Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

QQ Sweeper

Tom 3
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-80960-54-1
Liczba stron: 192
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Nie ma to jak zwodzić czytelnika przez trzy tomy, po czym stwierdzić, że to tylko preludium do właściwej historii… Naprawdę wierzyłam, że otrzymam spójną, sympatyczną i zamkniętą opowieść – niestety autorka spełniła tylko dwa pierwsze warunki, po czym wprost stwierdziła, że po konkrety zaprasza do kontynuacji. Nie jestem z tego powodu szczęśliwa, ale też nie skreślam QQ Sweeper, bo manga zła nie jest. Szkoda tylko, że ostatni tom więcej miesza niż wyjaśnia.

Kyuutarou upewnia się, że Fumi jest jego ukochaną z przeszłości (ale oczywiście nie jest jeszcze gotowy, by jej to wyznać), a na scenę nareszcie wkracza tajemniczy „władca robaków”, który postanawia zniszczyć serce bohaterki za wszelką cenę. Udając wróżbitę, manipuluje otoczeniem Fumi i liczy na to, że zaszczuta przez kolegów i koleżanki dziewczyna w końcu podda się rozpaczy. Kiedy jego plan spala na panewce, wpada na inny pomysł – gniew klasy kieruje przeciwko Kaori, łatwowiernej koleżance Fumi, która wcześniej była prowodyrką ataków na nią. Sądzi, że śmierć Kaori okaże się zbyt silnym ciosem dla Fumi, która podda się jego woli. Jego upór może odrobinę dziwić, ale szybko okazuje się, że zdegustowany życiem chłopak wie, co robi. Otóż od czasu do czasu w wewnętrznym świecie pojawia się Królowa – osoba obdarzona niesamowitą mocą, która może uczynić wiele dobra lub zła. Przeznaczeniem bohaterki jest właśnie zostanie Królową, ale tylko od niej zależy, jaką drogą pójdzie…

Nie czarujcie się nawet, że odpowiedź na powyższe pytanie znajdziecie w ostatnim tomie. Ba, nie znajdziecie jej także w kontynuacji, czyli mandze Queen's Quality, która ma dopiero dwa tomy i nie jest zakończona. Nie ukrywam, że trzecia część odrobinę mnie rozczarowała – no dobrze, uczucia Kyuutarou zostały jasno przedstawione, autorka odkryła także tajemnicę Fumi, tylko że nic z tego nie wynika. Władca robaków odszedł w siną dal bez żadnych konsekwencji, nie poznaliśmy jego mocodawców (bo tacy zapewne istnieją), nie wiemy jak potoczą się losy Fumi, nawet romans stanął w miejscu. Trochę za dużo znaków zapytania jak na trzytomowe dzieło i w sumie trochę prztyczek w nos czytelnikom, którzy zostają z niczym, zwłaszcza że na razie Waneko nie zapowiedziało wydania kontynuacji.

Gdyby jednak pominąć te wszystkie rzeczy i skupić się tylko na trzecim tomie, okaże się, że nie jest tak tragicznie. Autorce udało się zmieścić zaskakująco dużo informacji w zaledwie pięciu rozdziałach, historia na razie trzyma się kupy, a Fumi okazuje się charakterną i pewną siebie osóbką, która potrafi sobie radzić w trudnych sytuacjach. Trochę szkoda, że jej związek z Kyuutarou rozwija się tak niemrawo, bo są szalenie zgranym i dopasowanym duetem. Cóż, gdyby tylko finał był bardziej pozbierany i konkretny, komiks z pewnością by zyskał.

Wydanie nie odbiega znacząco od normy – jakość druku i papieru jest dobra. Uwagę przykuwa śliczna obwoluta, dla odmiany w stonowanej kolorystyce, prezentująca głównych bohaterów. Inna sprawa, że rysunek obiecuje znacznie więcej, niż czytelnik faktycznie dostaje… Kolorowych stron brak, a spis treści jest odrobinę na wyrost, biorąc pod uwagę liczbę ponumerowanych stron. Szkoda, że zdecydowano się na mały format, przez to niektóre dymki wyglądają na wciśnięte na siłę – zresztą temu problemowi zaradziłyby marginesy zewnętrzne, podobnie jak w przypadku przyciętych kadrów. Nie mam zastrzeżeń do tłumaczenia, poza tym, że w mandze zdecydowanie za często pada słowo „ciężko” i to w sytuacjach, kiedy powinno użyć się „trudno” lub „poważnie”. To akurat częsty błąd, ale korekta powinna go wyłapać. W tomie trzecim znajdziemy sporo paneli z uwagami Kyousuke Motomi, często dotyczącymi bardzo prozaicznych spraw. Poza tym recenzowana część nie obfituje w dodatki – na końcu umieszczono dwa ogłoszenia odautorskie i posłowie, resztę stron zajmują stopka redakcyjna i sporo reklam wydawnictwa.

Cóż, nie powiem, żebym czuła się szczególnie usatysfakcjonowana, ale też nie mogę narzekać. Przedstawiona historia była sympatyczna i ciekawa, a bohaterowie pełnokrwiści i charakterni. Zabrakło mi jednak konkluzji, chociażby najmniejszej. QQ Sweeper to niezły komiks, ale nigdy nie nazwałabym go pełnoprawnym dziełem – to przydługi prolog, wciągający i sprawnie napisany, ale nadal prolog.

moshi_moshi, 29 sierpnia 2016
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 4.2016
2 Tom 2 Waneko 6.2016
3 Tom 3 Waneko 8.2016