Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Kobato.

Tom 1
Wydawca: J.P.Fantastica (www)
Rok wydania: 2013
ISBN: 978-83-7471-341-2
Liczba stron: 164
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Wiele, wiele czasu upłynęło, odkąd ostatni raz widzieliśmy na sklepowych półkach nowy komiks autorstwa grupy CLAMP. Jeżeli mnie pamięć nie myli, był to czwarty tom mangi Wish, wydany w maju 2004 r., a więc niemal dziesięć lat temu. Nie da się ukryć, że w ciągu tych lat popularność CLAMP­‑a spadła (przynajmniej w Polsce), a zapowiedź wydania Kobato. nie spowodowała zbyt dużego poruszenia w sieci. Czy Kobato. przywróci CLAMP­‑owi miejsce na rodzimym piedestaliku? Zdanie na ten temat możecie sobie wyrobić, czytając recenzję główną, a tymczasem zapraszam do zapoznania się z oceną wydania.

Pierwsze wrażenie jest pozytywne: dobra, kolorowa ilustracja na obwolucie przyciąga spojrzenie i zachęca do zapoznania się z zawartością (z ciekawości zajrzałem też pod obwolutę, ale poza jasnoróżową okładką z tytułem nie znalazłem tam nic interesującego). W Kobato. nie znajdziemy jakiegokolwiek wstępu, spisu treści czy też strony tytułowej, albowiem już pierwsza strona to właściwy komiks (przypominają się dawne dzieje i pierwsze mangi z TM­‑Semic). Po krótkim wstępie zawierającym rozmowę tytułowej bohaterki z jej przełożonym i egzaminatorem – Ioryogim, przechodzimy do pierwszego rozdziału i jedynej kolorowej ilustracji, przedstawiającej Kobato w zimowym wdzianku. Pomijając drobne wady, o których mowa niżej, wydanie prezentuje wysoki poziom – biały, dobry papier, bardzo dobry druk, przetłumaczone onomatopeje bez śladu japońskich znaków, często występujące marginesy i numeracja na znacznej części stron. Nie znalazłem błędów w redakcji czy też w liternictwie, teksty w dymkach zostały prawidłowo rozmieszczone, tłumaczenie dobrze się czyta. Stosunkowo często można natknąć się na przypisy od tłumacza, wyjaśniające „na miejscu” daną kwestię albo odsyłające do obszernego posłowia z komentarzem do mangi.

Ogólnie wysoki poziom wydania nie oznacza, że Kobato. zostało wydane bezbłędnie. Razić może brak spisu treści. Przy stosunkowo niewielkiej objętości (160 stron właściwego komiksu) nie jest to może zbyt istotne, ale powiedzmy sobie szczerze – to właśnie te mniej istotne elementy ostatecznie decydują o komforcie lektury. Charakterystyczne rozmazanie i szarości na stronach tytułowych poszczególnych rozdziałów mogą wskazywać na to, że w oryginale były one kolorowe – czy jednak tak było w istocie, tego bez znajomości japońskiego wydania nie sposób stwierdzić. Porównując pierwszy tom z planszami dostępnymi na stronie wydawcy można natomiast zauważyć, że polskie wydanie zostało o kilka milimetrów przycięte w pionie – cóż, nie pierwszy to tego rodzaju przypadek i pewnie nie ostatni. Wreszcie, trzeba powiedzieć, że Kobato. ewidentnie zostało wydane z myślą o czytelniku mającym zdrowe oczy, albowiem najdrobniejszej czcionki (jak np. na dole str. 32) nie byłem już w stanie odczytać bez okularów. Niestety, zastosowany przez J.P.Fantastica format 17 x 12 cm jest w tym przypadku po prostu zbyt mały.

Na stronach 162­‑163 został zamieszczony jedyny w tomiku, ale za to bardzo ciekawy dodatek autorstwa Pawła Dybały. Tłumacz wyjaśnia w nim niektóre zwyczaje wspomniane w komiksie, takie jak np. sposób sortowania przez Japończyków śmieci (istotna kwestia dla zrozumienia pierwszego rozdziału), wyjawia znaczenie imion postaci, a także – co szczególnie ciekawe – wskazuje występujące w Kobato. nawiązania do innych mang CLAMP­‑a. Czytelnicy, którzy czytali Chobits zapewne bez problemu zauważą postacie z tej mangi, ale jak się okazuje, takich smaczków jest o wiele więcej. Tomik kończy obszerna stopka redakcyjna.

Teukros, 26 października 2013
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 J.P.Fantastica 10.2013
2 Tom 2 J.P.Fantastica 1.2014
3 Tom 3 J.P.Fantastica 4.2014
4 Tom 4 J.P.Fantastica 7.2014
5 Tom 5 J.P.Fantastica 10.2014
6 Tom 6 J.P.Fantastica 1.2015