Tanuki-Manga

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Durarara!! Saika

Tom 3
Wydawca: Waneko (www)
Rok wydania: 2016
Okładka
Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja

Najlepszy dowód na to, że pozory mogą mylić.

„A to dopiero wpadka!” pomyśli wielu, rzuciwszy okiem na obwolutę trzeciego tomu Durarara!!; błyszczącą, gładką i zupełnie inną niż dotychczasowe. Wystarczy jednak uważnie przypatrzeć się notatce na tylnym skrzydle obwoluty, by wszystko nabrało sensu. Po lekturze (nie wcześniej, żeby uniknąć zepsucia sobie fabularnej niespodzianki), można błyszczącą koszulkę odwrócić i zobaczyć coś zaskakującego. To bardzo ciekawy koncept, ale ma ukrytą wadę. Ponieważ połyskliwa czerń nie prezentuje się najlepiej obok poprzednich tomików, teoretycznie wypadałoby po przeczytaniu pozostawić obwolutę odwróconą. Została w tym celu nawet odpowiednio opisana, a dzięki doborowi kolorów będzie tworzyła ciekawy kontrast z grzbietami przednich mang. Niestety, skrzydła nie znoszą tego najlepiej i łamią się, przy okazji krusząc farbę w punkcie gięcia ze względu na sztywność papieru, przez co trzeba do całej operacji podejść ostrożnie i cierpliwie. Osobom mniej sprawnym manualnie może to sprawić kłopot i dlatego polecam poszukanie pomocy u bardziej uzdolnionego pod tym względem znajomego, najlepiej modelarza albo neurochirurga.

Pomijając kwestie estetyczne, trzeci tom Durarara!! Saika jest wydany w standardzie typowym dla Waneko, czyli pozbawiony literówek, rażących błędów i innych mankamentów, a także porządnie złożony, z przypisami w logicznych miejscach i dbałością o detale. Przetłumaczono nawet średnio czytelny tekst z ekranu na stronie 12, co jeszcze kilka lat wcześniej zapewne każdy wydawca zwyczajnie by zignorował. Krecha należy się jednie za tekst uciekający z dymka na stronie 184 i fakt, że musiałem przekartkowywać ponad 20 stron, żeby ustalić numer tej felernej (oznakowanie jest jak zawsze losowe, zależne od umiejscowienia ramek na stronie). W moim egzemplarzu szwankowała także nieco widoczność końcowego słowa od autora. Prawy brzeg tekstu był za blisko środka, by dało się go przeczytać bez odginania kartek, ale może być to jedynie kwestia pecha wynikająca z krzywego przycięcia strony w drukarni.

Tom zwieńczający historię tajemniczego ostrza rozbudził mój apetyt na kontynuację. Ostatnie strony ujawniają sporo nowych faktów dotyczących znanych już postaci oraz kreślą nowe, zaskakujące powiązania między nimi. Z tego też względu powstrzymam się od fabularnego komentarza, wspominając jedynie, że każdy powinien poczuć się usatysfakcjonowany. W zwyczajowym posłowiu Ryougo Narita zdradza podtytuł kolejnej części mangi, której wydanie w momencie, gdy piszę te słowa, wydaje się logicznym następstwem zainwestowania w poprzednie dwie części. Przygoda w Ikebukuro trwa i wciąż jest to przednia zabawa.

Tassadar, 22 lutego 2016
Recenzja mangi

Tomiki

Tom Tytuł Wydawca Rok
1 Tom 1 Waneko 10.2015
2 Tom 2 Waneko 12.2015
3 Tom 3 Waneko 2.2016