Servamp
Recenzja
Chaos w siedzibie C3 trwa w najlepsze. Tomik rozpoczyna starcie Tsuyukiego z Hayabusą. Mężczyzna pragnie zemścić się za śmierć ojca, zamordowanego przez kolegę z pracy, który stał się wampirem. Tsuyukiego nie interesują przyczyny zajścia, co jest całkowicie zrozumiałe, ale czytelników już tak, więc autorka uchyla rąbka tajemnicy z przeszłości i rzuca na sprawę nowe światło. To oczywiście tylko preludium do znacznie ważniejszych wydarzeń angażujących głównych bohaterów. Nie będzie niespodzianką, kiedy napiszę, że Mahiru cudem uniknął śmierci z rąk Tomy i powoli dochodzi do siebie, a przy okazji dowiaduje się czegoś istotnego o Tsurugim. Chłopak jest zdeterminowany uratować członka C3, co nie będzie łatwe, ponieważ Toma ma nad nim całkowitą kontrolę. Tymczasem do walki z Kamiyą i jego „starszym bratem” stają Kuro i Yumikage, który odkrywa cel wicedyrektora C3.
Otóż Toma pragnie stworzyć dziewiątego Servampa, a sądząc po reakcji zgromadzonych na placu boju, jest to pomysł godny prawdziwego szaleńca. Jak wynika z krótkich wyjaśnień, magowie kilkakrotnie podejmowali podobne próby i zawsze kończyły się one katastrofą. Sprawa jest tak poważna, że nawet wiecznie leniwy Kuro zaczyna podchodzić do swojego zadania serio. Naturalnie na rozstrzygnięcie przyjdzie nam poczekać do kolejnego tomu, ale autorka już zapowiada, że będzie on pożegnaniem z wątkiem C3. Słusznie, ile można siedzieć pod ziemią? Poza tym, zaczynam odczuwać brak Tsubakiego.
Nadal nie jest dobrze, ale przynajmniej mangaczka uporządkowała nieco fabułę i odpowiedziała na kilka palących pytań. Przy czym nie pozbyła się tendencji do wplatania w wydarzenia scen metaforycznych, wypełnionych głębokimi przemyśleniami bohaterów i metafizycznym bełkotem. Tyle dobrze, że jest ich mniej i mają jakiś cel. Cóż, pożyjemy, zobaczymy – akcja pędzi szybko, a okoliczności zmieniają się z panelu na panel. No i nie można zapominać o kilku postaciach z bliżej niesprecyzowanymi planami, czających się w ciemnościach. Chociaż nie pałam do Servampa wielką miłością, mimo wszystko jestem ciekawa, czy Mahiru zdoła ocalić Tsurugiego, czy po raz kolejny oberwie od losu po nerkach i dostanie nową traumę do kolekcji.
Głównym bohaterem tomu dwunastego jest Yumikage – poznajemy jego przeszłość, problemy, lęki i marzenia. Nie powinno więc dziwić, że to on trafił na obwolutę, która stylistyką nie odbiega od poprzednich. Z tyłu zaś znajdziemy przegląd postaci ważnych, acz dobranych losowo. Tradycyjnie warto rzucić okiem na okładkę, na której królują dawno niewidziany Tsubaki i jego towarzysze w wersji humorystycznej. Tom otwiera czterostronicowa wkładka w kolorze, zawierająca krótki prolog oraz efektowny rysunek w klimacie „plażowym”. Dzięki Bogu, nie zapomniano o streszczeniu i spisie postaci, bo ja na przykład zaczynam się gubić, kto z kim i dlaczego. Uwag do druku i tłumaczenia brak. Komiks kończy pakiet dodatków – bonusowy rozdział utrzymany w nastroju metafizycznego bełkotu oraz aż sześć czteropanelowych historyjek. Reklam brak, jeśli nie liczyć zapowiedzi trzynastego tomu.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 6.2015 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 8.2015 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 11.2015 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 2.2016 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 5.2016 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 8.2016 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 2.2017 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 5.2017 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 8.2017 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 11.2017 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 11.2018 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 2.2019 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 11.2019 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 3.2020 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 3.2021 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 8.2022 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 12.2022 |