiego opuszczenia już i tak zrujnowanej budowli. Oczywiście nie obywa się bez komplikacji – najpierw Hilda obraża się na Lauresa, później zjawia się Rodrick i znowu trzeba trochę pogadać (przypominam, wokół pali i wali się zamek, a szanse ucieczki szybko maleją), aż w końcu nadchodzi Zardi i już wiadomo, że epizod pt. „Ucieczka z zamku Berk” jeszcze trochę potrwa. Zardi bez większego problemu przybija do drzewa osłabionego Lauresa, ale na swoją zgubę przed zadaniem ostatecznego ciosu postanawia trochę podręczyć Hildę. W efekcie udaje mu się wycisnąć z Hildy miecz Azelów, potężną broń zawierającą duszę Kameyia, poprzedniego władcy Azelów. Miecz wpada w ręce Rodricka, który z jego pomocą łatwo rozprawia się zarówno z Zardim, jak i z Lauresem. Ostatecznie Rodrickowi, Hildzie i Lauresowi udaje się ewakuować z zamku, a w pułapce pozostają Tetius i zatrzymany przez niego Zardi. Zasadnicza część tomiku kończy się dramatycznym wyznaniem miłości Tetiusowi przez Zardiego – niestety jest to miłość wyraźnie bez wzajemności…
Zgodnie z zapowiedzą z obwoluty, niemal połowę piątego tomu zajmuje dodatek Wieniec ciemności, z którego dowiadujemy się, kim był Laures przed przemianą w demona, jak do owej przemiany doszło i jak rozwinęła się miłość między nim a Hildą – czy raczej Ellis, bo fabuła dotyczy poprzednich inkarnacji bohaterów. Szczegółów nie zdradzę – ktoś, kto dociągnął lekturę Seimadena do tego tomu, z pewnością zasługuje na przyjemny dreszczyk emocji towarzyszący odkrywaniu mrocznej przeszłości postaci. Powiem tylko, że jest mrocznie, dramatycznie, ale i nieco fanserwiśnie.
Wieniec ciemności nie jest jedynym odautorskim dodatkiem zamieszczony w recenzowanym tomiku. Na stronach 179‑181 znalazł się „Cosplay sportowy”, tj. bohaterowie Seimadena przedstawieni jako sportowcy różnych dyscyplin. Niestety na zamieszczonych w dodatku ilustracjach bardzo dobrze widać to, co częściowo jest maskowane w zasadniczej treści – mianowicie brak wiedzy anatomicznej autorki. Chyba, że te talie dwukrotnie węższe od klatki piersiowej to był zamierzony efekt, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć… Tradycyjnie już wydawnictwo zamieściło dwa fanarty, w tym jeden nawet zabawny i tłumaczenie napisów z kolorowych stron tomiku. Można jeszcze zwrócić uwagę na reklamę Crystalicum, systemu RPG i gry karcianej, inspirowanych m. in. mangą i anime. Kiedyś przedsięwzięcie szeroko (jak na nasze realia wydawnicze) promowane, dzisiaj mało kto o nim pamięta. Ot, drobny fragment historii rynku.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 3.2005 |
2 | Tom 2 | Waneko | 5.2005 |
3 | Tom 3 | Waneko | 7.2005 |
4 | Tom 4 | Waneko | 10.2005 |
5 | Tom 5 | Waneko | 1.2006 |
6 | Tom 6 | Waneko | 3.2006 |
7 | Tom 7 | Waneko | 5.2006 |
8 | Tom 8 | Waneko | 11.2006 |
9 | Tom 9 | Waneko | 1.2007 |
10 | Tom 10 | Waneko | 5.2007 |