Tanuki-Manga

Wprawdzie Kyougo Monou ginie, zabity przez Nataku, ale na jego miejsce pojawiają się kolejne postacie. Zarówno Siedmiu Posłańców, jak i Siedem Pieczęci szybko uzupełnia swoje szeregi. Śmierć kapłana to początek wojny pomiędzy dwoma mistycznymi stronnictwami, aczkolwiek w trzecim tomie jeszcze nie dochodzi do bezpośredniej konfrontacji.

Tom trzeci cyklu X skupia się przede wszystkim na przedstawianiu kolejnych postaci, głównie strony Siedmiu Pieczęci. Istotny jest też wątek skradzionego świętego miecza; tak Hinoto, jak i Kanoe zgodne są co do tego, że jest to wyjątkowo niekorzystne wydarzenie. Niestety, w tomikach takich jak tutaj opisywany, ujawnia się cała słabość X – jest to seria w sporej części przeładowana pustym gadaniem, sprowadzającym się do wzajemnego przekonywania się postaci, że coś się musi czy nie musi wydarzyć, komuś coś jest przeznaczone, itp. Jak pokazują kolejne tomy, ze wszystkich tych górnolotnych dialogów nic konkretnego nie wynika – ostatecznie i tak wszystko rozstrzyga się w trakcie walk i w sumieniach adwersarzy.

Amatorom niesamowitych proporcji w komiksach grupy CLAMP radzę zajrzeć na stronę 48. – na pokazanym tam kadrze Satsuki Jatouji ma nogi ponaddwukrotnie dłuższe od reszty tułowia! Czarodziejka z Księżyca w najlepszej formie się nie umywa… Niestety widać, że był to zwykły błąd, wynikający prawdopodobnie z nieuwzględnienia przez autorki ramki z tekstem.

Tłumaczenie nie gryzie już tak, jak w poprzednich tomach, aczkolwiek tłumacz konsekwentnie zostawił „gwiazdowida” – cóż, nie miał wyboru. Natomiast druk i skład sprawiają wrażenie niezbyt starannego; karta tarota na okładce („Cesarzowa”, wyobrażająca Kanoe) została niewłaściwie przycięta, a jakość druku budzić może uzasadnione zastrzeżenia (np. fatalnie zaczerniona strona 155.). Dodatków brak – wydawnictwo zamieściło jedynie kilka stron reklam.