Komentarze
Zapach miłości
- komentarz : Bez zalogowania : 22.06.2023 13:27:39
- komentarz : Jiri50 : 2.02.2023 13:43:10
- komentarz : Anonimowa : 2.02.2023 12:03:18
- komentarz : Jiri50 : 2.02.2023 06:20:49
- komentarz : Anonimowa : 2.02.2023 04:27:45
- komentarz : Jiri50 : 30.01.2023 07:57:20
- Re: Jednak slice od life : Jiri50 : 26.11.2022 07:42:13
- Jednak slice od life : Bez zalogowania : 25.11.2022 17:38:40
- Re: Zielony sweterek i zapach kobiety ;) : Jiri50 : 24.11.2022 13:06:36
- Re: Zielony sweterek i zapach kobiety ;) : Jiri50 : 24.11.2022 13:01:45
A noże jednak inaczej? Mała dziewczynka postawiła wielki mur. Wtula się w jego ściany, starając się stać przydatna ale i niewidzialna dla otoczenia. Ktoś kiedyś bardzo dotkliwie wdrukował jej przekonanie, że jest gorsza i nie zasługuje na nic więcej niż bezbarwną egzystencję gdzieś w dalekim tle. W głębokich cieniach tego co ważne i istotne. Pogodziła się z myślą, że z tortu zwanego życiem, w udziale przypadają jej jedynie niejadalne ogarki świeczek. Zaakceptowała już ten los bez oporu.
Ale jakiś bezczelny typ przeskakuje przez mur. O ja tu tylko służbowo, kłamie uroczo i nawet przekonująco. Ale przecież kłamie! Po co mąci martwy spokój bańki! Po co sięga gdzieś głębiej? Niech się wynosi. Nic tu po nim. Nic nie dostanie.
Jednak pewne dramatyczne wydarzenie to zmienia. Dziewczynka choć przez chwilę nie chce być sama. Ach, te świeczki z tortu, może uda się je choć na krótką chwilę zapalić. Jak ta dziewczynka z zapałkami, chce ogrzać się i chociaż przez chwilę napatrzeć na migoczący płomień. Nawet jeśli poparzy się przy tym paluszki. To się nie uda, ale choć przez moment niech coś się skrzy i świeci.
Ale okazuje się, że ten płomyczek jest uparty. I nie gaśnie. Ale to jest już kwestia paru następnych tomów. ;-)))
Cóż, naprawdę wielka szkoda, że Japońska radość życia i optymizm są takie jakieś . . . wątłe i mdłe, a smutek i rezygnacja jakieś takie łatwe, naturalne i głębokie.
Czy warto to ciągnąć?