Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 6/10 kreska: 6/10
fabuła: 7/10

Ocena redakcji

brak

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 8
Średnia: 6,12
σ=1,54

Wylosuj ponownieTop 10

Cutey Honey

Rodzaj: Komiks (Japonia)
Wydanie oryginalne: 1973-1974
Liczba tomów: 2
Tytuły alternatywne:
  • キューティーハニー
Postaci: Androidy/cyborgi, Magical girls/boys; Rating: Nagość, Przemoc; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Ecchi

Wyobraźcie sobie serię magical girls z bishoujo–terminatorem w roli głównej. Gotowe? Właśnie wyobraziliście sobie Cutey Honey.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Wielki Jenot

Recenzja / Opis

Honey Kisaragi jest nową (i bardzo urodziwą) uczennicą żeńskiej szkoły katolickiej z internatem. Jej uroda sprawia, że nawet wśród pań nauczycielek znajdą się takie, którym w głowach pojawiają się kosmate myśli na widok nowej podopiecznej. Jest to o tyle proste, że w szkole panuje iście pruski dryl, zaś wszelkie odstępstwa od regulaminu karane są w sposób bardzo surowy. Honey ma jednak zupełnie inne zmartwienie. Nie jest ona człowiekiem, ale androidem, doskonałą imitacją człowieka, stworzoną przez własnego ojca. Co gorsza, przyszło jej się dowiedzieć o tym fakcie już po śmierci profesora Kisaragi. Stworzone przez niego urządzenie, pozwalające z niczego (a dokładniej z powietrza) tworzyć przedmioty, stanowiące zarazem źródło mocy bohaterki, stało się obiektem zainteresowania grupy przestępców o nazwie „Panther Claw”. Oczywiście po śmierci wynalazcy celem bandytów staje się sama Honey. Złapanie jej jednak nie jest łatwą sprawą, dziewczyna bowiem posiada szereg nadludzkich mocy, które czynią z niej groźną przeciwniczkę. Nie tylko odznacza się niezwykłą siłą i zręcznością, lecz również potrafi przemieniać się w najróżniejsze osoby.

Dwutomowa manga Cutey Honey to zapewne jedna z najbardziej oryginalnych historii z gatunku magical girl, choć nawet z zaliczeniem w poczet tytułów tego rodzaju mogą być problemy. Honey nie ma maskotki, źródłem jej mocy jest technika, a podczas starć z wrogami nie cacka się. Walczy uzbrojona w miecz, którym potrafi odrąbać przeciwnikowi głowę lub rozpruć jego ciało na pół. Na jej drodze stają w końcu rasowi przestępcy, którzy również nie mają skrupułów przy zabijaniu. W takich przypadkach miłość i sprawiedliwość to jednak trochę za mało. Galeria wrogów to swoją drogą ciekawy gabinet osobliwości – bez wyjątku dziwolągi, będące skrzyżowaniem panter z takimi zwierzętami, jak tarantula, nietoperz, pszczoła itp. (wszystkie dość psychopatyczne, dodajmy). Na czele tej wesołej hałastry stoi niejaka Siostra Jill, klasyczny czarny charakter, która za wszelką cenę pragnie zdobyć wynalazek profesora Kisaragi, a po cichu podkochuje się w Honey.

Zresztą, żeby tylko ona. Szkoła, do której chodzi główna bohaterka, przeznaczona jest tylko dla kobiet. Poza nauczycielkami – sadystkami, które tylko marzą, aby dorwać Honey w swoje ręce, szkołę terroryzuje gang lesbijek – babochłopów z gorylowatą Bashu na czele. W zasadzie jedyną z tamtejszych osób, które wydają się nastawione pozytywnie do naszej bohaterki, jest Natsuko, jednak i jej uczucia względem Honey trudno określić jako wyłącznie przyjacielskie. Nieliczni męscy bohaterowie mangi – dziennikarz Seiji Hayami, jego młodszy brat Junpei oraz ich ojciec – jednakowo wzdychają do ślicznej bohaterki. Na dobrą sprawę trudno znaleźć w tej mandze ważną postać, która nie byłaby zakochana w głównej bohaterce.

Wspomniałem już wcześniej o szlachtowaniu wrogów. Przemocy w tej mandze jest sporo (prawdę powiedziawszy fragmentami to już poziom Elfen Lied). Na dodatek równie dużo tu golizny – Cutey Honey było pierwszą mangą, w której pojawił się motyw „rozbieranej transformacji” i chyba najmocniej jak dotąd wykorzystującą ów temat. Honey podczas przemiany musi wykonać obowiązkowo szereg akrobacji umożliwiających pokazanie jej nagiego ciała z różnych punktów widzenia, a podczas walk jej strój jest bardzo często zdzierany. Pomaga w tym fakt, że większość wrogów uzbrojona jest w szpony. Do tego dochodzą rozliczne scenki wykorzystujące to, że aby odtworzyć zniszczony strój, dziewczyna potrzebuje energii, a ta ma zwyczaj kończyć się w najmniej odpowiednich chwilach.

Trochę dziwnie wygląda tak duża kumulacja brutalności w zestawieniu z niezbyt może wysokich lotów, ale częstymi dowcipami, nierzadko o podłożu erotycznym. Co więcej, humor tej mangi momentami waha się już na granicy dobrego smaku, ponieważ sceny poważne i dość brutalne stają się dla autora okazją do cokolwiek makabrycznych żartów. Go Nagai w żadnym przypadku nie czuje oporów przed wprowadzaniem elementów komicznych, przez co manga ta może niektórym wydać się dość dziwna, albo nawet niestrawna. Wpływ na to będzie miała zapewne także kreska – jest bardzo staroświecka, a projekty bohaterów raczej będą śmieszyć. Sentai (japońskie opowieści o superbohaterach), do którego również nawiązuje ten komiks, to specyficzny gatunek, który trudno traktować poważnie. Zresztą przynależność gatunkowa Cutey Honey to rzecz nader dyskusyjna. Sam autor klasyfikował ów komiks jako science fiction, wydawca jako magical girls, a gdyby się zastanowić, to kilka innych gatunków również dałoby się tu znaleźć.

Generalnie, historycznie rzecz ujmując, to tytuł bardzo ważny, lecz upływ czasu odcisnął na nim swoje piętno, zwłaszcza gdyby patrzeć przez pryzmat oprawy graficznej. Jego bohaterka doczekała się rozlicznych przygód na dużym i małym ekranie. Warto jednak zaznaczyć, że wszystkie kolejne wersje, zarówno animowane jak i aktorskie, były w stosunku do pierwowzoru znacznie ugrzecznione, stawiając co najwyżej na dość wyważone epatowanie erotyką. Natomiast mangę Cutey Honey pod względem poziomu fanserwisu można stawiać tuż obok całkowicie współczesnych tytułów. Mimo wszystko przeczytać ów komiks warto, gdyż nie jest długi (ledwie dwa tomy), a dziś takich magical girls już nie ma.

Grisznak, 26 marca 2010

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): Akita Shoten
Autor: Gou Nagai