Servamp
Recenzja
Na kolejny tom Servampa tradycyjnie przyszło nam trochę poczekać. Na szczęście autorka uznała, że dość już testowania cierpliwości czytelników, i wreszcie postanowiła zakończyć wątek C3. Po wielu rozdziałach przepychanek, tragicznych wspomnień i prób zemsty japońska filia organizacji obróciła się w efektowną ruinę. Zawiodą się jednak osoby spodziewające się kilku konkretnych trupów, ponieważ jedyną domniemaną ofiarą katastrofy jest Toma, a i to nie na pewno, jak się wkrótce okazuje. Większość bohaterów trafia do szpitala, w tym odmieniony Tsurugi, który próbuje się pogodzić z faktem, że jego opiekun odszedł. Natomiast odrobinę pokiereszowany Mahiru niespodziewanie zyskuje potężnego sojusznika – swojego wujka, Toru. I to jedna z mniej istotnych rewelacji w tym tomie…
Po pierwsze, wychodzi na jaw, że w grupie Servampów i ich panów jest kilku zdrajców – jednym z nich okazuje się starszy brat Misono, Mikuni Arisuin, a co za tym idzie, Servamp Zazdrości, Jeje. Zanim siedziba C3 zamienia się w kupkę gruzu, uwalniają oni podopiecznych Tsubakiego i wraz z nimi opuszczają pobojowisko. Pojawiają się również wątpliwości co do czystości intencji Hugh, czyli Pychy. Zamartwiającego się jego zniknięciem Sendagayę nawiedza przedziwna grupa, która okazuje się mafijną rodziną Carpediem (cicho, autorka bardzo się starała być kreatywna). Jej przywódca, ekscentryczny Nico, okazuje się panem Servampa Nieumiarkowania i twierdzi, że Hugh jest odpowiedzialny za śmierć jego przyjaciół. Chociaż Sendagaya nie chce uwierzyć w rewelacje gościa, wszystko wskazuje na to, że został wykorzystany przez wampira. Jednak największą niespodziankę serwuje czytelnikom wujek Mahiru, zdradzając tożsamość jego ojca, i nie ukrywam, że trochę mnie ta wiadomość zaskoczyła. Zresztą ojciec Mahiru też ma wątpliwości co do prawdziwości tego stwierdzenia… A jeżeli mało wam fabularnych atrakcji, na scenę wkracza nowa postać, niejaki Gear, i chwilowo wiele wskazuje na to, że jest on twórcą Servampów lub osobą silnie z nimi związaną. Za wisienkę na torcie należy uznać powrót Tsubakiego, w niezbyt melancholijnym nastroju atakującego szpital, w którym przebywa spora grupa rannych bohaterów.
Nie da się ukryć, że chwila oddechu zafundowana czytelnikom okazała się krótka, a starcie z o wiele silniejszym Servampem Melancholii będzie bardzo trudne i zapewne trochę potrwa. Poza tym nie do końca rozumiem wprowadzanie kolejnego stada postaci, gdy brakuje miejsca i czasu, by pokazać, co się dzieje ze starymi. Tymczasem poznajemy potencjalnego twórcę Servampów, liczną grupę mafiozów, wujka Mahiru i jego przyjaciela z C3… A ja już teraz mam poważne problemy z rozpoznaniem, kto jest kim (spis postaci naprawdę ratuje życie w takiej sytuacji). Inna sprawa, że urządzanie spędu postaci tylko po to, żeby zaraz połowę z nich ubić (a wiele na to wskazuje) ma niewiele sensu. Cóż, jak widać fabularny chaos pozostaje znakiem rozpoznawczym Tanaki Strike i nieprędko się to zmieni.
Jeżeli chodzi o wydanie, zwraca uwagę zmiana projektu tytułu i w ogóle koncepcji obwoluty – gładka ustępuje miejsca lakierowanej, dzięki czemu jest bardziej elegancko i luksusowo. Tomik otwierają cztery kolorowe strony łączące w sobie prolog, stronę tytułową i spis treści. Dzięki Bogu nie zabrakło streszczenia i wspomnianego już spisu postaci, bo przy takim cyklu wydawniczym lekturę najnowszej części musiałabym zaczynać od powtórzenia poprzedniej. Nie mam zastrzeżeń do jakości druku i przekładu – nie wpadły mi w oko żadne błędy ani niedociągnięcia. Tym razem tomik nie obfituje w dodatki; oprócz zabawnej ilustracji prezentującej Toru wraz z przyjaciółmi spożywających ramen i jednego czteropanelowego komiksu, na końcu tomu znajdziemy tylko zapowiedź następnego i stopkę redakcyjną. Nawet na okładce tak jakby mniej się dzieje, ale miło, że wreszcie wyszliśmy z podziemi, a mangaczka zaczęła szastać ważnymi informacjami na lewo i prawo! Oby tak dalej.
Tomiki
Tom | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Tom 1 | Studio JG | 6.2015 |
2 | Tom 2 | Studio JG | 8.2015 |
3 | Tom 3 | Studio JG | 11.2015 |
4 | Tom 4 | Studio JG | 2.2016 |
5 | Tom 5 | Studio JG | 5.2016 |
6 | Tom 6 | Studio JG | 8.2016 |
7 | Tom 7 | Studio JG | 2.2017 |
8 | Tom 8 | Studio JG | 5.2017 |
9 | Tom 9 | Studio JG | 8.2017 |
10 | Tom 10 | Studio JG | 11.2017 |
11 | Tom 11 | Studio JG | 11.2018 |
12 | Tom 12 | Studio JG | 2.2019 |
13 | Tom 13 | Studio JG | 11.2019 |
14 | Tom 14 | Studio JG | 3.2020 |
15 | Tom 15 | Studio JG | 3.2021 |
16 | Tom 16 | Studio JG | 8.2022 |
17 | Tom 17 | Studio JG | 12.2022 |