Twoje kwietniowe kłamstwo
Recenzja
Namawiany dniami i nocami Kosei w końcu zgadza się akompaniować Kaori podczas kolejnego etapu konkursu, na który, nawiasem mówiąc, cudem udaje im się zdążyć, a i to wyłącznie dzięki pomocy Ryoty i Tsubaki (jakiż to szczęśliwy zbieg okoliczności, że oboje są sportowcami, a nie leniwcami bez kondycji). Nie sposób nie zastanawiać się, co z tego wyjdzie. Po pierwsze – chłopak, kiedy jeszcze grał, był solistą, a nie akompaniatorem. Po drugie i najważniejsze – w wewnętrznym świecie Koseia podczas ataków paniki za każdym razem nuty znikają, a on sam przestaje słyszeć dźwięki wydobywające się z klawiszy.
Nie ma co, Naoshi Arakawie udało się mnie zainteresować. Byłam bardzo ciekawa, co wydarzy się podczas konkursu. Słodko‑mdłe zakończenie z happy endem odpadało, ale całkowita klęska przeczyła idei „nawrócenia” protagonisty. Rozwiązanie całkowicie mnie usatysfakcjonowało. Jednocześnie w tomiku pozostaje wystarczająco miejsca, by zupełnie naturalnie wpleść zalążki innych wątków, które rozwiną się najpewniej w dalszych tomach: uświadamiania sobie własnych uczuć przez Tsubaki oraz omdleń i „anemii” Kaori (i jakoś tak, patrząc na sposób, w jaki kreowana jest postać szalonej skrzypaczki, a zwłaszcza tego, że jest „uosobieniem wolności”, mam przeczucie, że to wszystko idzie zdecydowanym krokiem w stronę nieszczęsnego, banalnego schematu „żyję na 300%, bo jestem śmiertelnie chora i został mi rok”…).
Ramka na obwolucie drugiego tomu ma kolor różowy jak kwitnące wiosną wiśnie – co bardzo ładnie komponuje się z tytułem mangi. Sama ilustracja jest urokliwa i przedstawia bohaterów w typowy dla nich sposób – Kaori skacze do przodu, przebojowa i pewna siebie, a Kosei leci bezwładnie na łeb, na szyję. Pod względem technicznym tomik prezentuje się wewnątrz tak samo dobrze jak z zewnątrz, a moja jedyna uwaga dotyczy kwestii Kaori na stronie 142, kiedy dziewczyna dziękuje Arimie i cieszy się, że znowu zaczął grać – używa przy tym słowa „pianino”, podczas gdy jestem na 99 procent pewna, że chodziło o „fortepian”.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 3.2019 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 5.2019 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 7.2019 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 9.2019 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 11.2019 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 4.2020 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 6.2020 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 8.2020 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 11.2020 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 2.2021 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 5.2021 |