Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Manga

Okładka

Oceny

Ocena recenzenta

7/10
postaci: 7/10 kreska: 5/10
fabuła: 7/10

Ocena redakcji

7/10
Głosów: 2 Zobacz jak ocenili
Średnia: 6,50

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 23
Średnia: 7,57
σ=1,74

Recenzje tomików

Wylosuj ponownieTop 10

Girls & Panzer

Ciekawe, acz pełne niedoskonałości spojrzenie na znaną już opowieść.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: lyynka

Recenzja / Opis

Jak przedstawić znaną historię w ciekawy sposób? Wystarczy zmienić perspektywę, z której została ukazana. Taki właśnie zabieg zastosowano w mandze Girls und Panzer, która rozpoczyna się nieco później niż serial, pomijając cały etap aklimatyzacji Miho w nowej szkole i przenosząc czytelnika do chwili, gdy objęła ona rolę lidera w klubie sensha­‑do. W ramach tego kółka zainteresowań dziewczęta kultywują tradycyjną sztukę jazdy czołgami i konkurują przy ich użyciu w bezkrwawych pojedynkach, co ma wzmocnić ich pewność siebie i szeroko pojęty feminizm. Jedną z czołgistek jest Yukari Akiyama, dobrze znana widzom pierwowzoru maniaczka sprzętu pancernego, przez hopla na punkcie czołgów do tej pory raczej osamotniona. Dzięki uczestnictwu w klubie ma nadzieję na nawiązanie nowych znajomości i przeżycie wielkiej przygody, ale najważniejsze jest, że może działać ramię w ramię z Miho Nishizumi, którą uważa za nieprzeciętną czołgistkę i podziwia z całego serca. Razem z innymi dziewczętami wsiada za stery stalowej bestii i podejmuje się walki o dobre imię swojej szkoły. To właśnie Yukari jest narratorką komiksu, zaś istotne dla fabuły fakty, które poznaje czytelnik, zostały ograniczone do jej wiedzy. Wydawać by się mogło, że taka perspektywa zuboży i i tak niezbyt obfitą w wątki historię, lecz w rzeczywistości nowe spojrzenie wzbogaca znane z anime wydarzenia o nieznane wcześniej aspekty, na które mogła zwrócić uwagę tylko maniaczka czołgów.

Na tym różnice między mangą i anime się nie kończą, bowiem lekkim modyfikacjom uległ przebieg znanych już pojedynków pancernych, chociaż bez zmian pozostało rozstrzygnięcie bitew. Ucierpiała przez to niebanalna efektowność starć, jaką podziwiać mogli widzowie anime, ale na pewno zyskał realizm, ponieważ w mandze akcja jest bardziej przemyślana. Najistotniejszą rozbieżnością między obydwiema wersjami historii jest mecz przeciw szkole Anzio, w serialu potraktowany po macoszemu i ukazany w dwóch ujęciach, zaś w komiksie rozpisany na trzy rozdziały. Ceną za to zapełnienie fabularnej luki jest okrojone starcie z liceum Sanders, które na kartach mangi zostaje zaledwie wspomniane. Ponadto na dalszym etapie historii zostaje dodany ciekawy wątek dotyczący Miho, w pierwowzorze nieobecny, a tu możliwy do pokazania jedynie dzięki zmianie perspektywy fabularnej.

Przedstawione wyżej fakty nieco łagodzą niesmak, jaki towarzyszy każdemu „dojeniu mlecznej krowy”, gdyż przykładem właśnie takiego postępowania może być powstanie mangi Girls und Panzer. Autorom udało się urozmaicić dobrze znaną historię na tyle, by nie stanowiła czystej, a nawet okrojonej ze szczegółów kalki, jednocześnie nie zmieniając fabuły. Taki stan rzeczy z pewnością usatysfakcjonuje wielbicieli animowanego pierwowzoru, lecz raczej nie przekona osób nastawionych do niego negatywnie. To w dalszym ciągu abstrakcyjna w założeniach historia młodocianych czołgistek, poza sprzętem pancernym niemająca jakiegokolwiek związku z militariami i tematyką wojenną. Nadal jednak pełna jest znanego z serialu dynamizmu, który doskonale uwidacznia się w scenach akcji.

Czynnikiem zniechęcającym do przeczytania mangi może okazać się jej strona wizualna, bowiem daje się zauważyć brak doświadczenia rysownika. Nic to, że czołgi są przedstawione wzorowo, pełne detali i zawsze starannie odwzorowane, skoro postaci zdeformowała perspektywa. Zdarza się to wielokrotnie, zwłaszcza w pierwszych rozdziałach, gdzie bohaterki są raz niższe, raz wyższe, tracą proporcje ciał, albo w porównaniu do swoich pojazdów wyglądają na mniejsze niż w rzeczywistości być powinny. Dziwne może wydawać się też kadrowanie, niekiedy zbyt dynamiczne, ukazujące zwykłą rozmowę w wielu różnych rzutach, jakby była to scena wartkiej akcji. Kreska ulega poprawie wraz z kolejnymi rozdziałami, lecz nadal widoczny jest problem autora z rysowaniem zgrabnych nóg. Chwilami, zwłaszcza na samym początku, można odnieść wrażenie, że manga w takim stanie nie powinna zostać dopuszczona do publikacji. Na szczęście te niedoskonałości zostają zrekompensowane dobrymi scenami batalistycznymi.

Manga Girls und Panzer stanowi jedynie dodatek do serialu i wymaga znajomości pierwowzoru, gdyż pomija kilka ważnych dla całości, chociaż nieistotnych z punktu widzenia Yukari faktów. Wcześniejsze niezaznajomienie się z nimi może sprawić, że komiks wyda się niezrozumiały lub straci na atrakcyjności, chociaż stworzono go w oparciu o ten sam scenariusz, co anime. Dlatego przed rozpoczęciem lektury wskazany jest seans animowanej wersji przygód nastoletnich czołgistek.

Slova, 15 marca 2014

Technikalia

Rodzaj
Wydawca (oryginalny): Media Factory
Wydawca polski: Studio JG
Autor: Girls & Panzer Seisaku Iinkai
Tłumacz: Paulina Tuczapska
Rysunki: Ryouichi Saitaniya

Wydania

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Studio JG 3.2014
2 Tom 2 Studio JG 6.2014
3 Tom 3 Studio JG 8.2014
4 Tom 4 Studio JG 2.2015

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Zakup mangę Girls und panzer w sklepie Komikslandia Oficjalny pl