Gangsta
Recenzja
Ponad połowę trzeciego tomu mangi Gangsta zajmuje opowieść o początkach znajomości Nicka i Woricka. Od pierwszego spotkania młodego panicza Wallace’a Arcangelo z członkiem oddziału najemników przydzielonym mu w charakterze ochroniarza, poprzez rozwój ich relacji: podobne problemy z ojcami, spędzanie większości czasu razem i wspólną naukę, aż po ukazane na razie migawkowo tragiczne wydarzenia z posiadłości. Przy tej okazji dowiadujemy się również sporo na temat Ergastulum i okolic, historii jego powstania oraz Twilightów. Pozostałą część tomiku zajmują głównie sprawy związane z kliniką doktora Theo: leczenie Alex, wyniki przeprowadzonej przez lekarza sekcji zwłok ofiar masakry, wątek Douga z gildii Paulklee oraz narada przywódców wszystkich stronnictw rządzących miastem, dotycząca tajemniczych morderstw Nieśmiertelników.
Jak widać, tempo akcji wyraźnie spadło, pojedynki i strzelaniny ustąpiły miejsca retrospekcjom i wyjaśnieniom, choć przemoc nadal występuje w sporej ilości. Motyw wspólnej przeszłości Nicka i Woricka jest interesujący i ciekawie poprowadzony. Ich dzieciństwo naznaczyły tragiczne wydarzenia, ale nie ma się wrażenia, że autorka mnoży traumy na siłę i próbuje grać na emocjach czytelników na zasadzie „patrzcie, jacy oni biedni i nieszczęśliwi”. Kilka spraw z lat minionych pozostało jeszcze do wyjaśnienia, ale na to na pewno przyjdzie jeszcze czas.
Jakość wydania nie uległa zmianie. Na obwolutę znowu trafili Nick i Worick, tym razem jako dzieci, co poniekąd sugeruje, o czym w głównej mierze jest ten tom. Przy tytule i niektórych elementach zastosowano ceglasty kolor. Nie sposób nie zauważyć, że w tym odcieniu są również oczy Wallace’a. Ciekawe, czy to ma jakieś ukryte znaczenie, czy to po prostu zamysł artystyczny i nie ma się co w tym doszukiwać drugiego dna. Pod obwolutą, na okładce, ukryte są rysunki chłopców z okazującymi im czułość ojcami, jeden na przedzie z Nickiem, a drugi z tyłu z Wallace’em. Są one wyjątkowo urocze, jednak zupełnie inaczej się je odbiera po lekturze trzeciego tomu. Stworzony w ten sposób efekt wywiera większe wrażenie niż słowa.
Wyraźnie wyklarowała się struktura woluminu. Na początku znajduje się kartka kredowego papieru, tym razem z wyjątkowo barwną, żywą i nasyconą kolorami pierwszą stroną. Następnie kolej na przedstawienie postaci z podziałem na frakcje oraz ramka ze streszczeniem, potem spis treści. Na końcu zamieszczono dwa dodatki: sylwetki niektórych bohaterów, w tej części członków gildii Paulklee i rodziny Christiano wraz z ich nazwiskami, wiekiem, wzrostem i mapka okolic Erastulum z informacjami o miastach bramach je otaczających, a także kilka słów od autorki, zupełnie bezsensownych, jakich spodziewałabym się raczej w mandze shoujo oraz stopka redakcyjna i reklamy wydawnictwa Waneko. Niestety nie dowiemy się, ile lat ma Gina Paulklee (bo raczej nie 8), gdyż pierwsza cyfra zlała się z tłem.
Końcowe sceny tomu trzeciego sugerują, że należy się spodziewać mocnego uderzenia i posunięcia do przodu sprawy masakr Twilightów, na co bardzo liczę.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Waneko | 2.2016 |
2 | Tom 2 | Waneko | 4.2016 |
3 | Tom 3 | Waneko | 6.2016 |
4 | Tom 4 | Waneko | 8.2016 |
5 | Tom 5 | Waneko | 10.2016 |
6 | Tom 6 | Waneko | 12.2016 |
7 | Tom 7 | Waneko | 2.2017 |
8 | Tom 8 | Waneko | 11.2018 |