Yona w blasku świtu
Recenzja
Po burzliwych wydarzeniach na zamku księżniczka Yona znajduje chwilę spokoju w stolicy klanu Wiatru, którego generałem jest jej wierny przyjaciel Hak. Chłopak szczerze martwi się o Yonę, nie tylko przeżywającą żałobę, ale także zagubioną w nowej sytuacji. Dziewczyna nie ma jednak dużo czasu na odpoczynek, ponieważ szybko się okazuje, że w związku z oficjalnym zaginięciem jej oraz Haka na klan Wiatru spadają represje w postaci utrudnionego dostępu do wody. Yona zdaje sobie sprawę, że jeżeli pozostanie bierna, bliskie jej osoby będą cierpieć. W tym samym czasie w zamku odbywa się koronacja Su‑wona.
W drugim tomie autorka nie zwalnia tempa, kreśląc krajobraz wielkiego świata. Przybliża czytelnikowi najważniejszych generałów z klanów Ognia, Wody, Ziemi, Wiatru oraz Nieba, a także, niby mimochodem, pokazuje ich wzajemne zależności. Po poważnych, traumatycznych wydarzeniach akcja się rozluźnia, dzięki czemu tomik przeplatany jest najróżniejszymi zabawnymi wstawkami – szczególnie związanymi z wizytą u klanu Wiatru, którego członkowie są przeuroczymi postaciami. Trzeba przyznać, że autorka wie, kiedy można rzucić jakimś żarcikiem, dzięki czemu od początku do końca czytelnikowi towarzyszy uśmiech, a w przypadku retrospekcji także nuta melancholii. To całkiem miłe uczucie, zważywszy na to, że to dopiero początek ponad dwudziestotomowej mangi.
Cieszy również fakt, że autorka na siłę nie przedłuża traumy księżniczki. Zaakcentowała jasno, że Yona nie potrafi pogodzić się ze śmiercią króla oraz zdradą ukochanego, by następnie pozwolić jej dojrzeć w naturalny sposób do podjęcia trudnej decyzji. Dzięki temu główna bohaterka nie irytuje, lecz zyskuje w oczach czytelnika, co w przypadku shoujowych heroin jest rzadko spotykane. Haka można polubić tym bardziej. Jego zadziorna osobowość już od pierwszego tomu zadziałała na jego korzyść, lecz dopiero tutaj – jako odpowiedzialna i rozsądna głowa klanu – zyskuje szacunek. Przyznam, że dobrze jest od początku kibicować głównym bohaterom.
Szczególnie że w kreacjach postaci trudno się zakochać. Autorka ma raczej specyficzną kreskę, przez co bohaterowie zostali narysowani dość… koślawo? Niedbale? Ma to swój klimat, postacie trzymają się jakichś ogólnych norm, lecz mimo to do najpiękniejszych nie należą – szkoda Haka, bo widać, że on tu najwięcej traci. Liczę, że w kolejnych tomach dojdzie do jakiejś poprawy.
No ale co tam niedociągnięcia w postaci kreski, gdy ma się w rękach komiks, który naprawdę wciąga! Akcja nie zwalnia, pojawiają się kolejne postacie, na zamku i poza zamkiem dochodzi do ogromnych zmian – szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać ciągu dalszego. To jedna z tych mang shoujo, które mają na siebie jakiś pomysł i chwała im za to!
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 4.2019 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 7.2019 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 8.2019 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 10.2019 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 1.2020 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 2.2020 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 7.2020 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 9.2020 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 11.2020 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 1.2021 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 3.2021 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 5.2021 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 7.2021 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 9.2021 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 12.2021 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 2.2022 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 6.2022 |
18 | Tom 18 | Studio JG | 9.2022 |
19 | Tom 19 | Studio JG | 10.2022 |
20 | Tom 20 | Studio JG | 1.2023 |
21 | Tom 21 | Studio JG | 3.2023 |
22 | Tom 22 | Studio JG | 6.2023 |
23 | Tom 23 | Studio JG | 8.2023 |
24 | Tom 24 | Studio JG | 11.2023 |
25 | Tom 25 | Studio JG | 2.2024 |
26 | Tom 26 | Studio JG | 5.2024 |
27 | Tom 27 | Studio JG | 7.2024 |