Vampire Princess Miyu
Recenzja
Od trzeciego tomu Vampire Princess Miyu autorka w dużej mierze zrywa z horrorem, w coraz większym stopniu nawiązując do konwencji mahou shoujo. Z czterech zamieszczonych w tomiku opowieści dwie rozpoczynają wątek shinmów z zachodu, zaś pozostałe służą wprowadzeniu postaci, które w późniejszych tomach będziemy często spotykać. Są to Reiha – rywalka i współpracowniczka Miyu, oraz Shina – kawaii demon, pełniący rolę obowiązkowego „zwierzątka – maskotki” mahou shoujo. Pod względem fabularnym trudno mówić tu o horrorze – to raczej trochę mroczniejsze shoujo, swego rodzaju „Bleach dla pań”.
Wydanie – jak zwykle w przypadku późniejszych produkcji JPF – prezentuje stały, dosyć wysoki poziom. Można co najwyżej mieć zastrzeżenia do wyraźnego nadużywania wielokropków (ach… te… zawieszone… wypowiedzi…), obecnych niekiedy w co drugim dymku na stronie. Tomik kończy się posłowiem Toshiki Hirano, wyjaśniającym rozbieżności pomiędzy mangą a anime.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 2.2004 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 4.2004 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 6.2004 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 8.2004 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 10.2004 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 12.2005 |
7 | Tom 7 | J.P.Fantastica | 2.2005 |
8 | Tom 8 | J.P.Fantastica | 4.2005 |
9 | Tom 9 | J.P.Fantastica | 8.2005 |
10 | Tom 10 | J.P.Fantastica | 9.2005 |