Komentarze
Vampire Knight
- Dobra recenzja : Esti : 11.05.2017 19:35:41
- Re: muszę dodać nowy komentarz : Hiromi : 7.10.2013 01:22:51
- Re: muszę dodać nowy komentarz : dark whisper : 6.10.2013 20:45:04
- Re: muszę dodać nowy komentarz : Hiromi : 5.10.2013 23:22:05
- Re: muszę dodać nowy komentarz : dark whisper : 5.10.2013 19:52:41
- Re: muszę dodać nowy komentarz : Hiromi : 5.10.2013 14:52:52
- Re: muszę dodać nowy komentarz : dark whisper : 5.10.2013 08:50:49
- Re: muszę dodać nowy komentarz : Hiromi : 4.10.2013 14:27:42
- Re: muszę dodać nowy komentarz : dark whisper : 4.10.2013 11:05:50
- Re: muszę dodać nowy komentarz : Hiromi : 28.09.2013 23:45:09
Dobra recenzja
muszę dodać nowy komentarz
Totalnie zmarnowany potencjał
Skończyłam wylewać swoje żale. Nie polecam – trzymać się z daleka, przejść obok obojętnie, znaleźć sobie lepsze czytadło, a o VK zapomnieć.
Rozczarowanie
Ciekawość
Zacznijmy od niewielu zalet: kreska mangi jest prześliczna, to fakt: dopracowana i dokładna, po prostu miło się na nią patrzy, poniekąd z zazdrością. Za to postacie i fabuła leżą i kwiczą na podłodze. Głupota i dwulicowość Yuuki już dawno przekroczyła dopuszczalną ilość w mojej skali tolerancji.
Wiecie, liczę na takie zakończenie: niech Zero powie wreszcie Yuuki, że jest kretynką i swoje gierki może zachować dla siebie, a Kaname wyjmie z kieszeni godność (o ile jakąś ma) i kliknij: ukryte przestanie uganiać się za własną siostrą. Wtedy nasza biedna bohaterka zostanie sama na lodzie, tak jak być powinno. Nie może się zdecydować na jednego towarzysza – nie będzie miała żadnego. A wampirzy chłopcy chyba posiadają w główkach o wiele mniej, niż przypuszczałam, skoro, zdając sobie sprawę, jak Yuuki z nimi pogrywa, nadal to tolerują. Lata to do Zera, daje mu nadzieje, by potem zarumienić się na myśl o Kaname‑senpai. Nosz! A na dodatek są w niej oboje ślepo zakochani. Zupełny brak realizmu. Ja bym na ich miejscu już dawno znienawidziła Yuuki za zabawę uczuciami innych.
Ocena 5/10, głównie za kreskę i fabułę, która od 13 tomu ruszyła z kopyta.
nawet Rima!
Manga naprawdę straciła poziom.O ile na początku naprawdę fajnie się czytało,to teraz nawet nie chcę się wyszukiwać [zawsze czytałam online,po angielsku].
Nawet kreska jest brzydsza,taka jakby rozmazana.A przez to nie wiem nawet o co chodzi w niektórych sytuacjach,raczej muszę się domyślać,że wampir A zaatakował wampira B i nagle wpadała Yuki i własną piersią zasłoniła wampira B…
Historia cały czas wraca do punktu wyjścia,czyli kogo ta naprawdę kocha biedna Yuki.
Swoją drogą,ta dziewczyna mogłaby się wreszcie ogarnąć i przestać tak wzdychać do swojego brata,który nie ważne co zrobi,nieważne jakie absurdalne pomysły przyjdą mu do głowy,to i tak zawsze zyska aprobatę Yuki.
?
Nawet Rima [moja ulubiona bohaterka] z obojętnej na wszystko,fajnej dziewczyny zmieniła się w jęczącą kopię Yuki – Shiki,Shiki!
Pozostaje mi tylko zapytać,co się stało z pani mangą,pani Matsuri Hino?
Ocenię jak cała manga zostanie ukończona.
Nie za ambitne
Na początku mówiłam sobie – okej, historia się zaczyna, trzeba dac jej tak dwa tomy na rozwinięcie akcji. No własnie, w pierwszych 7 tomach praktycznie nic sie nie dzieje. Yuki zaczłęła mnie doprowadzać do szewskiej pasji, Kaname również nie był ideałem (choć w oczach głównej bohaterki…). Jedyne co mnie trzymało przy życiu z tym tytułem to Zero, Aido i Kain. Tak więc grzecznie znosiłam niedorozwinięcie naszej famme fatale i czytałam dalej. W międzyczasie zdążyłam obejrzeć anime i sobie przy okazji nieźle zaspoilerować. Potem zaczeło sie to całe zamieszanie z kaziroctwem. Jakby spojrzeć na to z perspektywy historycznej szlachty, to akurat takie rozwiązanie nie jest tutaj nadzwyczajne (przecież w przeszłosci rodziny szlacheckie nawet zmuszały rodzeńswo do małżeństwa, ze względu na majątek). I tak oto doszłam do tomu 10. Kupię 11, ale jak mi się nie spodoba, to sobie daruję… Bo zaczyna być trochę przesady w fabule.
Bardzo Dobra
Ale zgadzam się że najnowsze rozdziały mangi zeczeły trochę kuleć… gdyz non stop dzieje sie to samo a nie wprowadza sie prawie nic nowego… Na poczatku super..ale ile mozna?
Coraz gorzej
vampire knight
Dlaczego kupuję tę mangę? bo chwila szczerego śmiechu to najlepszy lek na chandrę!^_^
Tak.. no... przeciętnie
Jednym z plusów mangi jest kreska. autorka naprawdę pięknie maluje, chociaż przyznam, że długo sie śmiałam z wielkich oczu Yuuki xD. Manga jak i anime na: 4/10
Średnie.
Moja ocena to 6/10
Odnośnie polskiego wydania to razi mnie cena, która dla mnie jest wręcz absurdalna. Za jeden tomik płaci się ok. 20 zł. Nie rozumiem tego ewenementu, że pierwszy tom, który niczym różni się od 5, kosztował mniej. Poza tym, jeśli chodzi o same kwestie wydania, to nie mam nic do zarzucenia. Dobra faktura papieru, ładna okładka.
Co do polskiego wydania: niedawno kupiłam sobie dwa zaległe tomy, które kosztowały po 19 zł (i były bez vat‑u). No i zastanawiam się czy teraz od nowego roku VK nie będzie po 20 zł. Bo jeśli tak to tam w waneko chyba powariowali. Tomiki nie są aż takie grube (chyba nawet 200 stron nie mają), więc czemu tak drogo? 17 zł to powinien być maks za tą mangę, a moim zdaniem to gdzieś 15‑16 zł. ..
Kari ma rację – Ouran o wiele bardziej sensowny ;)
Tragedia
Vampire Knight
manga lepsza ale...
dobra manga