Dragon Ball Super
Recenzja
Jest nieźle. Wątek Trunksa z przyszłości okazał się dłuższy i bardziej rozbudowany niż wcześniejsze epizody. Rozpoczął się w poprzedniej części, poświęcono mu cały trzeci tom Dragon Ball Super, a końca jeszcze nie widać. Wraz z rozwojem intrygi dowiadujemy się, w jaki sposób zginął bóg światów w świecie Trunksa z przyszłości, a także kim jest tajemniczy przeciwnik znany jako Gokū Black, jaki jest jego cel i jakich środków używa, by go zrealizować. Poznajemy też dwóch nowych bohaterów: Gowasu – boga światów Dziewiątego Wszechświata, i Zamasu – jego ucznia, a zarazem następcę, który dysponuje talentem i olbrzymią siłą, głosi jednak poglądy wątpliwe moralnie.
Fabuła jest prowadzona dynamicznie, akcja dzieje się w różnych miejscach, coraz to nowe fakty wychodzą na jaw. Zdarzają się wprawdzie przerywniki komediowe takie jak gra w wyścigi samochodowe czy niespodziewana wizyta u Króla Wszystkiego, które jednak w niczym nie przeszkadzają. Sam pomysł światów równoległych, skoków w czasie, pierścieni czasu i różnych linii czasowych wydaje się nieco zagmatwany i mętny, ale da się to przeżyć, zwłaszcza że dzięki temu bohaterowie muszą zmierzyć się z naprawdę ciekawym wrogiem. Demoniczna, mroczna wersja dobrodusznego i infantylnego Gokū to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Innymi ciekawymi elementami pojawiającymi się w tym tomie są: kolejna saiyańska przemiana, przy okazji której da się zauważyć, że autorzy ewidentnie bawią się tym motywem, pierwszy w tej mandze z prawdziwego zdarzenia, systematycznie rozwijany wątek miłosny Trunksa z przyszłości i Mai oraz następna porcja interakcji między Vegetą a Gokū, z których najlepsza jest ich rozmowa na temat całowania się.
Jakość wydania nie uległa zmianie, a ucięte kadry w niektórych miejscach naprawdę kłują w oczy, np. na stronie 25, 111 czy 119. Kompletna numeracja ułatwia wskazanie błędów, których poza wspomnianym wyżej uchybieniem jednak nie wypatrzyłam. Na końcu tomiku znalazł się dwustronicowy dodatek pt. Poprawki mistrza Toriyamy, w którym rysownik Toyotaru opowiada, jakie zmiany wprowadził w rysunkach pod wpływem uwag Toriyamy. Ostatnią stronę zajmuje posłowie tłumacza, w którym wyjaśnia on, dlaczego imiona dwóch nowych postaci, Gowasu i Zamasu, mimo iż są nazwami własnymi, pozostawił w brzmieniu japońskim, oraz co bogowie rozumieją pod pojęciem „ludzie”. Zabrakło mi jedynie wzmianki, skąd właściwie wziął się BógTube. Zarówno idea, jak i samo określenie bardzo przypadły mi do gustu.
Tomiki
Zapowiedzi
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
22 | Tom 22 | J.P.Fantastica | 11.2024 |