Demon Maiden Zakuro
Recenzja
Od dramatycznych wydarzeń przedstawionych w szóstym tomie upłynęło już ponad pół roku. Ministerstwo ds. Demonian zostało poproszone przez tokijski wydział policji o pomoc w rozwiązaniu zagadkowych przypadków zaginięć uczennic szkoły dla dziewcząt. Zakuro wyrusza na swoją pierwszą misję, do której przygotowywała się od dawna – wciela się w rolę panienki z dobrego domu, która właśnie do tej szkoły się przeniosła. Czy uda jej się wykryć sprawcę porwań? Jak da sobie radę w gronie bogatych i zadzierających wysoko nosa panienek? I czy nie zdemaskuje jej widoczny brak ogłady oraz dobrych manier?
Tomik obejmuje pięć rozdziałów mangi, od 45 do 49, oraz dwa dodatki – pierwszy, zatytułowany po prostu „Dodatek”, przedstawia scenkę z życia codziennego w ministerstwie (skoncentrowaną głównie na Susukihotaru i Rikenie). Drugi – „Z teczek Ministerstwa ds. Demonian”, zawiera sześć opowiastek wcześniej publikowanych na stronie internetowej w trakcie emisji anime, nawiązujących do wydarzeń ze starszych tomików. I zdecydowanie trudno byłoby go znaleźć po podanej numeracji stron, bo ta jak zwykle nie istnieje. Jedyne oznaki tego, że jest to coś innego niż poprzedni rozdział, to mała ozdobna jedynka w prawym górnym rogu, lekko zmieniony sposób kadrowania i trochę rozpikselowane rysunki (wykonane inną metodą niż reszta mangi). Na początku tomiku jak zwykle znajduje się spis treści, krótkie przedstawienie bohaterów i założeń świata oraz streszczenie dotychczasowych wydarzeń. Z pięciu rozdziałów dwa pierwsze otwierają ilustracje przedstawiające Zakuro, potem w dwóch kolejnych rozdziałach mamy od razu panel mangi, a w ostatnim rozdziale na ilustracji znajduje się Susukihotaru. Na kolorowej obwolucie mangi zobaczymy obrazek przedstawiający Zakuro i Agemakiego, i taki sam przycięty w pionie znajduje się na monochromatycznej okładce tomiku.
Jak zwykle do tłumaczenia nie mam większych zastrzeżeń, przełożone zostały także onomatopeje, a jeśli jakiś znak na rysunku został w formie japońskiej (np. nazwa klasy), to pod spodem pojawia się jego tłumaczenie – tak samo jak niektórych pojęć pozostawionych w tekście. Niestety, po raz kolejny razi rozmieszczenie tekstów – napisanych miejscami zbyt małą czcionką, co w dużych dymkach powoduje zostawanie dużej ilości pustego miejsca. Nadal też widać zbicie znaków interpunkcyjnych typu wielokropek w prawie linię, co w połączeniu ze stojącym za nim znakiem zapytania sprawia dziwne wrażenie.
Seria powoli zbliża się do końca, a wytrwały czytelnik otrzymuje sugestię dotyczącą rozwiązania kwestii sercowych bohaterów (w sumie nie jest to jakieś zaskoczenie). Cena i poziom wydania pozostają na tym samym poziomie co zwykle, więc warto uzupełnić swoją biblioteczkę.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 2.2012 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 9.2012 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 3.2013 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 11.2013 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 4.2014 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 6.2014 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 9.2014 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 2.2015 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 8.2020 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 6.2021 |