Tanuki-Manga

Twórcy Heat w czwartym tomie chyba doszli do wniosku, że tło fabularne jest już wystarczająco zarysowane, by czytelnik był w stanie zrozumieć rangę pokazywanych wydarzeń. Reflektory z osoby Karasawy przenoszą się na Sanno­‑Kai i spiski na szczytach władzy. Czwarty przywódca Sanno­‑Kai jest już schorowany i trójkąt Murasame–Ishikura–Fujimaki walczy o miano jego następcy. Oto jak poczynania jednego Żurawia z Kabuki­‑Chō popychają gangsterów do czynu.

Tatsumi Karasawa wydaje się szarą eminencją przestępczego świata w Kabuki­‑Chō. Wszyscy go poważają i szanują, choć jest młodym właścicielem tylko jednego klubu hostów. Z drugiej strony, wydaje się na tyle inteligentny, że potrafi przewidzieć ruchy swoich przeciwników, zanim jeszcze pomyślą, że coś zrobią. Pewne światło na to wszystko rzuca ponownie nieduża retrospekcja z jego przeszłości.

Nieoczekiwanie Karasawa zaprzyjaźnia się bliżej z Fujimakim, choć przecież pierwsze ich spotkanie nie zwiastowało, by ta znajomość mogła się przekształcić w coś innego niż wrogość. Zdecydowanie Żuraw potrafi zjednywać sobie ludzi. Może to również mieć znaczenie dla Kabuki­‑Chō, o ile Fujimaki­‑Gumi zapuści nowe korzenie poza Sanno­‑Kai właśnie tam.

Po wydarzeniach wielkiej wagi Buronson ponownie serwuje nam rozszerzenie świata przedstawionego. Zupełnie jakby liczba postaci pobocznych nie była już przytłaczająca. Jednocześnie też nowe wątki okazują się rozwinięciem starych, a postacie poboczne reagują żywo na to, co się dzieje. Jest to kolejna świetna cecha tej mangi – bohaterowie ewoluują, a ich podejście do życia, kolejnych uczestników tej historii i wydarzeń zmienia się pod wpływem sytuacji. Rozwój postaci to zawsze wielka gratka dla dociekliwego czytelnika.

Heat to świetnie napisana i rozrysowana sensacyjna manga o mafiach, zawierająca doskonale nakreślone postacie, które żywo reagują na przedstawione wydarzenia i w których trudno doszukać się sztuczności. I choć format wydania jest niewielki, to tom czyta się „na raz”, połyka w całości i z niecierpliwością czeka na kolejny.