X
Recenzja
W czwartym tomie niewiele miejsca poświęcono na walkę, za to sporo na wyjaśnienia. Kamui spotyka w końcu „księżniczkę” Hinoto, od której otrzymuje wizje przeszłości i propozycję zostania przywódcą Smoków Nieba; a także Kanoe, która składa mu alternatywną ofertę zostania jednym ze Smoków Ziemi. Od Soraty dowiaduje się sporo na temat swojej rodziny i jej okultystycznych umiejętności, a także prawdopodobnej przyczynie śmierci matki. Poza tym po obu stronach pojawiają się nowi gracze, tj. Nekoi Yuzuriha jako jedna z Siedmiu Pieczęci i Shiyou Kusanagi wśród Siedmiu Posłańców (chociaż ich imiona poznajemy dopiero w kolejnych tomikach). Nie jest to jednak jeszcze koniec kompletowania składu obu „drużyn”... W sumie owe wizje, wyjaśnienia i wydarzenia związane z oboma stronnictwami zajmują około dwie trzecie tomiku, natomiast pozostała część została poświęcona rodzeństwu Monou. Jak można się domyślić, po śmierci ojca ich sytuacja nie jest najlepsza, jednak szczególnie Kotori stara się robić dobrą minę do złej gry (o pójściu na policję czy innych tego rodzaju zabiegach oczywiście mowy nie ma). Nie wiedzą, że wszystkie te nieszczęścia to dopiero preludium do jeszcze gorszej przyszłości…
Z perspektywy czasu widać, że polskie wydanie mangi X było dosyć nietypowe i ma cechy niespotykane we współcześnie publikowanych komiksach japońskich. Na pierwszym miejscu trzeba wymienić druk – w czwartym tomie bardzo słaby, rozmazany i niewyraźny, z fatalnie oddanymi półcieniami (bardzo często występującymi w tej jakże mrocznej mandze). Niestety, miałem okazję zapoznać się zarówno z amerykańskim, jak i oryginalnym japońskim wydaniem X, i pod względem druku jakość polskiej edycji w niektórych tomach jest wręcz dyskwalifikująca. Drugą, bardzo ciekawą cechą rodzimego wydania jest sposób, w jaki rozmieszczone zostały na stronach plansze. W unikatowym rozwiązaniu JPF zdecydował się na wstawianie bardzo szerokich marginesów wewnętrznych – w rezultacie tomik traci trochę na estetyce, ale bardzo zyskuje na wygodzie lektury. Na przykładzie czwartego tomu X bardzo dobrze widać, jak w ciągu tych wszystkich lat zmieniało się podejście polskich wydawców do jakże uciążliwego problemu onomatopei. W recenzowanym tomiku zostały one bez wyjątku przetłumaczone, przy czym japońskie znaki albo usunięto, albo zastąpiono polskimi wyrazami (niekiedy, np. na str. 100, zza polskich liter wyzierają „krzaczki”, ale nie są to przypadki częste i trzeba wiedzieć, czego szukać).
Jak na zamierzchły wrzesień 2000 r. przystało, tomik nie zawiera żadnych szczególnych dodatków – cztery strony reklam i to wszystko. Na zwyczajowo zamieszczanej w tomikach X karcie tarota przedstawiony został Kyougo Monou (ojciec Fumy i Kotori), jako czwarty z Wielkich Arkan, czyli „Cesarz”. Postać ta znalazła się również na dużej ilustracji na ostatniej stronie obwoluty. Niestety, jakość kolorowego druku na obwolucie jest równie słaba, jak w pozostałej części komiksu, i nie pozwala w pełni napawać się skądinąd znakomitymi ilustracjami.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | J.P.Fantastica | 3.2000 |
2 | Tom 2 | J.P.Fantastica | 5.2000 |
3 | Tom 3 | J.P.Fantastica | 7.2000 |
4 | Tom 4 | J.P.Fantastica | 9.2000 |
5 | Tom 5 | J.P.Fantastica | 11.2000 |
6 | Tom 6 | J.P.Fantastica | 1.2001 |
7 | Tom 7 | J.P.Fantastica | 5.2001 |
8 | Tom 8 | J.P.Fantastica | 10.2001 |
9 | Tom 9 | J.P.Fantastica | 11.2001 |
10 | Tom 10 | J.P.Fantastica | 1.2002 |
11 | Tom 11 | J.P.Fantastica | 4.2002 |
12 | Tom 12 | J.P.Fantastica | 5.2002 |
13 | Tom 13 | J.P.Fantastica | 7.2002 |
14 | Tom 14 | J.P.Fantastica | 10.2002 |
15 | Tom 15 | J.P.Fantastica | 12.2002 |
16 | Tom 16 | J.P.Fantastica | 2.2003 |
17 | Tom 17 | J.P.Fantastica | 4.2003 |
18 | Tom 18 | J.P.Fantastica | 6.2003 |