Tanuki-Manga

Na początku drugiego tomu Szkolnego życia! możemy poznać nową bohaterkę, wyraźnie osamotnioną Miki. Z urywków jej wspomnień wynika, że od dłuższego czasu ukrywa się w małym pomieszczeniu w centrum handlowym i coraz trudniej jest jej znieść przeciągającą się izolację i poczucie ciągłego zagrożenia. Tymczasem w innej części miasta, w dobrze już znanej prywatnej szkole, do głowy dziecinnej Yuki wpada nowy genialny pomysł na urozmaicenie działalności klubu szkolnego życia – wycieczka. O ile sama główna bohaterka postrzega eskapadę jako czystą rozrywkę, tak dla stanowiącej mózg ekipy Yuuri jest to niebezpieczna konieczność, z którą dziewczyny musiałyby zmierzyć się prędzej czy później. Opuszczenie bezpiecznych murów szkoły wydaje się więc przesądzone.

Druga część mangi często sięga w przeszłość, prezentując wydarzenia, jakie rozgrywały się w chwili kataklizmu poza szkołą, a także pokazuje, jak z kryzysem radzili sobie mieszkańcy w innych miejscach, gorzej nadających się na kryjówkę niż liceum głównych bohaterek. Nie zabrakło przy tym akcji i dramatu, które w tej opowieści odgrywają ważną rolę.

Czytając drugi tom Szkolnego życia! odniosłem wrażenie, że mam do czynienia z mangą wydaną przez Studio JG, nie przez Waneko, a to z powodu pomysłowego tłumaczenia onomatopei, które dotychczas było domeną tego pierwszego wydawnictwa. Mamy do czynienia z nowoczesnym „nieogar” symbolizującym zaspanie, „zdziwko”, czy też z dźwiękiem wydawanym przez „czystego geniusza”. To ten dźwięk, który wydaję chociażby ja podczas pisania recenzji n+1 tomu jakiejkolwiek mangi, kiedy już niewiele jest do dodania.

Miłym gestem ze strony wydawcy okazały się naklejki z bohaterkami dodane do tomików kupionych w przedpłacie. Na konwencie Magnificon Expo 2016 zauważyłem osoby, które ozdobiły nimi przenośne konsole do gier, także upominek okazał się jak najbardziej trafiony. Drugi tom nie jest już tak wzbogacony dodatkami jak poprzedni, trzy strony zajmuje mało treściwy „Przewodnik po wycieczce”, dalej znajdziemy kilka słów od scenarzysty i przekazane w formie ilustracji podziękowanie od rysownika dla czytelników. Okładkę zdobi omake ukazujące projekty postaci Kurumi. Tę część komiksu także rozpoczynają kolorowe ilustracje.

Musze przyznać, że w segmencie mniej poważnych mang okupujących półki księgarń, a stanowiącego zdecydowaną większość japońskich komiksów na naszym rynku wydawniczym, Szkolne życie! jest pozycją chyba najciekawszą z punktu widzenia wymagającego czytelnika, który czasami chciałby zejść na ziemię i oderwać się od wzniosłych rzeczy publikowanych dla prawdziwych pasjonatów. Szkoda, że nie wiadomo, ile części będzie ostatecznie liczyć historia, gdyż ja przez to nie wiem, jak bardzo będę musiał lać wodę w kolejnych recenzjach. Wredne Waneko jak na złość nie daje mi bowiem żadnego punktu zaczepienia.