Tokyo Mew Mew
Recenzja
Ichigo Momoiya ma szczęście w nieszczęściu. Udało jej się wyciągnąć na randkę Aoyamę – najpopularniejszego chłopaka w szkole. Problem w tym, że ów idol nastolatek, zamiast zaprosić spragnione uczuć dziewczę do kina, restauracji, na koncert czy w jakiekolwiek romantyczne miejsce, zabrał ją do Zoo. A jakby tego było mało, próba „przypadkowego” pocałunku skończyła się dla niej wykładem na temat recyklingu papierowych chusteczek. Bez dwóch zdań, modelowy początek wielkiej miłości. Diabli wiedzą, jakby to się potoczyło, gdyby nie przypadkowa sprzeczka dziewcząt, w której Ichigo, wraz z kilkoma innymi przypadkowymi towarzyszkami, wzięła w obronę bitą „ofiarę losu”. Potem było bum, pojawił się jakiś kot i nasza heroina straciła przytomność. W ten sposób randkę szlag trafił, ale za to…
Tokyo Mew Mew zaczyna się tak jak wszystkie inne tego rodzaju historyjki. Poznajemy bohaterkę, obserwujemy w jaki sposób zdobywa moc przemiany w „słodkie i różowe coś, walczące o miłość i sprawiedliwość”. Kolejny etap to, jak nietrudno zgadnąć, lokalizacja zagrożenia (tu – kosmici) a następnie zbieranie pokem…znaczy się reszty zespołu. W pierwszym tomiku do Ichigo dołączą dwie towarzyszki. Ponadto poznamy pierwszego z wrogów występujących z imienia a także sprzymierzeńców. Standard.
Tomik atakuje oczy czytelnika koszmarnie różową okładką (w takich sytuacjach dziękuje się za to, że reszta mangi jest w czerni i bieli), bez obwoluty. Rysunek jest typowy dla shoujo, a więc wielkie gały, dużo ozdobników (kwiatuszki, truskaweczki, te sprawy), tła ubogie. Sporo tu za to dodatków odautorskich. Znajdziemy je „na skrzydełkach” stron a także na końcu. Litościwie, nie są one tak duże jak te znane choćby z Kamikaze Kaitou Jeanne.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 6.2005 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 8.2005 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 10.2005 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 12.2005 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 1.2006 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 11.2006 |
7 | Tom 7 | J.P.Fantastica | 6.2007 |