Eden
Recenzja
Elektroniczny pojedynek dwojga cyborgów kończy się zwycięstwem Sophii, która jednak wygraną okupuje przeciążeniem wszystkich systemów i wyłączeniem z dalszej walki. Fiasko ataku rakietowego przekonuje dowódcę sił Propartii, że jedyną szansą jest atak zwykłymi siłami naziemnymi. Ale pułkownik Nazarbajew przygotował się i na tę ewentualność…
Czytelnicy oczekujący, że w trzecim tomie cyklu Eden nastąpią jakieś wyjaśnienia, z pewnością srodze się zawiedli. Tom trzeci w całości bowiem poświęcony jest walce niewielkiego oddziału Nazarbajewa z wojskiem Propartii. Jak poprzednio, przewaga w liczebności czy uzbrojeniu w niczym nie pomaga wrażym elementom – nasi bohaterowie wykazują wręcz nadludzkie umiejętności bojowe, aczkolwiek tym razem ponoszą pewne straty. Nie sama jednak akcja jest w recenzowanym tomiku najważniejsza, a sposób, w jaki ją przedstawiono. Trudno bowiem znaleźć wśród wydanych w Polsce mang tytuł, w którym skutki użycia broni zostałyby pokazane w tak naturalistyczny i jednocześnie brutalny sposób. Urwane kończyny, wypatroszone korpusy, odcięte głowy – wszystko to wylewa się z kadrów na zaskoczonego czytelnika, który raczej nie miał podstaw oczekiwać takiej rzezi. Eden przebija pod tym względem nawet Hellsinga, w którym groteska i pewna umowność stanowiły barierę niepozwalającą brać przedstawionych okropności na poważnie. Znaczek „dla dorosłych”, znajdujący się na czwartej stronie okładki, nie jest w tym przypadku żadnym nadużyciem. Komiks jest rzeczywiście wyjątkowo brutalny, a przedstawione w nim sceny mogą być wręcz szokujące, przynajmniej dla kogoś, kto nie zna literatury wojennej.
Przez tomik przewijają się także reminiscencje Keczuy i Wycliffa; aczkolwiek nieistotne dla samej fabuły, przybliżają nieco świat przedstawiony w serii. Nieco zmienia się postać Eliaha – początkowo niemalże więzień grupy Nazarbajewa, ostatecznie aktywnie włącza się do walki po jego stronie.
Pod względem wydawniczym tom trzeci pozostaje na tym samym poziomie, co poprzedni. Niestety, można mieć pewne zastrzeżenia do redakcji. Zdecydowanie nadużywany jest wielokropek (na przykład na stronie 88. w jednym tylko dialogu występuje aż siedem razy). Zdarzają się też nieznane polskiej gramatyce kwiatki w rodzaju "?…” czy też "...!!!”, w dodatku na początku zdania. Poza tym jednak komiks dobrze się czyta, chociaż trzeba wyraźnie powiedzieć, że akurat tom trzeci nie jest przesadnie bogaty w tekst.
W charakterze dodatku otrzymujemy szkice techniczne transportera opancerzonego, którym poruszają się nasi bohaterowie. Zajmują one cztery strony i chociaż są niespecjalnie dokładne, mogą być interesujący dla miłośników wszelakiej broni – a ostatecznie to między innymi dla nich przeznaczony jest Eden. Tomik zamyka plansza przedstawiająca zasady czytania komiksów japońskich.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Egmont Polska | 9.2002 |
2 | Tom 2 | Egmont Polska | 12.2002 |
3 | Tom 3 | Egmont Polska | 2.2003 |
4 | Tom 4 | Egmont Polska | 4.2003 |
5 | Tom 5 | Egmont Polska | 6.2003 |
6 | Tom 6 | Egmont Polska | 8.2003 |
7 | Tom 7 | Egmont Polska | 7.2004 |
8 | Tom 8 | Egmont Polska | 11.2004 |
9 | Tom 9 | Egmont Polska | 3.2005 |
10 | Tom 10 | Egmont Polska | 5.2005 |
11 | Tom 11 | Egmont Polska | 9.2006 |
12 | Tom 12 | Egmont Polska | 11.2006 |
13 | Tom 13 | Egmont Polska | 1.2007 |
14 | Tom 14 | Egmont Polska | 7.2007 |
15 | Tom 15 | Egmont Polska | 4.2008 |
16 | Tom 16 | Egmont Polska | 6.2008 |
17 | Tom 17 | Egmont Polska | 6.2009 |
18 | Tom 18 | Egmont Polska | 11.2009 |
1 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 6.2021 |
2 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 9.2021 |
3 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 11.2021 |
4 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 2.2022 |
5 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 5.2022 |
6 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 8.2022 |
7 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 11.2022 |
8 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 2.2023 |
9 | Wydanie zbiorcze | Kotori | 5.2023 |