Tanuki-Manga

Ten, kto sądził, że nowy złowieszczy przeciwnik się poddał, grubo się pomylił. Tajemnicza organizacja wykonuje pierwszy ruch mający na celu odzyskanie utraconego „naczynia”. W tym samym czasie Boruto odbywa sparing z ojcem, siódmym hokage, i naturalnie przegrywa, lecz bynajmniej nie dlatego jest rozgoryczony. Dowiaduje się, że Naruto używa zaawansowanego sprzętu, czego główny bohater – po egzaminie na chunina– nie może zaakceptować. Do tego wszystkiego jego następną misją jest eskortowanie naukowca Katasuke Touno, który przyczynił się – zdaniem głównego bohatera – do „rozleniwienia” ninja. Ale czy na pewno?

Piąty tom Boruto rozpoczyna nową i – można uznać – kluczową misję w Naruto Next Generations. Czytelnik poznaje tajemniczą organizację „Łuska”, przypominającą sławne Akatsuki, której cele są na ten moment nieznane. Co ciekawe, nowa misja Boruto i jego przyjaciół, polegająca na eskortowaniu naukowca, przypomina pierwszą ważniejszą misję Naruto w wiosce ukrytej we mgle, co pokazuje, że scenarzysta Ukyo Kodachi stara się zachowywać ducha pierwotnej serii. Czy mu się to udaje? W zasadzie tak, ponieważ świat Boruto może fascynować, mimo że nie wychodzi poza schemat; sam tomik należy do raczej przewidywalnych.

Muszę pochwalić J.P.Fantastica za utrzymywanie dobrego poziomu wydawniczego serii. Piąty tomik nie różni się od wcześniejszych schludnością wykonania. Wszystkie kadry są ładnie rozstawione, żaden dialog nie wychodzi poza chmurkę, a do tego wszystko jest dobrze widoczne. Na pewno jest to w dużej mierze zasługa ilustratora Mikio Ikemoto, dbającego o rysunki, na których postaci niezależnie od przyjętej pozycji (czy w spoczynku, czy też w trakcie ataku) zawsze przypominają siebie, toteż cieszy fakt, że wydawnictwo tego nie zaprzepaściło. Nie zauważyłam także żadnej literówki.

Komiks kończy się na 178 stronie, a następnie na czytelnika czekają dwie strony „Boru­‑Klubu”, czyli przedstawienie kolejnych postaci: tym razem jest to Sumire Kakei (przewodnicząca klasy Boruto, lepiej znana z wersji anime) oraz Akita Inuzuka i Katasuke Touno, czyli dwójka naukowców odgrywających w piątym tomie kluczowe role. Następne dwie kartki poświęcone zostały zapowiedzi kolejnego tomu, zaś na ostatniej stronie tradycyjnie już umieszczono tłumaczenie technik.